Paweł Łęski Paweł Łęski
138
BLOG

Kolektywizacja kobiet

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 3


Wg Marksa mężczyzna i kobieta, rodzice i dzieci, rodzina są tylko „stroną” lub „momentami” „dziejów materii”, względnie pojawiają się jako przejściowe produkty „wyrastającego z przyrody podziału pracy”, poprzez co „poszczególne organy usamodzielniają się od bezpośrednio przynależącej do siebie całości” materii. Znaczące, język rosyjski był drugim po niemieckim, w którym opublikowano Kapitał. Cenzor zapisał, że jest to tak głupie i niezrozumiałe, że przez to nieszkodliwe politycznie.

Zwykło się uważać, że prawa wyborcze kobietom w Rosji przyniosła rewolucja bolszewicka. Otóż nie jest to prawdą, prawa wyborcze w lipcu 1917 roku przyznał Rząd Tymczasowy a więc na wiele miesięcy przed rewolucją październikową. 

 A. Kołłontaj twórczni ministerstwa kobiet w porewolucyjnej Rosji, urzędowa propagatorka wolnej miłości. Aktywny orędownik tej idei do swoich ostatnich dni. Broniła zasad wolnej miłości w gazetach i czasopismach, mówiąc, że taka miłość jest wolna od zobowiązań, być może aby usprawiedliwić romans z 17 lat od niej młodszym Pawłem Dybenko.

Zgodnie z ówczesną ideologią wierzono, że burżuazyjne małżeństwo poniża kobiety, pozbawia je równych praw z mężczyznami. Rewolucjoniści uważali, że prostytucja jest publicznym wykorzystywaniem kobiet - komuniści zdecydowanie sprzeciwiali się wszelkiemu rodzajowi ludzkiej eksploatacji. Dlatego uważano, że wolne stosunki seksualne między młodymi mężczyznami i kobietami położą kres niezdrowym małżeństwom i prostytucji.

Badania przeprowadzone w 1923 roku wykazały, że 47 procent młodych mężczyzn i 63 procent młodych dziewcząt zaczęło prowadzić życie seksualne, zanim skończyło 18 lat. Ponad 80 procent mężczyzn i około 50 procent kobiet miało trzech lub więcej partnerów naraz. Taką sytuację można również wytłumaczyć warunkami gospodarczymi.

Dystrybucja "rewolucyjnej moralności" przyniosła bardzo smutne rezultaty. Choroby przenoszone drogą płciową stały się katastrofą wśród pracującej młodzieży. W 1927 roku okazało się, że wielu pracowników chorowało na syfilis i inne choroby weneryczne. Młodzież łapała je od siebie nawzajem, nie od prostytutek.

"Radzieckie ustawodawstwo ... ogłasza absolutną nieingerencję państwa i społeczeństwa w sprawy seksualne, o ile nie narusza się niczyich interesów. Dotyczące homoseksualizmu, sodomii i różnych innych form seksualnego zaspokojenia, które są określone w prawodawstwie europejskim jako przestępstwa przeciwko moralności publicznej, ustawodawstwo radzieckie traktuje je dokładnie tak samo jak tak zwane" naturalne "stosunki seksualne."

Dekret o kolektywizacji kobiet został wydany w 1918 r. W dokumencie tym ogłoszono iż wszystkie kobiety w wieku od 18 do 32 lat są własnością państwową - zostały one zobowiązane do zostania członkiniami "biur wolnej miłości. " Mężczyźni w wieku od 19 do 50 lat mogli zostać również członkami biura. Mogli wybrać dowolną kobietę, nawet bez jej zgody. Wielu historyków twierdzi, że dokument był fałszywy. Jednak Fiodor Sołowcow i jego grupa komsomolców oskarżona w 1923 o zbiorowe gwałty użyła wyżej wspomnianego dekretu i stwierdziła, że zorganizowała w swoim komsomole właśnie biuro wolnej miłości i dlatego spotkania rewolucyjnej młodzieży często kończono dzikimi orgiami.

W listach do redakcji komunistycznej prasy młodzież pisała: "Jak możemy wtedy zaspokoić nasze naturalne potrzeby? Dziewczyny powinny zgodzić się na prośbę swoich towarzyszy, powinny uwolnić ich od napięcia seksualnego, zainspirować ich dla nowych zwycięstw Komsomołu i komunizmu Eros rewolucji musi pomóc młodym ludziom zbudować świetlaną przyszłość komunizmu! "

Rewolucja celowo próbowała zniszczyć małżeństwo i rodzinę. Wolna miłość była propagowana przez oficjalną propagandę jako teoria "szklanki wody". Jeśli ktoś jest spragniony, jak głosiła linia partyjna, nie ma znaczenia, jakiego używa szkła, gdy zaspokaja swoje pragnienie; równie nieważne jest, w jaki sposób zaspakaja głód. Prawo komunistyczne mówiło tylko o umowach między mężczyznami i kobietami dla zaspokojenia ich pragnień na czas nieokreślony lub określony, rok, miesiąc, tydzień, a nawet na jedną noc. Można żenić się i rozwodzić tak wiele razy, jak to było pożądane. Mąż lub żona mogą uzyskać rozwód bez powiadomienia drugiej osoby. Nie było nawet konieczne zarejestrowanie małżeństwa. Poligamia były dozwolone na mocy nowych przepisów, stosunki pozamałżeńskie uznano za normalne. W niedługim czasie bezdomne dzieci stały się zagrożeniem dla Związku Radzieckiego. Choroby weneryczne podważały rozwój gospodarczy kraju.

"Widziałem je w Moskwie i Leningradzie. Siedziały pod mostami, czatowały na dworcach. Pojawiały się nagle jak zgraja dzikich małp, a potem rozbiegały się i znikały. "- Pisał o bezprizornych Muggeridge, pracował dla „Manchester Guardian” jako korespondent, początkowo był niepoprawnym miłośnikiem bolszewizmu. Choć podobno Feliks Dzierżyński lubił przyglądać się orgiom dziecięcym, bezpryzozornych w sowieckich sierocińcach.

Ferdynand Ossendowski będący świadkiem narodzin komunizmu w książce pod tytułem "Lenin" tak to opisuje:

"Obławy trwały bez przerwy. Wyłapywano wszędzie bezdomne dziewczęta, dzieci prawie, utrzymujące się z nierządu.(...) Na chłopaków polowano po śmietnikach, po suterynach zburzonych domów, po cmentarzach gdzie ukrywali się przed mrozem i pościgiem. W rzadko uczęszczanych miejscach kładziono przynętę - trupy koni, psów, worek zgniłych ziemniaków i urządzano zasadzki jak na dzikie zwierzęta. Chorych na nosaciznę i trąd wyprowadzano z miasto, kazano kopać rowy i rozstrzeliwano. Z nimi ginęli chorzy na szkorbut i syfilis. Moskwa została oczyszczona od tłumów bezdomnych dzieci."

Rezultaty były tak przerażające, że partia była zmuszona zmienić swoją politykę. Propaganda teorii "szklanki wody" została uznana za kontrrewolucjną, a jej miejsce zajęła oficjalna gloryfikacja czystości przedmałżeńskiej i świętości małżeństwa.

Powrót konserwatyzmu poddawał krytyce syn Lwa Trockiego, Lew Sedow w Czerwonej Księdze. Za co długie ręce Kominternu dosięgły go nawet w Paryżu.

Józef Stalin był bardzo zły na Sedowa, kiedy opublikował Czerwoną Księgę w 1936. W książce dokonał krytycznej analizy stalinizmu:

„Stara drobnomieszczańska rodzina odradza się i idealizuje w najbardziej mieszczański sposób; wbrew powszechnym protestom zakazuje się aborcji, co przy trudnych warunkach materialnych i prymitywnym stanie kultury i higieny oznacza zniewolenie kobiet, czyli powrót do czasów przedpaździernikowych, uchylono dekret rewolucji październikowej o nowych szkołach, zreformowano szkołę na wzór carskiej Rosji: przywrócono mundury dla uczniów, nie tylko po to, by krępować ich samodzielność, ale także w celu ułatwienia ich nadzoru poza szkołą. Uczniowie są oceniani według ich ocen za zachowanie, a te faworyzują potulnego, służalczego ucznia, a nie żywego i niezależnego ucznia...."

Sex i medycyna

Problemy seksualne, zaburzenia fizjologiczne, zostały upolitycznione jako zjawiska stworzone przez kapitalistyczny porządek caratu. Po rewolucji ten rodzaj zaburzeń miał być społecznie obecny tak długo jak wrogowie rewolucji, kapitaliści ery NEP, będą tolerowani. 

Uważano jednak również, że sama zmiana polityczna i gospodarcza nie zagwarantują zdrowej seksualności pierwszego państwa socjalistycznego. Nauki seksualne dawały pozorne wytłumaczenie wielu zaburzeniom. Oferowały nowoczesne słownictwo, które wg bolszewików, eliminowało z języka zwroty pełne burżuazyjnego filistynizmu. Satysfakcjonowało ascetyczny instynkty partii. 

Radzieckie praktyki medycyny sądowej z lat 20. dostarczają przykładów bolszewickiego zwrotu w nauce zajmującej się seksualnością. Rewolucyjne prawo karne uwzględnienia problemy zaburzeń seksualnych. Medycyna sądowa i psychiatria odgrywają coraz istotniejszą rolę w śledztwach kryminalnych i wyrokach sądowych. Bolszewicy w ustawodawstwie przyznają psychiatrii równe znaczenie jak innym naukom kryminalistycznym, takim jak ginekologia sądowa, chemia sądowa czy balistyka. Psychiatrzy są wzywani do badania oskarżonych przestępców, zwłaszcza w przypadkach pedofilii, a czasami także ich ofiar. Mają obowiązek ocenić, czy upośledzone umysłowo osoby oskarżone o przestępstwa są zdolne do zeznawania przed sądem. Jeśli nie, mają prawo kierować je do zakładów opieki psychiatrycznej w celu leczenia i teoretycznie ewentualnego uwolnienia. Była to poważna poprawa statusu psychiatrii, ponieważ na sali sądowej ekspertyza psychiatryczna i psychologiczna były wcześniej nieuznawane. Co jednak zaskakujące, psychiatrzy używali swoich uprawnień oszczędnie. Ale to wszystko w teorii, jak wyglądała praktyka to już na oddzielną notkę.

Dura sex sed sex

Kierowanie przestępców do zakładów opieki zdrowotnej istniało w teorii, lekarze zazwyczaj odmawiali wnioskowania o leczenie psychiatryczne, nawet wtedy gdy stawiali diagnozy mówiące o zaburzeniach chorobowych. Brakowało jednoznacznych terapii. Ustawodawcy wprowadzili psychiatrów na salę sądową, mając nadzieję, że ich ekspertyzy wiele wyjaśnią. Wydawali się nieświadomi, że seksuologia nie jest prostą nauką jak balistyka, dającą jednoznaczne ekspertyzy.

Radzieccy psychiatrzy orzekali, że mimo oznak chorobowych, przestępcy wciąż odpowiadają za swoje zbrodnie. Psychiatrzy współpracowali z policją i sądami w sposób, który podważał ich naukową bezstronność. Podejmowali moralne decyzje dotyczące przyszłości oskarżonych lub ich ofiar, kryjąc się za mętnymi naukowymi definicjami.

Inny dylemat bolszewickiego ustawodawstwa dotyczył wieku dojrzałości płciowej. Kodeksy karne z 1922 i 1926 r., stwierdzały, że stosunek seksualny z osobą, która nie osiągnęła dojrzałości płciowej, jest przestępstwem; defloracja lub wypaczone formy stosunku w takich przypadkach pociągają za sobą dodatkowe kary. Rewolucyjni prawodawcy zrzekli się jednak odpowiedzialności za podanie konkretnej granicy wiekowej, to lekarze mieli każdorazowo dokonywać definicji. W rewolucyjnym prawie ktoś, kto osiągnął dojrzałość płciową, mógł swobodnie wyrażać zgodę na stosunek, zwykły lub wypaczony, utratę dziewictwa.

 Radzieckie prawo zajmujące się przestępczością seksualną dążyło do oczyszczenia języka ze słownictwa religijnego i moralizatorskiego. Było prawie całkowicie neutralne jeżeli chodzi o określenia płci, co było nowatorskie jak na owe czasy. Pojęcie dojrzałości płciowej pozostawało w rosyjskim i radzieckim prawie bez określenia konkretnego wieku do 1997 r., Kiedy to pierwszy postkomunistyczny rosyjski kodeks karny ostatecznie przyjął wyznacznik wiekowy.

Dlaczego prawodawcy rezygnowali z określenia konkretnej granicy wiekowej, kryjąc się za ogólnikową frazą "autonomia seksualna"? Urzędnicy wysokiego szczebla Komisji Sprawiedliwości stwierdzili, że koncepcja ta ma na celu uwzględnienie czynników rasowych i społecznych w Sowietach: "Dziewczęta z regionów północnych rozpoczynają miesiączkowanie później niż dziewczęta z cieplejszych regionów, południowych. A na południowych i wschodnich obrzeżach kraju, społeczeństwa prymitywne, w większości islamskie, dopuszczają szokująco wczesny dostęp seksualny do młodych narzeczonych. Widoczne są również różnice między Rosjanami: cywilizowani robotnicy dojrzewają później, podczas gdy prymitywni chłopi stosują się do tradycji wczesnych zalotów i małżeństwa". Większość lekarzy przyjęła własne kryteria, wsparte przeprowadzanymi ankietami badającymi "autonomię seksualną". Porównanie tych badań pokazuje, że istniały fundamentalne różnice w mierzeniu i definiowaniu dojrzałości płciowej.

W wyniku komunizmu Rosja utraciła 110 mln. mieszkańców?

Populacja Rosji w granicach z 1917 r. 17 września 1939 r. wynosiła 143,5 miliona. Naturalny wzrost populacji w roku 1939 liczony od wybuchu Rewolucji Październikowej powinien wynosić ok 64,4 miliona. Mechaniczny wzrost liczby ludności w 1940, w związku z przyłączeniem do ZSRR nowych terytoriów to 20,1 miliona. Wzrost liczby ludności w latach 1940-59. w nowych granicach normalnie powinien wynosić 91,5 miliona, a zatem całkowita populacja w nowych granicach, w 1959 roku powinna wynosić 319,5 miliona, a według spisu z 1959 roku wyniosła 208,8 miliona. Łączna utrata populacji to110,7 miliona.

Tym samym ludność ZSRR straciła w związku z wydarzeniami z lat 1917-1959. sto dziesięć milionów ludzkich istnień.

Polska po I WŚ liczyła 26 mln. ostatni spis ludności przed wybuchem II WŚ to już 35 mln. W Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym przybyło więc 9 mln. mieszkańców. Również w porównaniu do innych krajów europejskich w II RP nastąpił bardzo wysoki wzrost średniej długości życia. Po II WŚ pierwszy spis w Polsce wykazał 24 mln. "Zniknęło" więc 11 mln.





Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura