Infantylny tekst o zawiści niezgrabnie przypięty do Wałęsy – Bolka, a godny pierwszej strony Salonu. Brawo cenzura Salonu 24!
Czy Salon lubi logikę? - warto ponowić to pytanie. Po co ludziom robiącym użytek z mózgu dowody materialne, aby odkryć prawdę o SB-ckiej przeszłości Wałęsy? Prawda przychodzi sama.
1.Noc czerwcowa 1992.06.04.
2.Weto Wałęsy do ustawy likwidującej przywileje emerytalne SB-cji
3.”Będem wspierał lewo noge, lewa noga jest Polsce bardzo potrzebna”
4.Mietka mi nie ruszajcie
5.Tak sobie, bez związku ze sprawą, pożyczył i wykastrował teczkę TW BOLEK
6.Wujec czuj się odwołany
7.Bigoteria dla mas. Megalomania, arogancja, prymitywizm, chamstwo dla przeciwników.
Czy mogło być inaczej? Nie, nie mogło. Komuniści za pomocą Bolka i innych mu podobnych rozwiązali odwieczny dylemat władzy: co zmienić i jak zmienić, aby się nic nie zmieniło, aby władza markując zmiany została przy władzy. Rękojmię ideologiczną – pryncypia socjalizmu Bolkiem zamieniono na rękojmię ekonomiczną – kapitalizm polityczny. Bolek był opozycjonistą gwarantującym takie rozwiązanie. Ksiądz Jerzy Popiełuszko, w przeciwieństwie do Wałęsy - Bolka, nie chadzał na pasku SB-cji. Był więc niebezpieczny, należało Go usunąć, ale Bolka mi nie ruszajcie.
Kto z pokolenia drogiego Bronisława nie pamięta nadętych i fałszywych słów Jaruzelskiego:”socjalizmu będę bronił jak niepodległości”? Jaruzelski paradoksalnie mówił prawdę, bo jako agent Wolski, wysługujący się Moskwie, miał gdzieś niepodległość, a więc jak olewał niepodległość tak i bronił socjalizmu. Praktyczne podejście władzy do spraw ideologicznych jest oczywiste. Komuniści nie bronili zasad, a swoje uprzywilejowane pozycje. Na Bolka było zapotrzebowanie władzy, inaczej w Polsce nie obeszłoby się bez wieszania zdrajców na rynku warszawskim – jak za Kościuszki.
Piłsudski też był agentem. Tak, ale gdy zauważył szansę na samodzielność polityczną nie wahał się iść na całość – dlatego jest wielki. Dlatego też Wałęsa zawsze pozostanie nędznym Bolkiem, bo gdy miał szansę na samodzielność wolał zostać wierny SB-ckim mocodawcom, o czym mówią fakty wymienione na wstępie. Dodatkowo jeszcze Wałęsę obciążą fakt, że doradzający mu Kaczyńscy mówili mu, że dynamiczny rozwój sytuacji politycznej zwalnia go od umowy okrągłostołowej i Mgdalenkowej, i może iść na całość. Zamiast posłuchać Jarka, wypieprzył Go i wolał trwać przy kryptokomunistach, którzy książeczki partyjne zmienili z jego pomocą na czekowe.
Jaka jest praktyczne strona dzisiejszego sporu? Poznanie prawdy historycznej? To też. Jest jednak coś ważniejszego. Jeszcze ludzie w Polsce mogą „zagotować” i dowiedziawszy się jak ich Bolkiem zrobiono w konia, jak ich wygoniono na bezrobocie, jak ich wzięto do galopu za psie pieniądze u kapitalistów komuszego pochodzenia, jak im zrobiono program powszechnej prywatyzacji, to jeszcze Im się zachce sięgnąć po rozwiązanie rodem z Insurekcji, czego sobie i Państwu życzę.
Jestem: eeeeeeeeeeeeeee yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy aaaaaaaaaaaaaaaaaa rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, lubię tubylców, ale nie lubię kondominiów i ich zarządców np. Con'Donków
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka