1. Wyraźnie widać, że mimo objazdu Trzaskowskiego po całym kraju, poparcie dla niego wyraźnie spadło w sondażu dla RMF w połowie stycznia, zmniejszyło się aż o 9 pp z 38,6% do 29,8%. W tej sytuacji do akcji ratowania kampanii Trzaskowskiego, rzucili się czołowi politycy Platformy, proponując publicznie rozwiązania, którym jeszcze parę dni wcześniej, byli zdecydowanie przeciwni. Wczoraj premier Tusk jak to ma w zwyczaju na platformie X, poparł rozwiązanie zgłoszone dzień wcześniej przez Trzaskowskiego, żeby 800 plus wypłacać dla ukraińskich rodzin w sytuacji kiedy rodzic pracuje w Polsce, a dzieci chodzą u nas do szkoły.
2. Zapowiedział także, że rząd przygotuje w najbliższym czasie projekt ustawy w tej sprawie, choć powinien wiedzieć, że w połowie maja w głosowaniu nad poprawką złożoną przez klub Prawa i Sprawiedliwości, która proponowała właśnie takie rozwiązanie, cały klub Platformy ale także pozostałe kluby koalicyjne, głosowały przeciw jej przyjęciu. Co takiego zdarzyło się przez ostatnie pół roku, że wiceprzewodniczący Platformy Rafał Trzaskowski, zmienił zdanie w tej sprawi o 180 stopni, podobną woltę wykonał właśnie także premier Tusk. Otóż rozpoczęła się kampania prezydencka i Rafał Trzaskowski poszukując już teraz poparcia wśród wyborców po prawej stronie sceny politycznej, liczy na to, że przy pomocy zaprzyjaźnionych mediów uda mu się oszukać jakąś część z nich.
3. Ale takie „wolty” Trzaskowskiego i Tuska następują wręcz co parę dni, 19 stycznia Trzaskowski na przejściu granicznym w Gołdapi, zapowiedział radykalne działania wobec nielegalnych imigrantów, forsujących granicę rosyjsko- polską i białorusko-polską. Przypomnijmy, że właśnie w sprawie zabezpieczenia polskiej granicy wschodniej, Trzaskowski jako wiceprzewodniczący Platformy i jego partia całymi długimi miesiącami atakowali budowę muru na granicy polsko- białoruskiej, czego najbardziej skrajnym przejawem było atakowanie przez polityków tej partii, strażników, policjantów i żołnierzy, którzy jej strzegli i dalej strzegą. W najbardziej dramatycznych momentach, ataków przez tysiące nielegalnych imigrantów granicy białorusko-polskiej, czołowi politycy Platform z Tuskiem na czele, domagali się „wpuszczenia do Polski tych biednych ludzi, bo przecież szukają oni dla siebie miejsca na ziemi”. To przecież posłowie Platformy jak jeden mąż, głosowali w październiku 2021 roku przeciwko ustawie o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, a Tusk posunął się nawet do nazwania budowy muru „wielkim wałem”, twierdząc ,że ta licząca ponad 180 km zapora, nigdy nie zostanie wybudowana, a przeznaczone na nią blisko 2 mld zł budżetowych pieniędzy, zostanie zwyczajnie rozkradzione.
4. Mur został wybudowany, ba bez niego, trudno byłoby sobie wyobrazić obronę tej granicy przed nielegalnymi imigrantami przez kolejne lata, po dojściu Platformy do władzy okazał się już dobry, trzeba go tylko wzmacniać, w tym elektroniką. Ba okazało się, że trzeba wybudować „Tarczę Wschód” na granicy północno-wschodniej z obwodem Królewieckim i Białorusią i choć rząd Tuska robi to w sposób wręcz kabaretowy, uznając, że 3 rzędy betonowych jeży, to jest najważniejszy element tej tarczy, to jednak wolta w tej sprawie jest aż nadto oczywista. Trzaskowski pojechał jak wspomniałem do Gołdapi i na przejściu granicznym z obwodem Królewieckim, właśnie na tle tych betonowych jeży, opowiadał jak to rząd PiS uważał, że główne zagrożenie dla naszego kraju jest na zachodniej granicy, a Platforma od zawsze przestrzegała przed niebezpieczeństwem ze Wschodu.
5. Trzaskowskiemu i Tuskowi wolta w sprawie bezpieczeństwa na granicy wschodniej, przyszła wyjątkowo łatwo, ale najbardziej zagorzałym zwolennikom szczególnie w mediach społecznościowych, zmiana poglądów przychodzi znacznie trudniej, a duża ich część jest zwyczajnie tym zbulwersowana. Jak tym, którzy byli fanami filmu Agnieszki Holland „Granica” i uważali jak ona, funkcjonariuszy i żołnierzy strzegących granicy wręcz za zbrodniarzy, a teraz muszą zmienić zdanie i publicznie mówić, że jednak rzetelnie wykonują swoje obowiązki, ba są bohaterami. W tej sytuacji swoistą wisienką na torcie jest reakcja zwolenników Trzaskowskiego na jego ,krótki filmik z Zenkiem Martyniukiem, zapowiadającym dalszą ich współpracę, nagle okazuje się, że muzyka disco-polo jest jednak ok., podczas gdy do niedawna była największym chłamem. Jak się wydaje takimi woltami, jednak Trzaskowski nawet wspierany przez Tuska, nie zbuduje sobie dodatkowego poparcia, jest bowiem kompletnie niewiarygodny dla dotychczasowych przeciwników i coraz mniej wiarygodny dla swoich zwolenników.
Inne tematy w dziale Polityka