Paweł Łęski Paweł Łęski
423
BLOG

Na Śmierć Rewolucjonisty

Paweł Łęski Paweł Łęski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Na Śmierć Rewolucjonisty


Po Wojnie Sześciodniowej 1967 roku władze PRL usuwały wszelkie wzmianki o Żydach zgrupowanych w kompanii im. Naftalego Botwina, która działała w ramach Brygady Dąbrowskiego.


image

Patron kompanii Izaak Naftali Botwin 28 lipca 1925, w sądzie we Lwowie zastrzelił agenta II Oddziału Józefa Cechnowskiego, który przeniknął do Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Cechnowskiego już 11 dni wcześniej próbowali zabić Władysław Hibner, Władysław Kniewski i Henryk Rutkowski, jednak zorganizowany przez nich zamach się nie powiódł. Podczas próby wylegitymowania przez dwóch wywiadowców policyjnych, Hibner, Kniewski i Rutkowski zaczęli strzelać, ciężko raniąc policjanta. Podczas ucieczki, gonieni przez policjantów i przechodniów, Hibner z Rutkowskim ostrzeliwali się, raniąc kilka osób. Na ul. Chmielnej ranili śmiertelnie studenta. Podczas dalszej ucieczki, Hibner i Rutkowski postrzelili śmiertelnie starszego posterunkowego, ranili kilku dalszych policjantów. Ostatecznie zostali ujęci. Później ich nazwiskami władze komunistyczne uhonorowały ulice w centrum Warszawy.

Botwin został skazany przez sąd doraźny we Lwowie na karę śmierci.

Na zdjęciu sztandar batalionu Dąbrowskiego a na nim napis C.C.C.P de Polonia, już Polska jako Republika Kraju Rad.

image


Tak o nim pisał Bronisław Broniewski w wierszu Na śmierć rewolucjonisty:


A z tej celi pustej i chłodnej 


trzeba będzie niedługo odejść, 


jeszcze spojrzeć w niebo pogodne, 


jeszcze spojrzeć za siebie-w młodość. 


Już za chwilę przyjdą żandarmi, 


wyprowadzą bez słowa z celi... 


Trzeba umieć, jak żołnierz armii, 


iść spokojnie pod mur cytadeli. 


Ach,umierać nie będzie ciężko, 


chociaż serce ma lat dwadzieścia- 


nie złamane codzienną klęską, 


dziesięć klęsk,dziesięć kul pomieści! 


Bo jest życie piękniejsze, nowe, 


i życ warto, i umrzeć warto! 


Trzeba nieść, jak chorągiew, głowę, 


świecić piersią kulami rozdartą, 


Trzeba umieć umierać pięknie, 


patrzeć w lufy wzniesione śmiało! 


Aż się podłe zadziwi i zlęknie, 


aż umilknie łoskot wystrzałów!



Ale przyjaciel Wieniawy i takie pisał liryki:

https://youtu.be/d2ow34W5yJ8





Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura