Czy rok 966 jest początkiem chrześcijaństwa na ziemiach polskich?
Krzyż i Korona
Sejm przyjął ustawę zakładającą ustanowienie dnia 14 kwietnia państwowym Świętem Chrztu Polski.
Wgląd w prehistorię życia Słowian budzi wciąż wiele emocji podobnych do tych związanych ze współczesnym życiem politycznym. Historycy jako przedstawiciele zawodu wysokiego ryzyka głosząc swoje prawdy narażają się często na ostracyzm, niezależnie czy będą tłumaczyć swoje teorie w sposób postępowy czy konserwatywny.
Teoria autochtonicznego pochodzenia Słowian to koncepcja tłumacząca nasze pochodzenie od hipotetycznego ludu, Prasłowian, utożsamionego z twórcami kultury łużyckiej i wiązała się z odkryciem grodu w Biskupinie. To krąg kulturowy trwający od ok. XIV w. p.n.e., po V w. p.n.e. Przesłanek dla potwierdzenia teorii autochtonicznego pochodzenia Słowian dostarczają niektóre współczesne badania genetyczne, analizy haplogrup mtDNA.
Im ostrzej formułujemy teorię tym nieuchronniej domagać się będzie ona swojej antytezy. Teoria autochtoniczna z roku 1913 była odpowiedzią na powstałą kilka lat wcześniej teorię allochtoniczną, pogląd umieszczający siedziby wczesnych Słowian na wschodzie, w dorzeczu Dniepru a nawet za Uralem a ich obecność na ziemiach polskich znacznie później.
Nie mniej wzbudzające wiele emocji jest każda następna faza rozwoju, każda cezura historii. Romantyczna wizja powstania Polski poddawana jest krytyce. Czy rok 966 jest początkiem chrześcijaństwa na ziemiach polskich? A chrześcijaństwo miało charakter masowy czy, ze względu na brak odkryć pochówków szkieletowych było tylko religią dworską? Czy chrzest odbył się ze względu na zagrożenie płynące ze strony Cesarstwa Rzymskiego czy też było formą przymierza z Ottonem I przebudowującego system zarządu swoich wschodnich ziem, poszukującego sprzymierzeńca w stabilizacji wschodniej flanki. Czy właśnie przyjęcie chrześcijaństwa nie było skierowane przeciw pogańskim Słowianom połabskim, zamieszkującym tereny między dolną Odrą a Łabą, na czele których stał wróg cesarski, hrabia saski Wichman. Powstają znów pytania: Czy na pewno zdarzyło się to w 966 roku? Czy chrzest Mieszka nie odbył się rok wcześniej podczas zjazdu w Magdeburgu, bo skąd nazwanie Mieszka I Amicus Imperatoris? Jeżeli chrzest Mieszka miał miejsce na ziemiach polskich, to gdzie odbył się ten wiekopomny obrzęd? I czy rzeczywiście był początkiem Polski? Czy tworzenie zrębów państwowości nie powinniśmy wiązać z IX wiekiem i kultem Góry Lecha będącej centrum pogańskiego kultu? Pierwszy polski dziejopisarz Gall Anonim pisał swoje kroniki w 150 lat po epoce Mieszka tworząc romantyczny mit o powstaniu Polski, jak wielu sobie współczesnych z wyraźnymi skłonnościami do przedstawiania wątków biograficznych, wyjątkowych, anormalnych i niepowtarzalnych. Jednak sięgamy po nowe narzędzia przekształceń i udoskonaleń wyobrażeń o naszej historii jak archeologia czy genetyka.
Obecną wiedzę stara się usystematyzować i odpowiedzieć na te i inne pytania Zdzisław Cozac, w jednym z najlepiej zrealizowanych filmów dokumentalnych dotyczących epoki: „Krzyż i Korona”. Film otwiera scena chrztu Mieszka I i jego najbliższego otoczenia nad Jeziorem Lednickim, a kończy koronacja Bolesława Chrobrego - pierwszego króla Polski, w katedrze gnieźnieńskiej w 1025 r.
Film z cyklu „Tajemnice początków Polski” zaprezentowany został podczas Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych.
There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura