Celem zwiększenia siły rażenia wypowiedzi, przy braku senatorskiego profila, trzeba sięgnąć po modulację. Rozumie to dobrze i jako prezydent i jako narciarz nasz wyciągnięty z Jarkowej Beretty budyń. A więc modeluje: w zakresie natężenia głośności, raz ciszej raz głośniej oraz w zakresie szybkości, raz wolniej raz szybciej. Dochodzi do tych czynności prostych czynność złożona mianowicie interferencja obu modulacji. Powstaje wtedy nudne zjawisko przejścia budynia w bryndzę. Jest to ceniony produkt regionalny spod Lipnicy i innych narciarskich szlaków. Tak gdy się nie ma co powiedzieć bawimy się dźwiękami.
Jak trudno mieć szczęśliwą rękę do ludzi wie dobrze Jarek.
Jestem: eeeeeeeeeeeeeee yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy aaaaaaaaaaaaaaaaaa rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, lubię tubylców, ale nie lubię kondominiów i ich zarządców np. Con'Donków
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka