Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
279
BLOG

Tusk jest nie tylko ekonomicznym ignorantem ale także propagatorem „ruskiej” narracji

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

1. Od dawna było wiadomo, że Donald Tusk mimo tego, że przez 7 lat pełnił funkcję premiera i przez kolejne 5 lat funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej to nie specjalnie zna się na gospodarce i zachodzących w niej procesach.

Od momentu kiedy jednak wrócił do polskiej polityki latem 2021 roku i często publicznie zabiera głos jako lider największej partii opozycyjnej, coraz wyraźniej widać, że jest po prostu ekonomicznym ignorantem.

Przestawione przez niego w ciągu ostatnich kilku tygodni, propozycje miedzy innymi 4-dniowego tygodnia pracy, oprocentowanego na 0% hipotecznego kredytu mieszkaniowego, czy benzyny po 5,19 zł, tylko to potwierdzają.

2. Ale Tusk w ostatnich dniach idzie dalej, na posiedzeniu klubu Platformy w Toruniu stwierdził „Skończy się PiS, skończy się drożyzna” i dalej „jesteśmy w stanie przygotować mądre rządy, bo tak naprawdę mądre rządy i przyzwoici ludzie u władzy równa się też niskie ceny”.

Ta wypowiedź Tuska świadczy nie tylko o kompletnej ekonomicznej ignorancji, ale także wpisuje się wprost w „ruską” narrację, bowiem Rosja przygotowując się do inwazji na Ukrainę, na wiele miesięcy przed nią, świadomie destabilizowała rynki surowców energetycznych, ale także surowców rolnych w całej Europie i na świecie, chcąc wywołać niezadowolenie, a w konsekwencji niepokoje społeczne.

Przed inwazją na Ukrainę, być może trudno się było zorientować w takich działaniach Rosji ale teraz po ponad roku wojny, pomijanie wpływu tych działań Rosji na inflację w Europie, a szczególnie w tzw. państwach frontowych jest ewidentnym wpisywaniem się we wspomnianą „ruską” narrację.

3. W tej sytuacji kolejne akcje polityków Platformy i samego Donalda Tuska o panującej w Polsce drożyźnie, bez rzetelnego przedstawienia Polakom jej przyczyn jest wpisywaniem się wprost w ruską narrację.

To właśnie rosyjska propaganda, próbuje przekonywać Europejczyków, że wszystkie uciążliwości ich obecnego życia, wynikają z wojny na Ukrainie i w związku z tym natychmiast trzeba ją zakończyć (oczywiście na rosyjskich warunkach).

Tego rodzaju akcje są prowadzone przez „rosyjskie aktywa” we wszystkich europejskich krajach, stąd np. demonstracje w wielu miastach niemieckich o konieczności jak najszybszego zakończenia wojny i zablokowania dozbrajania Ukrainy.

Tusk oczywiści ma świadomość, że w ten sposób wpisuje się w rosyjską narrację ale jak widać, nie cofnie się przed niczym, aby atakować rząd Zjednoczonej Prawicy, zresztą często operując nieprawdziwymi danymi.

4. Podwyższony poziom inflacji w Polsce, powoduje także, że ze strony opozycji w szczególności Platformy, coraz częściej słychać, że gdyby Polska była w strefie euro, inflacja byłaby niższa i przy tej okazji prezentowane są wskaźniki inflacji we Francji, czy Hiszpanii (rzeczywiście wyraźnie niższe niż w Polsce.

Autorzy tego rodzaju podpowiedzi, jednak nie pokazują wskaźników inflacji w krajach będących w strefie euro, a jednocześnie będących państwami frontowymi takimi jak: Litwa, Łotwa, Estonia czy Słowacja.

Inflacja w państwach nadbałtyckich ciągle przekracza 20% (a w szczytowym okresie sięgała nawet 25%), natomiast na Słowacji w marcu wyniosła 15,4%, a więc była na podobnym poziomie jak w Polsce, także przecież kraju frontowym.

Co więcej o ile Polska prowadząc własną politykę monetarną przy pomocy odpowiednich, chroniących gospodarkę, podwyżek stóp procentowych, może na nią wpływać, wspomniane kraje nic w tej sprawie zrobić nie mogą, bo przecież EBC prowadzi politykę monetarną z uwzględnieniem interesów dużych unijnych gospodarek (niemieckiej, francuskiej), a nie tych będących na obrzeżach UE.

5. A więc, nie tylko kompletna ekonomiczna ignorancja Tuska i czołowych polityków Platformy, ale także niestety propagowanie „ruskiej” narracji w tym zakresie.

Smutne to, bo robi to wieloletni polski premier i szef rady Europejskiej przez 2 kadencje, a od ludzi piastujących tak wysokie stanowiska, wymaga się nie tylko przygotowania merytorycznego ale także licującej z nimi postawy.


Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka