Przyczyny porażki Koalicji Europejskiej różnie są interpretowane. Na pewno pierwsze miejsce w rankingu o najbardziej idiotyczne tłumaczenie zajęła szefowa przystawki zwanej kiedyś Nowoczesną Katarzyna Lubnauer- ...PiS wykorzystał cały budżet państwa i media publiczne jako stałą kampanię wyborczą od trzech i pół roku. (…) Gdyby Hitler miał taką telewizję publiczną, to może ludzie by nie zauważyli, że skończyła się wojną... A TVN od lat kogo promuje? Na pewno nie PiS. Niestety nieszczęściem koalicjantów jest to, że czar Moniki Olejnik i innych dziennikarzy tej stacji przygasł i nie żarzy się jasnym płomieniem. Ciekawie klęskę totalsów podsumował Marek Migalski- ...To nie jest początek czegoś, jak powiedział Grzegorz Schetyna. To jest koniec, to jest koniec Koalicji Europejskiej... Wielki „wojownik” o demokracje w czasie wolnym aktor Maciej Stuhr - ...Trudno ogarnąć rozumem sytuację w Polsce. (...) PiS ma widocznie w sobie coś takiego, co przyciąga wyborców. Taka jest Polska, czy to się komuś podoba, czy nie... Tak panie Macieju taka jest Polska czy to się komuś podoba, czy nie. Nawet pan wreszcie to zrozumiał. Tyle skeczy jak ten podczas ceremonii wręczania Orłów- Przepraszam, bo miło być poważnie, a państwo mają. (...) Tu polew... Polew jest, ale po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nie każdemu jest miło, ale poważnie i owszem. Cieszą miny wszystkich tych, którzy myśleli, że do zwycięstwa wystarczy straszenie PiS-em i Jarosławem Kaczyńskim. Na Wirtualnej Polsce można się dowiedzieć, że Koalicja Egzotyczna przegrała przez słoneczny weekend. Potencjalni sympatycy Grzegorza Schetyny i jego towarzystwa wybrali wypoczynek w nadmorskich kurortach. Jakby padało to najprawdopodobniej towarzystwo siedziałoby w domu. Chodzenie w deszczu z parasolem wymaga przecież wiele wysiłku. Taki mało odporny elektorat. Elektorat PiS-u wydaje się bardziej zmobilizowany. I grillować potrafi, wypoczywać w słońcu i głos na ulubieńców oddać. Jednak to nie są prawdziwe przyczyny przegranej kampanii. Prawdziwe wymienię- Leszek Jażdżewski i jego słowa-...Dziś agendę tematów dnia układają nam czarnoksiężnicy, którzy liczą, że przy pomocy zaklęć i manipulacji złymi emocjami będą wstanie zdobyć władzę nad duszami Polaków. (…) Ale rywalizacja na inwektywy i negatywne emocje z nimi nie ma sensu, dlatego że po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się w końcu, że świnia to lubi... Okazało się, że po zapasach najwięcej błota na potencjalnych przyjaciołach i samym panu Leszku zostało. Chyba to lubią. Niedźwiedzią przysługę zwycięzcą dał V Trójmiejski Marsz Równości. Idealnie dobrany termin, aby odstraszyć jeszcze niezdecydowanych na oddanie głosu. Michał Boni ze swoim wyznaniem- ...Koledzy z różnych państw w PE pytają mnie „co się z wami stało?!”. Kiedyś byliście reprezentantami naszych interesów. Dzisiaj odwracacie się plecami. Jak Polska ma się rozwijać, jeżeli traci praworządność w UE? Jak widać rozwija się i to bardzo szybko i właśnie dlatego, że nie jesteśmy reprezentantami ich interesów tylko naszych. Zachwyty prominentnych działaczy KE nad ruchem LGBT również nie przysporzyły głosów. I najważniejsza przyczyna zaproszenie do swego grona partyjnego PZPR-owskiego betonu. Towarzysze od moskiewskich pożyczek są tak naprawdę jedynymi zwycięzcami spośród „współudziałowców” tej koalicji. Wygrali bez żadnych nakładów pracy i środków. Można parafrazować klasyka- tak kończą prawdziwi politycy. W Brukseli za friko. Niektórzy politycy mówią o Polsce podzielonej nie ma takiej. Nie dzielimy się na wessi i ossi. Jest Polska powiatowa i ta wielkomiejska. Na dzień dzisiejszy powiat jest górą.
Źródło: DoRzeczy.pl
Inne tematy w dziale Polityka
