Przychylni Wojtkowi Olejniczakowi komentataorzy określili jego energiczne zagranie, polegające na realizacji idei ostrego skrętu w lewo, że ten gracz ma jaja. Takim dynamicznym ideom na ogół brak merytorycznego uzasadnienia, ich wdrażanie ma tworzyć wrażenie silnego przywództwa i odwracać uwagę od istoty sprawy. Co się za tym kryje, czy lewica, jeśliby nią rzeczywiście była, mogłaby jeszcze skręcać w lewo?. Gdyby Ci komentatorzy, których nazwałem przychylni, byli neutralni, powinni skomentować ruch Wojtka wg klasyka: taki młody a już tyle rubli przegrał! Jeszcze młodyszy sufler (Sierakowski) od tej koncepcji, nie mógł nabyć z doświadczenia życiowego wiedzy, że formacja Olejniczaka to żadna lewica – to postkomuna, a z doświadczenia innych, kreatorzy, którym się wydaje, że są wybitni, korzystać zazwyczaj nie chcą. Atuty Olejniczaka to nie młodość lecz poparcie Kwaśniewskiego, które to poparcie, dynamiczne zagranie wydatnie osłabia. Ponieważ Olejniczak nie reprezentuje lewicy tylko postkomunę jego skręt na lewo jest zawracaniem głowy. Już mądrzejszy Borowski krzyknął: wracaj tam nic nie ma, ale Sierakowski tego nie wie, dopóki się nie dowie, to nie może udzielić Wojtkowi prawidłowej podpowiedzi i tak uczył nieuk nieuka. Elektorat formacji Olejniczaka jest klasą posiadającą Polski XXI w. - jemu sktęt w lewo jest zbędny, natomiast środowiska lewicowe, lud pracujący miast i wsi, w przeciwieństwie do Sierakowskiego, nabył wiedzę o postkomunie i nie nabierze się na skręt w lewo Olejniczaka – lewicowca, który dzięki swej "pracowitości" zarobił 200,000.00zł na studiach, jak sam to przyznał.
Dlaczego taki, zdawałoby się mądry Sierakowski, nie wie skąd wzięła się formacja Olejniczaka na świecie, kogo reprezentuje i dlaczego te środowiska nie są lewicą? Mnie to nie martwi, że w związku z brakiem wiedzy oddał Olejniczakowi niedźwiedzią przysługę, nawet jestem rad. Nie odbieram również formacji Olejniczaka prawa do występowania w przyrodzie politycznej Polski, uważam jednak, że na jej czela powinie stać ktoś reprezentatywny dla środowiska: Miler, Oleksy, Kwaśniewski, Borowski itp. Zapobiegnie to mydleniu wyborcom oczu, że jest jakaś młoda lewica, która dba o interesy ludu pracującego. Sierakowski natomiast powinien się skupić raczej na doradzaniu środowiskom gejowskim, czy lesbijskim, do czego ma, jak odgaduję po jego publicznych wypowiedziach, naturalne predyspozycje i na tym polu może osiągnąć osobisty sukces.
Jestem: eeeeeeeeeeeeeee yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy aaaaaaaaaaaaaaaaaa rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, lubię tubylców, ale nie lubię kondominiów i ich zarządców np. Con'Donków
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka