Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
68
BLOG

Politycy koalicji domagają się obniżek stóp procentowych, a przecież wszystko w ich rękach

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 3

1. Politycy rządzącej koalicji poszukując „winnych”, coraz bardziej widocznych, fatalnych skutków swojego nieudolnego rządzenia, coraz częściej publicznie, domagają się obniżek stóp procentowych, zarówno banku centralnego jak i banków komercyjnych. Niedawno marszałek Szymon Hołownia upublicznił swój list adresowany do prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego w sprawie konieczności obniżenia stóp banku centralnego, a nie dalej jak wczoraj, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska z kolei napisała o konieczności wytworzenia presji społecznej na banki komercyjne i proponowane przez nie wysokie oprocentowanie kredytów i niskie oprocentowanie depozytów. Nie podejmując dyskusji na ile te apele są merytorycznie uzasadnione, trzeba wyraźnie stwierdzić , że w obydwu przypadkach tak naprawdę, decyzje są w rękach obecnej koalicji rządowej i poszukiwanie „winnych” tego stanu rzeczy poza swoimi szeregami jest próbą wprowadzania opinii publicznej w błąd.

2. W przypadku banku centralnego wprawdzie decyzje o wysokości stóp procentowych podejmuje 10 -osobowa Rada Polityki Pieniężnej, na której czele stoi prezes NBP prof. Adam Glapiński i mimo tego ,ze rządząca koalicja od kilku miesięcy próbuje go postawić przed Trybunałem Stanu, po każdym jej posiedzeniu mówi o podstawowym warunku rozpoczęcia debaty na ten temat. Jednym warunkiem jest rozpoczęcie procesu spadku inflacji i trwała tendencja w tym zakresie, a obecną sytuację , czyli od blisko już roku, rosnącą inflację spowodowały decyzje rządu premiera Tuska i jego większości parlamentarnej. Bowiem zasadniczym powodem braku obniżek stóp banku centralnego jest wzrost inflacji od marca 2024 roku, kiedy to odnotowano jej najniższy poziom, wynoszący 2%, a więc wręcz poniżej celu inflacyjnego wynoszącego 2,5% +/- 1 pp. Niestety kolejne decyzje rządu Tuska i większości parlamentarnej , najpierw dotyczące powrotu do 5% stawki VAT na żywność od kwietnia 2024 r, a także te ograniczające stosowanie tarczy energetycznej najpierw od 1 lipca 2024 r. ,a później od stycznia 2025 r., doprowadziły do tego, że inflacja w styczniu 2025 wyniosła już 5,3% i w dalszym ciągu ma tendencję rosnącą. W sytuacji rosnącej inflacji domaganie się od RPP, która stoi na straży wartości polskiej złotówki, obniżenia stóp procentowych banku centralnego jest po prostu skrajną nieodpowiedzialnością.

3. Z kolei minister Katarzyna Pełczyńska prezentując listę 10 największych banków w Polsce i stosowane przez nich stawki oprocentowania kredytu hipotecznego (RRSO) od 7,5% do 9,5% i oprocentowanie lokat standardowych 12 miesięcznych od 0,5% do 3,25%, a także podając informację że tylko w styczniu banki osiągnęły 4 mld zł zysku netto, właściwie diagnozuje sytuację, tylko źle adresuje pretensje o taki stan rzeczy. Przypomnijmy tylko, że w latach 2016-2018 po przejęciu przez PZU i PFR grupy Pekao S.A., a przez PKO BP grupy Nordea w polskich rękach znalazło się aż około 54 % aktywów sektora bankowego. Był to wręcz niesamowite osiągniecie i świetne wykorzystanie sytuacji, kiedy to znaczące centrale zagranicznych banków, które popadły w poważne tarapaty finansowe w swych macierzystych krajach, były gotowe sprzedać swoje atrakcyjne aktywa w Polsce. W ten sposób nastąpił znaczący postęp w stosunku do sytuacji sprzed kilku lat z okresu poprzednich rządów PO-PSL, kiedy to w polskich rękach, było niewiele ponad 20% aktywów tego sektora i w konsekwencji Skarb Państwa nie miał wpływu na cały sektor.

4 . Teraz banki PKO BP i Pekao S.A stanowią zasadniczą część sektora bankowego w Polsce i tak naprawdę są w stanie nadawać ton całej bankowości w naszym kraju, w zakresie stóp procentowych, zarówno tych dotyczących kredytów jaki i depozytów, czy też marż bankowych. Oczywiście banki komercyjne są podmiotami giełdowymi w związku tym muszą działać w interesie swoich akcjonariuszy, ale nie ulega wątpliwości, że ich rady nadzorcze i zarządy są zobowiązane do realizowania strategii określonych przez głównego właściciela czyli Skarb Państwa. Więc minister Pełczyńska powinna raczej podnieść tę sprawę dużego zróżnicowania oprocentowania pomiędzy kredytami i depozytami i w wiodących w sektorze bankach PKO BP i Pekao S.A. na Radzie Ministrów i przekonać ministra Aktywów Państwowych do jego zmniejszenia, a ten jest chyba w stanie przekonać do tego, ich rady nadzorcze i zarządy, wszak przed kilkunastoma miesiącami je powoływał. Jeżeli tak by się stało, to banki te mają taką siłę w sektorze bankowym, że w ich ślady, za jakiś czas, będą musiały iść pozostałe banki w tym zagraniczne, bo inaczej straciłyby zarówno deponentów jak i kredytobiorców.

5. To w sumie nieskomplikowane rozwiązania zarówno w odniesieniu do banku centralnego jak i banków komercyjnych ,tyle tylko, że politycy rządzącej koalicji wolą poszukiwać „winnych” poza swoimi szeregami. Politycznie jest lepiej uderzać w prezesa Glapińskiego, bo nie chce obniżać stóp banku centralnego i w banki komercyjne w tym zagraniczne bo te „łupią”, zarówno oszczędzających jak i kredytobiorców. Państwo „rządzący”, wszystko jest naprawdę w w waszych rękach, doprowadźcie do obniżki inflacji ( PiS proponował przecież przejściowe obniżki VAT na żywność o raz , gaz i prąd), a RPP zacznie obniżać stopy , spowodujcie zmianę strategii dwóch wiodących banków PKO BP i Pekao S.A w zakresie oprocentowania wkładów i kredytów, a także wysokości marż, a cały sektor bankowy, się dostosuje do tych zmian. 

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka