1. Wczoraj odbyło się w Sejmie drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, a dzisiaj późnym wieczorem odbędzie się głosowanie nad jej ostatecznym kształtem.
Nie ma wątpliwości, że zostanie ona przyjęta znaczną większością głosów, choć niektóre ugrupowania opozycyjne zgłaszają wątpliwości (głównie Platforma), choć wcześniej Donald Tusk wręcz żądał, aby ustawę uchwalić tak szybko, aby podwyższone świadczenie mogło być wypłacane już od 1 czerwca.
2. Sprawa podwyższenia tego świadczenia była najbardziej spektakularnym przykładem takich wręcz makiawelicznych wypowiedzi Donalda Tuska.
Najpierw na początku maja, miało miejsce jego wystąpienie w Sulechowie w województwie lubuskim, podczas którego stwierdził, że beneficjenci 500 plus „są królami życia, którzy chleją, biją dzieci, biją kobiety i pracą nie zhańbili się od wielu lat”, by za kilka dni tuż po kongresie programowym PiS, z kolei w Krakowie, zażądać wprowadzenia 800 plus wręcz natychmiast, od 1 czerwca tego roku.
Mówił miedzy innymi tak „Prezesie, jeżeli chcesz naprawdę pomóc polski rodzinom, a nie uprawiać polityczną grę, to możemy to zrobić wspólnie w Sejmie, aby waloryzacja stała się faktem w Dniu Dziecka”.
A więc w ciągu zaledwie 5 dni, Tusk zmienił zdanie, teraz już świadczenie dla rodzin wychowujących dzieci, nie jest już dla tych „co chleją, biją żony i nie pracują” ale dla dzieci i dlatego trzeba je podwyższyć natychmiast o 300 zł.
3. Przypomnijmy, że w kwietniu minęło 7 lat od wprowadzenia programu rodzina 500 plus (został wprowadzony 1 kwietnia 2016 roku), z którego jak poinformował resort Rodziny i Polityki Społecznej, do rodzin wychowujących dzieci trafiła astronomiczna suma blisko 230 mld zł.
Obecnie programem jest objęte ponad 7 mln dzieci (w tym ok. 400 tys. dzieci z Ukrainy) w ponad 4,5 mln rodzin, a roczny jego koszt sięga 41 mld zł, po zmianach będzie to już kwota ok.65 mld zł czyli ponad 2% naszego PKB.
4. Przypomnijmy także program „Rodzina 500 plus” poważnie ograniczył ubóstwo w rodzinach wychowujących dzieci, a w wielu rodzinach w ogóle je wyeliminował, co przez lata było wstydem III RP.
Wbrew negatywnym opiniom, które rozpowszechnia opozycja i związane z nią media, program Rodzina 500 plus wyraźnie powiększa liczbę urodzeń w stosunku do prognoz GUS z 2014 roku, a więc przygotowywanych jeszcze przed jego ogłoszeniem przez Prawo i Sprawiedliwość.
Oczywiście na ten wzrost urodzeń miały wpływ także inne czynniki: wyraźny wzrost płac, wyraźne zmniejszenie poziomu bezrobocia, stabilizacja zatrudnienia, wyraźne zwiększenie liczby miejsc w żłobkach i przedszkolach, oraz niewielka ale jednak poprawa sytuacji mieszkaniowej szczególnie młodych ludzi.
5. Między innymi dzięki wprowadzeniu programu Rodzina 500 plus corocznie rodziło się w Polsce średnio o ponad 30 tysięcy dzieci więcej, niż wynikało to z prognozy GUS z 2014 roku, wskaźnik dzietności wzrósł, bardzo wyraźnie przybywa w rodzinach „drugich i trzecich dzieci”.
Proces ten uległ wzmocnieniu w związku z wprowadzeniem w ramach Polskiego Ładu, „kapitału opiekuńczego” na drugie i każde kolejne dziecko w wysokości 12 tysięcy zł wypłacanego przez 2 lata po 500 zł miesięcznie albo przez rok po 1 tys. zł miesięcznie.
W świetle tej astronomicznej sumy ponad blisko 230 mld zł przekazanych przez 7 lat do rodzin wychowujących dzieci w Polsce (a od 1 stycznia corocznie będzie ona powiększana o ok.65 mld zł rocznie), trzeba wreszcie zadawać pytania, komu wypłacano te pieniądze za rządów PO-PSL, kto je przejmował i dobrze byłoby gdyby politycy Platformy, wreszcie wyjaśnili to polskiej opinii publicznej.
Komentarze
Pokaż komentarze (13)