Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
688
BLOG

Ataki instytucji europejskich na Polskę, przyniosą skutek odmienny od zamierzonego

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

1. Wraz ze zbliżającym się terminem wyborów parlamentarnych w Polsce, nasilają się ataki instytucji europejskich na nasz kraj, w szczególności Parlamentu Europejskiego ale także Komisji Europejskiej, a nawet Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Wszystkie one są w oczywisty sposób inspirowane przez europosłów z Platformy. Lewicy, PSL-u i Ruchu Hołowni, zgodnie z doktryną „ulica i zagranica”, przyjętą jeszcze w grudniu 2015 roku przez Platformę pod przewodnictwem Grzegorza Schetyny.

To oni dostarczają najczęściej fake newsów, które są podstawą do wszczynania debat w PE, a także interwencji KE, tak jak w przypadku ostatnio atakowanej nowelizacji ordynacji wyborczej, czy powołania komisji d/s badania rosyjskich wpływów.

2. Nie dalej jak wczoraj odbyła się kolejna, dotycząca właśnie tych dwóch ustaw i jak to jest już od blisko 8 lat, Polskę atakowali europosłowie z naszego kraju Marek Belka i Róża Thun wspierani przez Zielonych i Komunistów, natomiast broniła Beata Szydło, przedstawiciel grupy francuski europoseł Garraud z grupy ID i węgierski Hidvegi z Fideszu, który część swojego wystąpienia wspierającego nasz kraju, wygłosił w języku polskim.

Ustawa nowelizująca, okazała się być „niepraworządna”, miedzy innymi z powodu dowozu ludzi niepełnosprawnych i starszych do lokali wyborczych oraz z powodu zwiększenia liczby lokali wyborczych.

Zresztą z tej debaty wynikało, że jeżeli nadchodzące wybory w Polsce wygra Prawo i Sprawiedliwość, to wtedy z wyżej wymienionych powodów i kilku innych, będą one sfałszowane, jeżeli wygra opozycja, to mimo tych zastrzeżeń, okaże się, że zostały przeprowadzone jednak prawidłowo.

3. Z kolei w przypadku ustawy o powołaniu komisji śledczej d/s badania rosyjskich wpływów, powoływano się na nieprawdziwe informacje o tym, że daje ona podstawy do eliminowania z nachodzących wyborów czołowych polityków opozycji, czy pozbawia ich możliwości odwołania się do sądu.

W toku tej dyskusji uwagę na ważną kwestię zwrócili, była premier Beata Szydło i europoseł Fideszu Hidvegi, że w związku z tym, iż opozycja w Polsce już dwa razy z rzędu przegrała wybory, to przenosi konflikt z rządem na grunt europejski i przy pomocy półprawd i zwyczajnych kłamstw, zachęca instytucje europejskie do szykanowania naszego kraju.

Na sali podczas tej debaty było obecnych zaledwie kilkunastu europosłów w większości z naszego kraju, co jest tylko potwierdzeniem, że nawet te grupy polityczne, które do tej pory zaciekle atakowały Polskę, są już zmęczone tymi debatami, które w zasadzie są w agendzie każdego posiedzenia PE, zarówno w Strasburgu jak i Brukseli.

4. Ale nie tylko PE jest miejscem zaciekłych ataków na Polskę inspirowanych przez europosłów opozycji, także komisja Europejska co i rusz wszczyna kolejne postepowania wobec Polski.

Zaledwie tydzień temu na minisesji w Brukseli w imieniu Komisji Europejskiej, głos zabierał głos komisarz d/s sprawiedliwości Didier Reynders, który wyraził zaniepokojenie rozwiązaniami zawartymi w ustawie komisji do badania rosyjskich wpływów, choć i w tym przypadku można przypuszczać, że jej treść wraz z uzasadnieniem, nie była mu wtedy dokładnie znana, bowiem nie było pełnego tłumaczenia na język angielski.

Niejako przy okazji, Reynders wyraził swój niepokój dotyczący nie wdrożenia rozstrzygnięć TSUE z lipca 2021, podtrzymał zastrzeżenia do sposobu powoływania członków KRS, a nawet powołania niektórych sędziów Sądu Najwyższego.

Niestety oznacza to, że KE nie porzuciła pomysłu „grillowania” Polski w zakresie tzw. praworządności i będzie to robiła, jak się można domyślać, szczególnie intensywnie w najbliższych kilku miesiącach, toczącej się w Polsce kampanii wyborczej.

Ba w spór z Polską zaangażowane jest także TSUE, którego ostatnie rozstrzygnięcie dotyczące ustawy o Sądzie Najwyższym, dotyczy zapisów, które już blisko rok temu, zostały z tej ustawy usunięte.

5. Ten frontalny atak instytucji europejskich na Polskę, inspirowany przez europosłów z opozycji jak się wydaje przyniesie efekt odmienny od zamierzonego, bo jak to trafnie i mocno podkreśliła europoseł Szydło „Polska nie była i nie będzie waszym chłopcem do bicia, nie da się sterroryzować przez wasze ataki i kary, bo to Polska stoi na straży Traktatów i chce, żeby Europa się zgodnie z Traktatami rozwijała”.

Dobrym przykładem w tym zakresie, było zaatakowanie przez przewodniczą KE Ursulę von der Leyen, na tydzień przed wyborami przywódczyni partii Bracia Włosi Giorgii Meloni, która wprawdzie prowadziła w sondażach, ale po tym ataku w wyborach, uzyskała dodatkowo przynajmniej 4-5 punktów procentowych poparcia.


Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka