Sowieci przyśpieszają wybuch II WŚ
Na zdjęciu 22 maja 1939 roku Mussolini i Hitler świętując oś Rzym-Berlin, podpisują Pakt Stalowy.
Sowieci od czasu odsunięcia ich od konferencji w Monachium, pozostawali w wyczekiwaniu. Stalin w marcu 1939 określił to najbardziej obrazowo: " Nie będziemy wyciągać za innych gorących kasztanów z ognia". Moskwa przygotowywała się do rozmów z demokracjami liberalnymi ale nieufność była obecna po obu stronach. Sowieci mnożyli żądania kolejnych gwarancji a Brytyjczycy zwlekali w rozmowach obawiając się ekspansji komunizmu. Z drugiej strony, 30 maja, Hitler zadeklarował, że uzyskanie, dla celów taktycznych, neutralności ZSRR będzie pożądaną rzeczą.
"Związek Sowiecki na balkonie" - to powiedzenie oznacza, że Stalin umieścił się w pozycji obserwatora uczestniczącego. Negocjacje wojskowe rozpoczęły się 12 sierpnia 1939 roku pomiędzy Francuzami, Brytyjczykami i Sowietami. Sowieci podnieśli " kwestię kardynalną" jaką była wg nich odmowa przez stronę polską przepuszczenia Armii Czerwonej przez własne terytorium. 17 rozmowy zostały zawieszone. Było to z korzyścią dla Hitlera obawiającego się walki na dwóch frontach, przyśpieszył więc negocjacje z Rosjanami.
19 sierpień 1939r -Stalin do towarzyszy na posiedzeniu BP KC KPZR:
„ Jeżeli wyrazimy zgodę na propozycje Anglii i Francji, których misje przebywają właśnie w Moskwie, i z nimi, a nie z Niemcami podpiszemy układ sojuszniczy, Hitler może zrezygnować z napaści na Polskę. Wówczas wojna nie wybuchnie, bowiem Niemcy zaczną szukać jakiejś ugody z Zachodem. Tymczasem dla Związku Sowieckiego wojna jest konieczna i niezbędna, ponieważ w warunkach pokojowych bolszewizm nie jest w stanie opanować krajów Zachodu (...) zniszczenie Polski i przyłączenie ukraińskiej Galicji będzie naszym pierwszym celem."
Tak na mapie wygladał IV rozbiór Polski datowany 28 września 1939 r. Oficjalnie Pakt o Nieagresji z 23 sierpnia 1939 roku ważny miał być 10 lat, wykluczał pomoc Moskwy dla Paryża i Londynu a tajny protokół wyznaczał sfery wpływu dwóch mocarstw. Ale dopiero traktat z 28 września zatwierdzał granice i stawał się de facto IV rozbiorem Polski.
Deklaracja poczyniona 28 września 1939 pomiędzy rządem Rzeszy niemieckiej i rządem ZSRR:
"Moskwa, 28 września 1939 roku.
Obecnie, gdy rząd Rzeszy niemieckiej i rząd ZSRR podpisują ten traktat, regulujący definitywnie problemy wynikłe z dezintegracji Państwa polskiego, tworzący solidne podstawy długotrwałego pokoju w Europie wschodniej, wypowiadamy wspólne przekonanie, że prawdziwemu interesowi wszystkich narodów nie można by lepiej służyć jak kończąc stan wojny, który istnieje obecnie pomiędzy Niemcami z jednej strony a Anglią i Francją z drugiej.
Dwa rządy złączone konsekwentnie w swoich wysiłkach, połączone z innymi pokojowymi siłami dążyć będą do osiągnięcia tych celów najszybciej jak to możliwe.
Jeśli jednak wysiłki obu rządów pozostaną bezowocne, to zademonstrowałoby, że Anglia i Francja są odpowiedzialne za kontynuację wojny i w tym wypadku rząd Rzeszy niemieckiej i rząd ZSRR podejmą wzajemne konsultacje nad środkami jakich należy użyć." (tłum. własne)
Archiwa tajne Wilhelmstrasse, t. VIII, vol. 1
Pakt z 23 sierpnia przyśpieszył wybuch wojny. Stalin starał się zyskać dla siebie na czasie prowokując "wojnę pomiędzy imperialistami". Jego pragnienie odzyskania terytoriów utraconych w 1920 roku zaprowadziło go z pozycji neutralnej do sojuszu z niedoszacownymi przez niego nazistami. Alianci, do 21 sierpnia, poprzez brak zgody na pasaż przez Polskę nie dawali Rosjanom gwarancji aneksji polskiego terytorium. Krótkoterminowo Stalin ułatwił zadanie Hitlerowi.
Hitler, uspokojony po podpisaniu paktu o nieagresji z Sowietami, przekonany, że bez pomocy USA, Francuzów i Brytyjczyków, którzy nie będą chcieli "umierać za Gdańsk", oczekując równie łatwego łupu jak w wypadku Pragi, podjął decyzję zaatakowania Polski.
Maurice Thorez wieloletni sekretarz generalny Francuskiej Partii Komunistycznej. Po zawarciu paktu Ribbentrop-Mołotow, FPK rozpoczęła kampanię antywojenną posuwając się do otwartego wzywania żołnierzy francuskich do dezercji. Maurice Thorez, powołany do wojska, zdezerterował i uciekł do ZSRR.
Wywiad z M. Thorez'em przeprowadzony 20 października 1939:
" Maurice Thorez rozpoczął swoje tłumaczenia i tak mi powiedział: Reakcjoniści francuscy, Deladiera i przywódcy socjalistów sieją nieufność do ZSRR by tym złamać ducha francuskich robotników. Ich kampania przeciw paktowi sowiecko-niemieckiemu i przeciw wyzwoleniu ludu Ukrainy i Białorusi zachodniej nie ma innego celu niż właśnie ten ale jest to uderzenie w prożnię. Naród Francji wie, że ZSRR działa zawsze w interesie ludu, w interesie pokoju i świadom jest również, że rząd Deladier'a działa w interesie 200 rodzin.
Nie znajdzie się żaden robotnik francuski, który nie cieszy się widząc odrodzoną siłę robotników i chłopów tam gdzie rządziła barbarzyńska dyktatura wielkich właścicieli ziemskich i rząd Pułkowników" (tłum. własne)
A tu już na zdjęciu pochód zwycięskiej Armii Czerwonej.
There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura