1. Wczoraj zakończyło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), pierwsze po dłuższej wakacyjnej przerwie (ostatnie jej posiedzenie miało miejsce w lipcu), podczas którego większość członków Rady postanowiła o głębokim cięciu stóp procentowych o 75 pkt bazowych (rynek spodziewał się obniżki ale o 25 pkt bazowych).
Przypomnijmy, że 31 sierpnia GUS podał tzw. szybki szacunek inflacji w tym miesiącu, wyniosła ona 10,1% w ujęciu rok do roku i spadła aż o 0,7 pkt procentowego w stosunku do odczytu z lipca, w ujęciu miesiąc do miesiąca, inflacja utrzymała się na tym samym poziomie, co w miesiącu poprzednim.
Przypomnijmy także, że w marcu mieliśmy do czynienia po raz pierwszy od wielu miesięcy ze spadkiem poziomu inflacji aż o 2,3 pkt procentowego, z najwyższego poziomu 18,4 % do 16,1%, w kwietniu o 1,4 punktu procentowego do 14,7%, w maju o 1,7% pkt procentowego do 13%, w czerwcu o 1,5 pkt procentowego do 11,5%, a w lipcu jak o 0,7 pkt. procentowego do 10,8% i w sierpniu jak już wspomniałem, po raz kolejny o 0,7 pkt procentowego.
2. Sumarycznie więc w ciągu sześciu miesięcy inflacja obniżyła się aż o 8,3 pkt procentowego i jest to wynik imponujący, pokazujący skuteczność polityki monetarnej NPB ale i fiskalnej rządu.
Wprawdzie poziom inflacji jest ciągle wysoki, ale dane z kolejnych sześciu miesięcy wyraźnie wskazują na to, że w polskiej gospodarce kontynuowany jest proces, który ekonomiści nazywają dezinflacją, zresztą dokładnie tak jak przewidzieli to ekonomiści Narodowego Banku Polskiego (NBP).
Właśnie ten duży spadek inflacji konsumenckiej (CPI), spadek inflacji bazowej, a także po raz pierwszy w lipcu deflacja cen producentów (PPI), spowodowały tak radykalną decyzję Rady i cięcie stóp procentowych banku centralnego aż o 75 pkt bazowych.
3. Przypomnijmy, że po posiedzeniu RPP w lipcu, prezes NBP prof. Adam Glapiński, podczas konferencji prasowej przekazał opinii publicznej (w tym tzw. rynkom), trzy fundamentalne informacje.
Pierwsza pochodziła z najnowszej projekcji NBP i brzmiała, że inflacja w Polsce na koniec tego roku znajdzie się w przedziale 7-8%, a w II połowie 2025 roku zejdziemy do celu inflacyjnego, wynoszącego 2,5%, plus/minus 1 pkt. procentowy.
Druga, że RPP zakończyła cykl podwyżek stóp procentowych banku centralnego, choć ostatnia podwyżka stóp miała miejsce we wrześniu 2022 roku, to dopiero w lipcu tego roku Rada zdecydowała zamknąć cykl podwyżek.
Wreszcie trzecia ważna informacja to, że w IV kwartale, jeżeli żadne warunki zewnętrzne i wewnętrzne nie ulegną zmianie, możliwa będzie pierwsza obniżka stóp procentowych banku centralnego.
Na tym posiedzeniu RPP, ta ostatnia zapowiedź się zmaterializowała, cięcie stóp jest głębokie i dobitnie pokazuje, że rada koncentruje się nie tylko na walce z inflacją ale także chce wspierać wzrost gospodarczy, w sytuacji kiedy w dwóch pierwszych kwartałach tego roku, mieliśmy do czynienia z ujemnym wzrostem PKB.
4. Przypomnijmy także, że po wyraźnym spadku inflacji w ciągu ostatnich kilku miesięcy czołowi politycy Platformy nabrali wody w usta, choć wcześniej w każdej publicznej wypowiedzi, poruszali ten problem i „pomstowali” na rząd i prezesa banku centralnego.
Ba mieli recepty na jej szybkie zmniejszenie, sam przewodniczący Donald Tusk na jednym ze spotkań ze swoimi zwolennikami, pytany jak skutecznie walczyć z inflacją wypalił „należy wyraźnie ograniczyć wydatki budżetowe i zdecydowanie podnieść stopy procentowe” (a więc między innymi, zlikwidować wszystkie programy społeczne, podnieść wiek emerytalny).
To klasyczny pomysł polskich „liberałów”, zaciskanie pasa dla zwykłych ludzi i bardzo drogi pieniądz kredytowy, a więc kredyty, także te mieszkaniowe, dostępne tylko dla nielicznych.
5. Takie działania były podejmowane podczas rządów Platformy, a ich skutkami było spowolnienie wzrostu gospodarczego, gwałtowny wzrost bezrobocia i masowa emigracja za pracą szczególnie młodych ludzi.
Z tych wypowiedzi wynika, że ludzi Platformy w tym jej przewodniczącego Donalda Tuska, nic to nie nauczyło, są gotowi powtórzyć tamte działania i otwarcie o tym nie tylko mówią, ale także przez swoich reprezentantów w RPP, próbują niestety, to także robić.
Miejmy nadzieję, że Polacy jednak nie pozwolą aby po raz kolejny doświadczać skutków tych eksperymentów, szczególnie w sytuacji kiedy materializuje się powoli prognoza prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, że już we wrześniu tego roku, inflacja w Polsce na pewno będzie jednocyfrowa.
Najpewniej to tzw. gołębia część Rady (wybrana głosami Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie i przedstawiciele Prezydenta RP), zdecydowała się na głębsze cięcie stóp procentowych i jest niezwykle ważnym sygnałem dla tzw. rynków, że w Polsce właśnie rozpoczął się cykl obniżek stóp procentowych banku centralnego i że Rada jest nie tylko zainteresowana dalszym obniżaniem inflacji ale także wspieraniem wyraźnie spowolnionego wzrostu gospodarczego.
Inne tematy w dziale Gospodarka