Do młodych dobrze wykształconych mieszkańców dużych miast z dostępem do szerokopasmowego internetu, otwartych na wartości europejskie, które to wartości młodzi dobrze wykształceni wywodzą z humanizmu i anty homofobii, a nie z bogoojczyźnianych wartości chrześcijańskich, kołaczących się po głowach nakrytych moherowymi beretami, nie dociera kto jest ojcem duchowym obowiązującej Konstytucji RP i wynikających z niej wiecznych sporów. Otóż to nie są Kaczyńscy. Projekt głupiej (ale obowiązującej) konstytucji, gdzie krzyżują się w genetycznie zdeterminowanym konflikcie, kompetencje dwóch ośrodków władzy, popełnił jeden z najwybitniejszych, obok Michnika, Polaków - Olek (na wiecach przechodził ze wszystkimi na „ty”) dwóch nazwisk Kwaśniewski (Sztolcman), znany też w pewnych kręgach pod pseudonim „Kat”, a wraz z nim plejada najwybitniejszych Polaków o podwójnych nazwiskach i licznych pseudonimach. Naród jak to naród - zgodził się na, jak mawiał Marszałek Piłsudski, konstytutę prostytutę bez bicia. Fundamentem Konstytucji RP był i jest strach najwybitniejszych Polaków, przed zaściankowymi nosicielami idei chrześcijańskich, z których jedna (idea) powiada, że trzeba zdać sprawę z władztwa swego – w tym wypadku z PRL-u i komunizmu w wydaniu sowieckim. Preludium Konstytucji RP była Mała Konstytucja, która wolą – no właśnie czyją ? (też najwybitniejszych Polaków) przekazywała resorty tzw. siłowe (wojsko, policję i SB, sprawy zagraniczne) Prezydentowi Jaruzelskiemu, a nie Rządowi RP, aby nowy rząd nie mógł wymierzać kar przywódcom opresyjnej władzy komunistycznej, lub nie mógł wyrażać swego zdania na arenie międzynarodowej (nie drażnić Rosji i Niemiec). W razie czego tow. Jaruzelski mając już wprawę i doświadczenie, oraz wojsko pod sobą, mógłby znów uratować Polskę przed jej obywatelami, dla dobra proletariackiego internacjonalizmu i braterskiej współpracy ze Związkiem Radzieckim. Budowanie państwa prawa i troska o pomyślność Polski zostały złożone na ołtarzu pomyślności i bezkarności najwybitniejszych Polaków. Prezydent z dużą władzą hamulcową i rząd mierzący się z ogromnymi zadaniami wyjścia z komunizmu, oparty zazwyczaj na chybotliwej większości sejmowej z powodu ordynacji wyborczej rozproszkowującej, jak mówił Brzeziński, wolę narodu, co jest zapisane w Konstytucji RP, były powodem niemrawości w działaniu, niemocy sprawczej, braku uporządkowujących rozliczeń. Polska otworzyła nowy rozdział bez bilansu otwarcia. To spowodowała Mała Konstytucja i Konstytucja RP. Zabieganie o takie prawo dla państwa, które utrudnia jego reformy, funkcjonowanie i naprawę, oraz jest (prawo) gwarantowane przez Rosję (współcześnie SB), w Polsce przyjęto nazywać Targowicą. Komentatorzy polityczni zamiast wysmagać za to biczem swej satyry politycznej najwybitniejszych Polaków wolą się skupić na Kaczyńskich. Wolą wmawiać lemingom, że to oni (Kaczyńscy) są powodem zła w Polsce, a nie fundujące nową konstytucję Polsce najwybitniejsi Polacy (Sztolcman, Szechter, Gutman).Czy jest obok Polski inne państwo na świecie z wielowiekową tradycją parlamentaryzmu, które uchwałą własnych przedstawicieli zafascynowanych Rosją i Niemcami, zakończyło swoje istnienie? Czy jest drugie państwo na świecie z wielowiekową tradycją parlamentaryzmu, które w wyborach powszechnych wybiera prezydenta o okrojonych prerogatywach w dodatku krzyżujących się z prerogatywami rządu? Winni są znani i cenieni – mają dobrą prasę, zwłaszcza zagraniczną rosyjska i niemiecką.
Jestem: eeeeeeeeeeeeeee yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy aaaaaaaaaaaaaaaaaa rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, lubię tubylców, ale nie lubię kondominiów i ich zarządców np. Con'Donków
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka