Haaretz/ Większość Izraelczyków uznaje polskie cierpienia pod rządami nazistów.
Z ankiety przeprowadzonej na zlecenie polskiej ambasady wynika, że większość Izraelczyków uważa, że Polska nie przyjęła pełnej odpowiedzialności za swój udział w Holokauście
Ofer Aderet
20:48
Większość Izraelczyków uważa, że Polacy - i nie tylko Żydzi - byli ofiarami nazistów podczas Holokaustu, jak wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie polskiej ambasady.
Jednocześnie ankieta pokazuje, że większość Izraelczyków uważa, że Polska nie przyjęła jeszcze pełnej odpowiedzialności za działania swoich obywateli w tym czasie.
Ankieta, opublikowana w czwartek, została przeprowadzona przeprowadzona po kontrowersji wokół polskiego ustawy IPN, które czyniło nielegalnym twierdzenia, że naród polski brał udział w Holokauście co doprowadziło do napięć między oboma krajami.
Siedemdziesiąt dwa procent respondentów stwierdziło, że zgodziło by się z następującym stwierdzeniem: "Podczas Holokaustu Polacy byli również ofiarami nazistowskiego ucisku, chociaż ich cierpienia nie można porównać do tragedii narodu żydowskiego." Dwadzieścia pięć procent nie zgodziło się z tym stwierdzeniem .(...)
Wysoki wskaźnik w Izraelau, który uznaje polskie cierpienie podczas Holokaustu, jest uważany za zaskakujący, ponieważ Izraelczycy tradycyjnie koncentrowali się wyłącznie na żydowskich ofiarach Holocaustu.
Ankieta przeprowadzona w grudniu przez Keevoon Global Research wśród 1027 hebrajskich, arabsko- i rosyjskojęzycznych Izraelczyków również wykazała, że 76 procent uważa, że Polska nie wzięła jeszcze pełnej odpowiedzialności za rolę jaką jej obywatele odgrali podczas II wojnie światowej. Jedna czwarta wszystkich respondentów nie miała problemu ze sposobem, w jaki Polska walczy z rolą Polaków podczas Holocaustu.
65% wszystkich respondentów stwierdziło, że chcieliby, aby stosunki izraelsko-polskie skupiły się na teraźniejszości i przyszłości, w tym na powiązaniach handlowych, przy czym jedynie 23% pragnęło oprzeć relacje na przeszłości, w tym wspólnym dziedzictwie i Holokauście.
Relacje izraelsko-polskie osiadły na mieliźnie w ubiegłym roku po przyjęciu przez Polskę tzw. Ustawy o Holokauście i po kilku kontrowersyjnych wypowiedziach wyższych polskich urzędników dotyczących polskiej historii podczas II wojny światowej. Obejmowało to wypowiedzi premiera Polski Mateusza Morawieckiego, który porównywał Polaków i Żydów współpracujących z nazistami .
Badanie wykazało, że 49% Izraelczyków ma negatywny pogląd na Polskę, głównie z powodu takich kwestii, jak Holokaust, antysemityzm i ustawa IPN, a 42% ma pozytywny obraz tego, ze względu na poparcie Polski dla Izraela w arenie międzynarodowej , a także sprawach turystyki , żywności i zakupów.
Jednak po tym, jak ankieterzy przedstawili respondentom pozytywną informację o Polsce i jej stosunku do Izraela, 76% stwierdziło, że ma pozytywny wizerunek, a tylko 19% negatywnie ocenia kraj.
Ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski powiedział na konferencji prasowej, aby podkreślić w publikacji wyników, że dobre stosunki między obydwoma krajami są ważne zarówno dla Polski, jak i Izraela, a celem badania było ustalenie, co Polska może zmienić w swojej polityce wobec Izraela w celu poprawy jego wizerunku.
Powiedział, że wielu Izraelczyków nie jest świadomych współczesnej Polski, opierając swój stosunek do niej tylko na historycznych koncepcjach. Magierowski twierdził, że w Polsce nie ma działalności bojkotu, dezinwestycji i ruchu sankcji, a nie ma żadnych znaczących polityków ani partii, które popierają antysemickie poglądy. Poza tym Polska jest dziś jednym z najbezpieczniejszych krajów dla Żydów w Europie - dodał.
Magierowski dodał, że był sfrustrowany tym, że Izraelczycy nie podnoszą pozytywnych, współczesnych aspektów polskiej kultury i społeczeństwa. "Chcielibyśmy, żebyście poznali współczesną Polskę, w tym polską kuchnię i jazz." Kiedy Izraelczycy wracają z pierwszej wizyty w Polsce, mówią, że spodziewali się zobaczyć smutny kraj, postkomunistyczny, ale odkryli zachodni kraj - powiedział - pomiędzy dwoma skrajnościami - wizytą w Auschwitz i wizytą w warszawskim centrum handlowym - jest wiele szarych obszarów, których Izraelczycy nie znają. "
Ponadto ambasador stwierdził, że wiele rządów boryka się z brakiem wiedzy na temat Holocaustu, w tym są obywatele polscy i izraelscy. Szczególnie krytykował powszechne użycie słowa "nazista", które, jak twierdzi, zaciera się na fakcie, że naziści byli Niemcami. "Paradoksalnie słowo" Niemcy " jest nieobecne w dyskursie publicznym - powiedział.
There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka