"Partia kieruje, a rząd rządzi"

Partia kieruje

„Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać.  
Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki,  
dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci,  
dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo.  
Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony i pływalnie.  
(Panie Kaczyński: przez Pana giną ludzie na drogach, bo autostrad Pan nie zbudował)
Czy to możliwe? Udało się w Irlandii,  
dlaczego ma nie udać się w Polsce?  
Przecież Polacy to wielki i mądry naród.  
Polskę też stać na swój cud gospodarczy.  
Musimy tylko wygrać te wybory"

pan'Donek  wie co jest potrzebne  Polakom. On zna ceny podstawowych 6 produktów potrzebnych normalnemu, dumnemu człowiekowi Polakowi do życia, wie: 1.Ile kosztuje 1 kg jabłek  2.Ile kosztuje 1 kg ziemniaków  3.Ile kosztuje 1 chleb  4.Ile kosztuje 1 jajko  5.Ile kosztuje 1 litr  6.Ile kosztuje 1 pogrzeb, 1 normalnego człowieka, dumnego Polaka, rozjechanego na zwykłej drodze z powodu nie zbudowania    przez Jarka autostrady w tym miejscu. 

Rząd rządzi

1.Premier – ignorant wagi lekkiej od cudów i potopów, opięty garniturek, ruda fryzurka (w kryzysie przefarbowana), rozbiegane oczka bez wyrazu, usta pełna bełkotu, kariera polityczna zrobiona na serwilizmie wobec Wałęsy -  „panowie policzmy głosy” i lżeniu polskości-nienormalności w swej publicystyce polityczno-historycznej. Błyskotliwie nakazał „znaleźć” 17 000 000 000zł w dwa tygodnie po złożeniu budżetu do podpisania. (Podobnie jak Łukaszenka swego czasu nakazał swoim hokeistom atakować silniejszą drużynę)

2.Rostowski -  ignorant i megaloman: wzrost PKB będzie 5% albo 3,7%, albo 2,1%, albo go nie będzie, się zobaczy, się skoryguje, kto to wie ten dostanie cukierka.  Nie mniej najlepszy ekonomista PO. Nie miał nawet PESLA nasz „rodak”, może ktoś mu da cukierka lub PESLA?

2a.Chlebowski – pomocnik Rostowskiego, doprowadził już do bankructwa spore miasteczko, teraz czas na spory kraj

3.Schetyna -  lepiej się mało odzywać i uchodzić za głupka niż się produkować jak Kopacz czy Pitera  i rozwiać wszelkie wątpliwości.

4.Grad – wprasza się na zebrania związkowe (Tarnów 2007), a później kopie związkowców po kostkach. Właściwy człowiek na właściwym stanowisku, nieodrodny uczeń pan'Donka

5.Czuma -   osobowość serwilisty w stosunku do czołówki PO, w tym się przejawia obecnie jego wielkość. Ćwiąkalski powiesił mu wysoko poprzeczkę (wraz z niektórymi świadkami) w dziedzinie obrony chłopców z ferajny, Czuma stara się jak może mu dorównać, na początek Karnowski.

6.Kopacz – wiecznie zapłakana z powodu istnienia PiS, żenujące.

7.Pitera – skrzecząca niekompetencja, buta, arogancja, agresja, prasówka, raportówka, pyskówka, grzywka, bąblówka, strupek. Odrażające

8.Grabarczyk – we włosy ma wtarty żel, piękny jak Gowin, kompetentny jak Pitera, wycofany  z pierwszej linii bo to śmieszny (jak szef), ziewający w ławach rządowych  facet.

9.Klich – wychodzi (ale subtelnie) słoma korupcyjna z butów, niczym włosięta z rzadkiej a rozwianej  grzywki.

10.Zdrojewski – James Ogrodnik, może być obrona narodowa, może być kultura narodowa, może być sport, może być biznes, może być seks, może być telewizja, może być ogród -  byleby coś było.

11.Sikorski – renegat, spięty nibyluzak, piękny jak Grabarczyk, okrutny jak rzeźnik dorzynający watahy, daleko zajdzie, pan'Donku strzeż się, bo w dorzynaniu nikt go nie wyprzedzi.

12.Drzewiecki – sportowiec, bokser i zapaśnik, nieodrodny uczeń pan'Donka i wódki się napije, swój chłop, i w mordę wytnie np. żonę.

13.Szejnfeld – pomocnik intelektualisty Pawlaka Waldemara z ochotniczej straży pożarnej. Waldek dał mu w dowód uznania potrzymać toporek strażacki, z czasem da mu siknąć. Sprawia wrażenie zadowolonego ze swego położenia

14.Palikot – najinteligentniejszy w PO. Jego wielka inteligencja i doświadczenie w biznesie predysponowały go do przeforsowania genialnych, nowatorskich rozwiązań z zakresu prawa handlowego np. zmniejszył kapitał zakładowy sp. z o.o. by żyło się łatwiej – przedsiębiorcom. Biłgorajski kogut, w europejskim stylu, zmniejszył kapitał z 50 tys do 5 tys. Teraz nawet początkujący biznesmen, który nie ma 50 tys, założy sp. z o.o.  Geniusz wódczanego biznesu  (pierwszy milion ukradł własnej żonie) w swej inteligencji i doświadczeniu, a może w pijackim widzie, zapomniał (a może nigdy nie wiedział), że:

  a)sp. z o.o. wymaga obligatoryjnie powołania zarządu – to zdrowo kosztuje

  b)sp. z o.o.  wymaga fakultatywnie Rady Nadzorczej lub Komisji Rewizyjnej - to    kosztuje

  c)sp. z o.o. wymaga pełnej (nie uproszczonej)  księgowości – to ładnie kosztuje

 d)sp. z o.o. wymaga intensywnych  stosunków z Sądem Rejestrowym – trzeba zatrudnić Pana   Adwokata, który zazwyczaj tani nie jest

Co za inteligentne rozumowanie – ktoś nie ma 50 tys na kapitał zakładowy i dlatego może już teraz wydać kupę kasy na punkty od „a” do „d”.  Nie lepiej to Palikocie komuś kto nie ma 50 tys działać w oparciu o np. spółkę jawną i chodzić w tej sprawie do Gminy, a nie najmować Adwokata, zakładać sp. z o.o. i chodzić do Sądu, powoływać Zarządy i Radę Nadzorczą, wpisywać ich do KRS, składać Sądowi sprawozdania, zgłaszać Sądowi wszelkie istotne zmiany w sp. z o.o. , publikować to wszystko w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, zatrudniać biuro obrachunkowe do pełnej księgowości?   Oto  „fachowcy” z PO.  

Nad chamstwem Palikota nie ma się co rozwodzić – to oczywista oczywistość, że jest chamem.

15.Karpiniuk – wicepalikot

16.Niesiołowki – drugi wicepalikot

17.Bartoszewski – już na szczęście prawie kryptopalikot

18.Panowie Wałęsowie – wdzięczne Palikoty, za policzenie im głosów 4 VI 1992r

19.Kaziu zakochał się – wicesikorski

20.Arcybiskup Gocłowski da im wszystkim razem i każdemu z osobna stosowną do potrzeb dyspensę. Niech się święci 100-u krotny zwrot ze Stella-Maris, by żyło się lepiej.

21.Gowin – myśli: w co ja  wdepnąłem? Podpowiem Panu  - w PO.

22.Komorowski – przyczajony tygrys i ukryty smok w jednej osobie, jego czas jeszcze nie nadszedł ale swoją zjadliwością daje znaki, że jest gotów w razie potrzeby stanąć na czele.