Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
268
BLOG

NBP ma w rezerwach aż 420 ton złota, europoseł Gronkiewcz-Waltz, krytykuje te zakupy

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Pieniądze Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

1. Na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP), prezes NBP  prof. Adam Glapiński poinformował, że wartość polskich rezerw walutowych przekroczyła już 200 mld USD, w tym jest 420 ton złota, co stanowi blisko już blisko 15% ich wartości. Prezes poinformował także, że zarząd NBP podjął decyzję, o tym, że docelowo wartość rezerw w złocie ma stanowić 20 % wartości wszystkich rezerw walutowych i w związku z tym należy się spodziewać kolejnych zakupów złotego kruszcu. Prezes Glapiński podkreślił także, że w sytuacji wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą, posiadanie dużej ilości złota w naszych rezerwach walutowych, wzmacnia naszą wiarygodność ekonomiczną i pełni ważną rolę stabilizującą dla polskiej gospodarki.

2. Po tej konferencji  w swoim wpisie na portalu X, zacytowałem tę wypowiedź prof. Glapińskiego i dodałem, że od momentu objęcia przez niego prezesury w NBP, rośnie bardzo wyraźnie wartość rezerw dewizowych, w tym także tych w złocie z ok. 100 ton w 2015 roku do wspomnianych 420 ton pod koniec września 2024 roku. Na ten wpis zareagowała do niedawna wiceprzewodnicząca Platformy, a obecnie europoseł tej partii Hanna Gronkiewicz-Waltz, umieszczając na portalu X następujący wpis „A skoro my kupujemy złoto, tzn. ze ktoś sprzedaje, dlaczego to robi? Jest jeszcze kilka innych pytań np. w razie kryzysu co łatwiej sprzedać walutę czy złoto?”. Ten wpis miał ponad 100 tysięcy odsłon, a Gronkiewcz-Waltz spotkała się wręcz z miażdżącą krytyką, najoględniej mówiąc, większość komentujących dziwiła się, że z taką wiedzą ekonomiczną, pełniła ona przez wiele lat funkcję prezesa NBP.

3. Przypomnijmy, że jak podano w ostatnim komunikacie NBP, aktywa rezerwowe Polski zarządzane przez bank centralny wyrażone w walucie euro, na koniec sierpnia 2024 roku wyniosły 192,5 mld euro, a przeliczone na dolary amerykańskie, wyniosły aż 213,1 mld USD. Jak poinformowano także w tym komunikacie, NBP zarządza rezerwami dewizowymi, dbając o maksymalizowanie ich zyskowności, jednak priorytetem jest ich bezpieczeństwo i zachowanie niezbędnego poziomu płynności. Zasadnicza ich część jest inwestowana w rządowe papiery wartościowe (około 70%), w papiery emitowane przez instytucje międzynarodowe oraz agencje rządowe, pozostała część jest utrzymywana w formie lokat w bankach o wysokiej wiarygodności oraz w złocie monetarnym.

4.  Przypomnijmy, że na koniec 2015 roku wartość aktywów rezerwowych Polski zarządzanych przez NBP wyrażona w walucie euro, wynosiła zaledwie 86,9 mld euro, a wyrażona w dolarach amerykańskich niewiele więcej czyli 94,9 mld USD. Jak już wspomniałem na koniec sierpnia 2024 roku,  odpowiednio 192,5 mld euro i 213,1 mld USD, a więc w ciągu ponad 8 lat wartość aktywów rezerwowych wyrażona w walucie euro, wzrosła o ponad 105 mld euro, a wyrażona w dolarach amerykańskich aż o blisko 120 mld USD, a więc w obu przypadkach, uległa więc więcej niż podwojeniu, a wartość rezerw w złocie wzrosła ponad 4-krotnie. To ogromny wzrost wartości aktywów rezerwowych Polski zarządzanych przez NBP, co charakteryzuje działania zarządu polskiego banku centralnego od momentu kiedy jego prezesem został w czerwcu 2016 roku  prof. Adam Glapiński.

5.  O zmianie struktury naszych rezerw walutowych ,stało się głośno po komunikatach NBP o zakupach złota przez polski bank centralny i późniejszym wzroście cen złota na giełdach, co przyniosło i ciągle przynosi NBP dodatkowo duże zyski. Przypomnijmy, że gdy prof. Adam Glapiński został prezesem NBP zasoby złota w rezerwach walutowych NBP wahały się w granicach 100 ton i były sukcesywnie powiększane, w 2018 roku zakupiono 26 ton, w 2019 kolejne 100 ton, a po agresji Rosji na Ukrainę w 2023 roku aż 130 ton i do września 2024 roku kolejne 61 ton. Wspomniane 420 ton rezerw w złocie zgromadzone przez NBP, zbliża nasz bank centralny do pierwszej dziesiątki banków na świecie o największych rezerwach złota, jesteśmy już na 12 miejscu na świecie, a tymi ostatnimi zakupami wyprzedziliśmy W. Brytanię, Arabię Saudyjską, Uzbekistan i Portugalię.

6. Informacja o wielkości  i strukturze polskich rezerw walutowych, a także gwałtownym wzroście ich wartości w ostatnich 8 latach, wyjaśnia dlaczego od kilku lat trwa ogromna presja wielkich krajów UE, w tym w szczególności Niemiec, aby Polska weszła do strefy euro. Po pierwsze taka decyzja podjęta przez nasz kraj, dawałaby bardzo korzystny efekt psychologiczny, bowiem do strefy euro wszedłby duży kraj, a więc wszelkie informacje o „śmierci” tej strefy, które pojawiają się co jakiś czas w europejskich mediach, zostałyby uznane za mocno przesadzone. Po drugie taka decyzja naszego kraju spowodowałaby efekt wzmacniający walutę euro, bowiem do strefy euro weszłaby 5-6, szybko rozwijająca się gospodarka UE, a także kraj o ogromnych rezerwach walutowych, których wartość jak już wspomniałem  przekroczyła  213 mld USD, w tym około 15%, stanowią rezerwy w złocie.

7. Byłaby to jednak decyzja niekorzystna dla naszego kraju, oznaczałaby znaczne zbiednienie dużej części polskiego społeczeństwa, oraz osłabienie naszym możliwości rozwojowych i dlatego prezes NBP jest jej zdecydowanie przeciwny. Właśnie dlatego właśnie trwają nieustanne ataki obecnej większości parlamentarnej na prof. Glapińskiego, a procedowany przez nich wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP jest  właśnie próbą usunięcia go z tego stanowiska.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Gospodarka