The Times of Israel/Bennett: Izrael-Polska Deklaracja o Holokauście to "hańba, nasycona kłamstwami"
W związku z krytyką ze strony Yad Vashem minister edukacji nazywa porozumienie "zdradą ofiar Holocaustu", twierdzi, że nie będzie tego uczyć w szkołach; przywódcy opozycji atakują Netanjahu
Autorstwa RAOUL WOOTLIFF
5 lipca 2018, 17:17 3
Minister edukacji Naftali Bennett w czwartek stanął na czele chóru potępienia wspólnej izraelsko-polskiej deklaracji podpisanej przez premierów dwóch narodów, która wydaje się akceptować oficjalne stanowisko Polski, że nie jest ona w żaden sposób odpowiedzialna za zbrodnie Holocaustu.
Oburzenie ze spektrum politycznego i powszechne żądanie anulowania wspólnej deklaracji nastąpiło po oświadczeniu centrum pamięci ofiar Holokaustu Yad Vashem, stwierdzającej, że deklaracja może zahamować bezpłatne badania na ten temat.
"Wspólna deklaracja Izraela i rządu Polski to hańba, nasycona kłamstwami, która zdradza pamięć tych, którzy zginęli w Holokauście" - powiedział Bennett w oświadczeniu wydanym na Twitterze. "Jako minister edukacji, któremu powierzono pamięć o Holocauście, całkowicie to odrzucam. Nie ma żadnej podstawy faktycznej i nie będzie badana w systemie edukacji, "
Przywódca Domu Żydowskiego dodał, że będzie domagał się, aby "premier odwołał deklarację lub przekazał ją rządowi do zatwierdzenia".
Wspólne oświadczenie , podpisane równocześnie w dniu 27 czerwca przez premiera Benjamina Netanjahu z jego polskim odpowiednikiem Mateuszem Morawieckim, zakończyło impas dyplomatyczny związanym z polską ustawą, która sprawiała, że przestępstwem stawało się oskarżanie naród polski o współudział w eksterminacji Żydów podczas II wojny światowej.
Kontrowersyjny tekst zadeklarował, że termin "polskie obozy śmierci" jest "rażąco błędny" i że wojenny polski rząd na uchodźstwie "próbował powstrzymać tę nazistowską działalność, starając się powiadomić zachodnich sojuszników o systematycznych mordach na Polakach i Żydach. "
Również kontrowersyjnie potępił "każdy przypadek okrucieństwa wobec Żydów popełnionych przez Polaków podczas ... II wojny światowej", ale odnotował "bohaterskie akty wielu Polaków, zwłaszcza Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy ryzykowali swoje życie, by ratować Żydów".
Według Yad Vashem wspólna deklaracja "zawiera wysoce problematyczne sformułowania, które są sprzeczne z istniejącą i przyjętą historyczną wiedzą w tej dziedzinie".
Podczas gdy wspólna deklaracja - którą Polska aktywnie promuje poprzez reklamy całostronicowe w gazetach na całym świecie - wydaje się nadawać taką samą wagę Polakom, którzy pomagali Żydom i tym, którzy ich prześladowali, oświadczenie Yad Vashem jasno mówiło, że "dziesięciolecia badań historycznych ujawniają zupełnie inny obraz: pomoc Polakom dla Żydów podczas Holokaustu była stosunkowo rzadka, a ataki na, a nawet mordowanie Żydów były powszechnymi zjawiskami ".
Porozumienie ogłosiło, że termin "polskie obozy śmierci" jest "rażąco błędny" i że wojenny polski rząd na uchodźstwie "próbował powstrzymać tę nazistowską działalność, próbując podnieść świadomość zachodnich sojuszników o systematycznym mordowaniu polskich Żydów. . "
Krytyka jest wstydliwym ciosem dla premiera Benjamina Netanjahu, który w zeszłym tygodniu zawarł porozumienie i wspólne oświadczenie, które zostało wydane z tej okazji jako zabezpieczenie "historycznej prawdy o Holokauście".
Przywódcy opozycji dołączyli do Bennetta, wzywając do anulowania umowy.
Przewodniczący Yesh Atid, MK Yair Lapid, syn ocalałego z Holocaustu, powiedział, że porozumienie to "hańba i skandaliczne zakłopotanie pamięci ofiar Holocaustu".
Powołując się na czołowych historyków Holokaustu, którzy podają tę liczbę jako niską ocenę, Lapid powiedział, że ponad 200 000 Żydów zostało zabitych przez Polaków podczas Holocaustu.
Lapid, który ostrzegł przed podpisaniem umowy i wielokrotnie wzywał do jej unieważnienia, powiedział w czwartek, że "Netaniahu musi natychmiast anulować tę umowę".
Nawiązując do biblijnego Ezawa, który sprzedał swoje pierworództwo bratu, patriarsze Jakubowi, szefowi Meretz, MK Tamar Zandberg, powiedział, że porozumienie "sprzedało historię naszego ludu za miskę soczewicy".
"Netanjahu podpisał umowę, z którą zgodzą się prominentni antysemici i negacjoniści holokaustu" - powiedział w oświadczeniu. "On daje im legitymację".
Zandberg zarzucił, że porozumienie jest częścią "fenomenu Netanjahu i Likudu łączącego się z antysemickimi i neo-nazistowskimi przywódcami i partiami na całym świecie".
Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło w tym tygodniu, że Netanjahu będzie gościł w tym miesiącu węgierskiego prezydenta Victora Orbana. Wielu izraelskich prawodawców wezwało Netanjahu, by tego nie robił, powołując się między innymi na kampanię prawicowego przywódcy węgierskiego przeciwko węgiersko-amerykańskiemu filantropowi George'owi Sorosowi, który wielu uważało za akt antysemityzmu.
Były minister spraw zagranicznych i obecna Unia Syjonistyczna MK Tzipi Livni nazwał umowę "hańbą".
"Upamiętnienie przez Netanjahu pamięci o Holokauście kosztem państwa Izrael i całego narodu żydowskiego zostanie zapamiętane na zawsze", mówi Livni w oświadczeniu. "Osoba, która stale używa Holocaustu jako narzędzia politycznego, nadała moralne znaczenie w imieniu narodu żydowskiego szokując historyczne zniekształcenie".
Livni zarzucił, że polski rząd wykorzystał Netanjahu "jako narzędzie do wybielenia własnej przeszłości" i twierdzi, że umowa "musi zostać natychmiast anulowana".
There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka