"- Chciałabym po prostu żyć, korzystać z tego, na co zapracowałam, co mogę wziąć od świata i światu dać. O takiej wolności mówię. Ale boję się, że do mojego schronu w każdej chwili może ktoś przyjść i zapytać, z kim śpię. Albo dlaczego ten człowiek, z którym śpię, jest nie tej narodowości, która się dziś w Polsce podoba - wyjaśnia swoje zaangażowanie Cielecka.
Dodaje też, że kiedy w tramwaju spotkały ją uwagi na temat przypiętego znaczka KOD, poczuła się jak żydowskie dziecko podczas okupacji. - Dziecko, które jest wystraszone i wie, że nie powinno w tym tramwaju być - dodaje"
Pani Magdalena skarży się, albo chawali, że przypieła sobie znaczek KODu i poczuła się jak żydowskie dziecko podczas okupacji.
Moja opinia jest taka - równie dobrze może pani przypiąć znaczek z sierpem i młotem czy hakenkreuz'em i czuć się jak dziecko niemieckie lub sowieckie,
a moja rada - proszę przypiąć Polskiego Orzełka a może poczuje się pani jak dziecko polskie.
Proste -
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Aktorzy-przeciw-wladzy-Magdalena-Cielecka-Maja-Ostaszewska-Jacek-Poniedzialek-i-Maciej-Stuhr-mowia-o-wolnosci,wid,18660066,wiadomosc.html?
Inne tematy w dziale Kultura