Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
177
BLOG

Ten zapowiadany przez premiera Tuska przełom, to coraz większe zadłużanie kraju za granicą

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 30

1. Poniedziałkowa konferencja prasowa premiera Giełdzie Papierów Wartościowych miała być przełomem jeżeli chodzi o strategię gospodarczą, ale okazała się zaledwie PR-owską wydmuszką. Okazało się bowiem, że przez ponad 13 miesięcy rządzenia, jego rząd tak przy okazji największy w historii jeżeli chodzi o ilość ministrów i wiceministrów, nie był w stanie przygotować czegokolwiek co ułatwiałoby działalność przedsiębiorcom. Co więcej media przypomniały, że poprzedni minister rozwoju i technologii Krzysztof  Hetman już 31 stycznia 2024 roku powołał pełnomocnika do sprawa deregulacji dr Mariusza Filipka, a po ponad roku funkcjonowania przygotowanie programu deregulacji, ma się zająć przedsiębiorca Rafał Brzoska.

2. Nie ma przełomu jeżeli chodzi deregulację w gospodarce, ale jest za to przełom jeżeli chodzi o zadłużanie Polski za granicą, które ma w roku 2025, gwałtownie wzrosnąć w porównaniu choćby z rokiem 2024. Przypomnijmy ,że potrzeby pożyczkowe budżetu państwa w 2025 roku, brutto wynoszą aż 553 mld zł, w tym netto w wysokości 366 mld zł, które jak się okazuje w dużej części, mają być sfinansowane ze źródeł zagranicznych. W roku 2025 bowiem minister Domański chce, żeby wspomniane potrzeby pożyczkowe netto w wysokości 366 mld zł, zostały sfinansowane ze źródeł  zagranicznych w wysokości aż 120 mld zł (a więc aż w 1/3), w sytuacji kiedy w roku 2024 były finansowane z tych źródeł, tylko w wysokości tylko 15 mld zł. O ile rząd Mateusza Morawieckiego corocznie zmniejszał finansowanie długu ze źródeł zagranicznych, to rząd Donalda Tuska wyraźnie je zwiększa, w roku 2025 wzrośnie ono aż 8-krotnie, ze wspomnianych 15 mld zł w roku 2024 do aż 120 mld zł. Oznacza to, że ekipa rządowa Tuska, zdecydowała się z jednej strony, żeby na finansowaniu polskiego długu, więcej niż do tej pory, zarabiała zagranica, co więcej obciążają to finansowanie ryzykiem kursowym, bowiem pożyczanie w walutach zagranicznych, przy rynkowym kształtowaniu się kursu złotego, przy każdej jego dewaluacji, będzie powodowała wyższe wydatki na obsługę długu.

3. Przypomnijmy, że konsekwencją  gwałtownego wzrostu deficytu budżetowego w latach 2024-2025 ( w roku 2024 miało to być 240 mld zł, w roku aż 290 mld zł), będzie gwałtowny wzrost długu publicznego, który liczony metodą unijną (ESA2010), wzrośnie  z 49,6% PKB na koniec 2023 roku do 59,8% PKB na koniec 2025 roku ,a więc o ponad 10% PKB. Ba w przesłanym przez rząd Tuska do Komisji Europejskiej planie budżetowo- strukturalnym na lata 2025-2028, jest zawarta prognoza dalszego wzrostu poziomu długu publicznego, że wspomnianego poziomu 59,8% PKB w 2025 roku do 60,9% PKB w 2026 roku, 61,3% w 2027 roku i 61,2% PKB w 2028. Poniżej unijnego kryterium 60% PKB, dług publiczny w Polsce ma spać dopiero po roku 2028, ale będzie się to wiązało z drastyczną redukcja deficytu sektora finansów publicznych o blisko 1% PKB rocznie, czyli po co najmniej 40 mld zł rocznie. Tak gwałtowny wzrost długu publicznego ma swoje konsekwencje w postaci wyraźnego wzrostu kosztów jego obsługi, które już 2024 roku przekroczą 2% PKB (wyniosą dokładnie 2,3% PKB), a w roku 2025 wyniosą aż 2,6 % PKB, czyli wyniosą już blisko 100 mld zł.

4. Przygotowanie przez rząd Tuska dwóch budżetów na lata 2024-2025 z ogromnymi deficytami, spowoduje powiększenie długu publicznego aż o ponad 400 mld zł, a to z kolei zmusza do znaczącego powiększenia potrzeb pożyczkowych, które w 2025 roku wyniosą brutto ponad 550 mld zł, zaś netto ponad 366 mld zł , przy czym aż 1/3 tych potrzeb ma być finansowana w walutach obcych. Pożyczanie za granicą jest tańsze ze względu na niższy poziom stóp procentowych zarówno w USA jak i strefie euro, ale obarcza dług ryzykiem kursowym, którego zmaterializowanie, może spowodować, że będzie ono ostatecznie droższe niż pożyczanie w kraju. Co więcej oznacza to ,że na pożyczaniu polskiemu państwu w dużej mierze będą zarabiać  inwestorzy zagraniczni, a nie krajowi jak to było za rządów Prawa i Sprawiedliwości w latach 2015-2023.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka