Paweł Łęski Paweł Łęski
394
BLOG

Die Welt/ 2 mld oferowane przez Polskę za małe, eksperci mówią o sumie 10 razy większej

Paweł Łęski Paweł Łęski Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Die Welt/


Stany Zjednoczone krytykują Niemcy za niskie wydatki na obronę - i grożą wycofaniem wojsk. Podczas gdy SPD mówi o „zagrożeniu”, Unia może zrozumieć Amerykanów. Ale wycofanie byłoby problematyczne dla Trumpa.


Szczyt Biarritz G-7 odbędzie się w ciągu zaledwie dwóch tygodni, ale już skupiono się na spotkaniu siedmiu największych krajów uprzemysłowionych. Przede wszystkim spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Merkel (CDU) z prezydentem USA Donaldem Trumpem na francuskim wybrzeżu Atlantyku może być interesujące. Powód: przez co najmniej rok rząd USA denerwuje się publicznie z powodu rzekomo niskich wydatków na obronę w Niemczech.


W tym czasie Trump straszy wycofaniem wojsk amerykańskich z Niemiec, jeśli sytuacja się nie polepszy. Teraz jego ambasador w Berlinie pisze: „Naprawdę obraźliwe jest oczekiwanie, że amerykański podatnik będzie nadal płacił na ponad 50 000 Amerykanów w Niemczech a Niemcy wykorzystują swoją nadwyżkę handlową do celów krajowych”, - powiedział Richard Grenell.


Otrzymał wsparcie od ambasadorki USA w Polsce Georgette Mosbacher: „Polska wypełnia swój obowiązek zapłaty dwóch procent PKB w stosunku do NATO. Niemcy tego nie robią. Chcielibyśmy, aby żołnierze amerykańscy przybyli do Polski z Niemiec. ”(...)


Trump powoli traci cierpliwość do Niemiec: prezydent USA Don

„Prezydent Trump ma rację, i Georgette Mosbacher ma rację” - powiedział. „Wielu prosiło Niemcy, największą gospodarkę Europy, aby zapłaciła za swoją obronę. Ta prośba ciągnęła się przez wiele lat i dotyczyła wielu rządów. „Teraz doszliśmy do punktu, w którym Amerykanie i prezydent USA muszą działać.


Ta zintensyfikowana retoryka wpisuje się w europejską trasę koncertową, którą Trump podejmuje po szczycie w Biarritz. Poprowadzi go do Danii i Polski, (...). Tylko prezydent Frank-Walter Steinmeier spotyka się z nim 1 września w Warszawie z okazji 80. rocznicy niemieckiego ataku na Polskę.


Niezrozumienie SPD

W SPD z niezrozumieniem reaguje się na skoordynowany atak ze strony USA. „To groźne tło ” - powiedział zastępca rzecznika polityki obrony Thomas Hitschler WORLD. Jednak pasuje do poprzedniej postawy Trumpa. Oskarżenia nie odpowiadają rzeczywistości. „Kilka tygodni temu byłem w USA z Fritzem Felgentreu. Zarówno w Senacie, jak i w Izbie Reprezentantów oraz w Pentagonie wszyscy nasi rozmówcy chwalili zaangażowanie Niemiec w obronę - powiedział Hitschler.


Żaden z rozmówców nie potwierdził, że chce wycofać wojska z Niemiec. Przeciwnie: Niemcy zostali pochwaleni, szczególnie wyraźnie przez republikanów. Hitschler i Felgentreu wybrali się do USA z tych samych względów. Dwaj politycy SPD chcieli wiedzieć, co mówi się za kulisami o planach Trumpa. „Trump będzie nadal wskazywał Niemcy, że nie robią wystarczająco dużo. To nieprzyzwoite - mówi Hitschler.


Z drugiej strony w Unii wyraża się współczucie dla partnera NATO. Rzecznik frakcji Unii, rzecznik polityki zagranicznej, Jürgen Hardt (CDU), powiedział, że Amerykanie są „znacznie zirytowani”, że w średnim okresie nie zwiększały się wydatków na obronę w Niemczech. Szacunkowy budżet na lata 2021–2023 jest zbyt niski.


(...)


Źródło: WORLD / Sebastian Struwe


Ponadto Amerykanie są źli z powodu powściągliwego stosunku Niemiec do misji w Zatoce Perskiej . „Niemcy muszą wysłać tam widoczny znak solidarności. W tej chwili wydaje się, że Niemcy trzymają się z daleka, a nawet krytycznie patrzą na wysiłki Amerykanów ”- powiedział Hardt. Gdyby Niemcy nie chciały w misji uczestniczyć, można było przynajmniej wysłać znak dobrej woli i wspomóc sojusznika gdzie indziej. „Narasta sceptycyzm wobec Niemiec” - powiedział Hardt WORLD.

(...)

W rzeczywistości niemiecki cel wydatków na obronę wynoszący 1,36 procent produktu krajowego brutto w tym roku jest znacznie poniżej celu NATO wynoszącego dwa procent. Jednocześnie Niemcy są krajem, w którym stacjonuje większość żołnierzy amerykańskich w Europie: łącznie 35 000 żołnierzy. Ponadto wojska amerykańskie zatrudniają 17 000 amerykańskich i 12 000 niemieckich cywilów.


Amerykanie prowadzą dużą bazę lotniczą w Ramstein, z ważnym szpitalem wojskowym w Landstuhl, i nieoficjalnie przechowują broń nuklearną w Büchel (Nadrenia-Palatynat), żeby wymienić tylko trzy z wielu amerykańskich lokalizacji. Również ze względu na ten wymiar jest mało prawdopodobne, aby pogróżki miały swoje konsekwencje.


 Powodem polityki zagranicznej był argument za wielkimi koalicjami; to mogło się zmienić, pisze Robin Alexander

NIEMIECKA POLITYKA ZAGRANICZNA

Wielka koalicja nad Cieśniną Hormuz stoi bezradnie

Fakt, że tak wiele amerykańskich miejsc wojskowych znajduje się w Niemczech, miał początkowo przyczyny historyczne, ale w międzyczasie są one również praktyczne. Gdyby Trump faktycznie skierował swoje wojska do Polski, ważne porty Morza Północnego do transportu żołnierzy zniknęłyby. Gdyby teoretycznie wojska zostały przeniesione do Polski, w praktyce dwa miliardy euro pomocy finansowej oferowanej przez Polskę są o wiele za małe. Eksperci uważają dziesięciokrotną sumę za realistyczną, aby zrealizować tak gigantyczny proces.


A jeśli USA zdecydują się sprowadzić swoich żołnierzy do domu, strategiczna przewaga stacjonowania w Europie z szybkim dostępem do ewentualnych operacji na Bliskim Wschodzie zostałaby wyeliminowana. To również nie powinno leżeć w interesie rządu Trumpa

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka