Zbigniew Kopczyński Zbigniew Kopczyński
345
BLOG

Jak się czujecie, wczorajsi zwycięzcy?

Zbigniew Kopczyński Zbigniew Kopczyński Polityka Obserwuj notkę 35
Rząd podejmuje działania na podstawie sejmowych uchwał, które według Konstytucji nie są źródłem prawa. Prokurator Korneluk twierdzi, że jest prokuratorem krajowym na odstawie dekretu Donalda Tuska, choć o jakichkolwiek dekretach Konstytucja nic nie mówi. Ja wiem, Konstytucja jest dla frajerów, ale jak Wy się z tym czujecie?

Minął rok od wyborów, rok od Waszej euforii, Was dążących do obalenia kaczyzmu i zaprowadzenia rządów respektujących prawo, dbających o dobro obywateli w uśmiechniętym kraju, wzrost gospodarczy i odzyskanie należnej Polsce pozycji w Unii Europejskiej. Hasła były piękne, jeszcze piękniejsze przemówienia Umiłowanego Przywódcy i 100 konkretów na pierwsze 100 dni nowego rządu. 100 dni minęło już trzykrotnie, z konkretów zrealizowano 7, może w porywach 10, a sytuacja ogólna jest jak widzi każdy, kto chce widzieć cokolwiek poza telewizyjnym ekranem. I jak z tym się czujecie?

Staliście po nocach, by zagłosować za praworządną Polską. Pomijam, że to głosowanie było złamaniem przepisów Ordynacji wyborczej. Biegaliście z Konstytucją na koszulkach, a rząd 13 grudnia szybko pokazał, że Konstytucja i prawo są dla frajerów, a za prawo uważa wolę wodza. Jak się z tym czujecie?

Chcieliście przestrzegania procedur, a otrzymaliście bandyterkę z wykorzystaniem prywatnych bojówek (Kto ich opłacał?) do zadań przeznaczonych dla policji, i ministra sprawiedliwości szukającego - jak dotąd bezskutecznie - podstawy prawnej dla tego rozboju. Mniej więcej tak, jak stalinowski prokurator szukał (skutecznie) paragrafu dla wskazanych ludzi. I jak się z tym czujecie?

Walczyliście o wolne media i „prawdziwy w nich pluralizm” . Mogliście więc w zupełnie wolny sposób i bez jakichkolwiek nacisków wybrać, w której z głównych telewizji chcecie oglądać ten sam wywiad, jakiego udzielić raczył nowy premier. I jak się z tym czujecie?

Płakaliście na „Zielonej Granicy” nad losem „biednych ludzi, szukających swego miejsca na Ziemi”, których pisowski reżim traktował tak nieludzko. Wierzyliście w bajki o żelaznym Ibrahimie i zmarłych dzieciach, pochowanych w lesie. A po wyborach okazało się, że wszystko to propagandowa ściema i jedyną rzeczywistą śmiertelną ofiarą jest polski żołnierz zamordowany przez któregoś z tych Ibrahimów. I jak się z tym czujecie?

Protestowaliście przeciw pushbackom i budowanej przez PiS zaporze. A po wyborach Wasz idol stwierdził, że spontaniczna imigracja biednych ludzi jest tak naprawdę operacją Putina i on, czyli Donald Tusk postawi im prawdziwą barierę w miejsce pisowskiego badziewia. Mnie się to podoba, ale jak Wy się z tym czujecie?

Wierzyliście Izabeli Leszczynie, że po wyborach wszystkie problemy znikną, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Po wyborach minister Leszczyna stwierdziła, że nie ma takiej czarodziejskiej różdżki i sytuacji w służbie zdrowia nie da się szybko poprawić. Dla mnie to oczywiste, ale jak Wy się z tym czujecie?

Żądaliście, by budżetowe miliardy dla TVP przeznaczyć dla chorych na raka. Dziś miliardy dalej płyną do TVP - formalne w upadłości, powinna się więc zwijać – a w szpitalach brakuje soli fizjologicznej. I jak się z tym czujecie?

Oskarżaliście rząd PiSu o tajne porozumienia z prorosyjskim Orbanem. Tymczasem lada chwila spodziewajmy się beczki dobrego węgrzyna od wdzięcznego premiera Węgier dla premiera Tuska. Źródłem tej wdzięczności jest likwidacja pisowskiej megalomanii w postaci Centralnego Portu Komunikacyjnego, co skłoniło deklarowanego inwestora do rozmów na temat wybudowania takiego portu na Węgrzech. I jak się z tym czujecie?

Z Czech przyjedzie pewnie cysterna dobrego piwa, jako że inwestorzy blokowanej przez rząd 13 grudnia elektrowni atomowej zamierzają wybudować ją w Czechach. Dodajmy do tego wygaszenie kopalni Turów i mamy już dwie cysterny. Więc jak się z tym czujecie?

Niemcy mają do zawdzięczenia premierowi tyle, że powinni wysłać mu tankowce z piwem i moselskim winem. Nie wiecie za co? To wskażcie mi ważną inwestycję rozpoczętą przez PiS, konkurencyjną dla Niemiec, którą kontynuuje rząd 13 grudnia. Za trafną odpowiedź stawiam beczkę piwa, ale jestem dziwnie spokojny o stan moich finansów. Jeśli dodamy do tego bezproblemowe wysyłanie do nas niechcianych nachodźców i przeróżnych toksycznych śmieci, tankowce robią się coraz większe. I jak się z tym czujecie?

Adam Bodnar w poprzednim wcieleniu protestował przeciwko zakuwaniu w kajdany mordercy dziecka, widząc w tym pogwałcenie praw człowieka. W obecnym wcieleniu ministrowi Bodnarowi nie przeszkadza zakuwanie w zespolone kajdany księdza i urzędniczek obwinianych nie o zbrodnie a o – wątpliwe – przestępstwa urzędnicze. Nie przeszkadza pozbawianie matek przez długi czas widzenia z dzieckiem, ani możliwości zmiany bielizny. Adamowi Bodnarowi to nie przeszkadza, a Wy jak się z tym czujecie?

À propos Bodnar. Ileż było krytyki rządów Dobrej Zmiany za łączenie stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. A teraz obie te funkcje plus mandat senatora sprawuje właśnie Adam Bodnar, działając jednocześnie jako prokurator, czego zabrania mu art. 103 Konstytucji. Ja już wiem, że Konstytucja jest dla frajerów, ale jak Wy się z tym czujecie?

Rząd podejmuje działania na podstawie sejmowych uchwał, które według Konstytucji nie są źródłem prawa. Prokurator Korneluk twierdzi, że jest prokuratorem krajowym na odstawie dekretu Donalda Tuska, choć o jakichkolwiek dekretach Konstytucja nic nie mówi. Ja wiem, Konstytucja jest dla frajerów, ale jak Wy się z tym czujecie?

Chcieliście odpartyjnienia spółek Skarbu Państwa i zastąpienie partyjnych nominatów apolitycznymi fachowcami. Czystkę wykonano, a o apolitycznych fachowcach coś cicho. Stanowiska obsiedli krewni i znajomi królika, czyli tradycyjne bmw. Może na robocie mało się znają , wiedzą za to, kogo słuchać. W efekcie ich wyniki finansowe szorują o dnie. Rok temu były wielomiliardowe zyski, dzisiaj straty. I jak się z tym czujecie?

Najlepszym przykładem Wody Polskie. Wyrzucono fachowców z wieloletnim stażem pracy. Nowy Zarząd nie wiedział co robić, więc posłuchał premiera. A, że premier mówił o niezbyt alarmistycznych prognozach, nie zrobiono nic. Efekt znamy, niestety. I jak się z tym czujecie?

Dzięki Waszym głosom do władzy dorwały się ekooszołomy, protestujące do nie dawna przeciwko budowie zbiorników retencyjnych. Ich budowanie, by zapobiec powodzi to – jak głosili – głupota, bo mamy suszę. Wstrzymali opróżnianie istniejących zbiorników, by nie zaszkodzić rybom zagrożonym przez algi. W efekcie dopuścili do nieobliczonych jeszcze strat i śmierci nieznanej liczby ludzi, bo w rządowe dane o ofiarach śmiertelnych możemy wierzyć tak samo, jak w niezbyt alarmistyczne prognozy. A rybom i to i tak nie pomogło. I jak się z tym czujecie?

Zarzucaliście PiSowi nadmierne zadłużanie państwa. Tymczasem projekt budżetu na rok 2025 przewiduje, że jedna trzecia budżetu finansowana będzie z pożyczek. Przy takim tempie zadłużania już wkrótce nie będziemy w stanie spłacać odsetek od pożyczek. A przekroczenie konstytucyjnego progu zadłużenia już tuż, tuż. Wiem, Konstytucja jest dla frajerów. A jak Wy się z tym czujecie?

Na koniec zagadka, a w zasadzie pytanie do Was. PiS – jak twierdzicie – kradł na potęgę, Unia – jak wiemy – nie dawała grosza. A pomimo tego pieniędzy na wszystko starczało. Teraz – dzięki Waszemu zaangażowaniu w wybory – rządzą kryształowo czyści ludzie, Unia posyła wagony kasy, a pieniędzy nie ma i nie będzie. Jak to jest możliwe? Wytłumaczcie mi to jakoś, proszę.

Nie wymagam natychmiastowej odpowiedzi. Proszę Was tylko o spokojne przemyślenie skutków Waszego głosowania. Macie na to jeszcze trzy lata. Niestety.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj35 Obserwuj notkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Polityka