Senator Jan Filip Libicki zapytany przez media o finansowanie Campusu przez niemieckie fundusze- Fundację Konrada Adenauera i Fundację im. Heinricha Bölla odpowiedział- ...Ja osobiście nie widzę w tym jakiegoś problemu... Senator Jan Filip Libicki sprawia wrażenie wyjątkowo bezproblemowego polityka jeżeli chodzi o pieniądze. Przypomnę jak bezproblemowo załatwił kiedyś w „platformianej” rzeczywistości finansowanie bezpłatnych leków dla emerytów. Tak kiedyś to ogłosił- ...To ja zabrałem darmowe leki emerytom... jak widać nie miał z tym żadnego problemu. I tak emeryci dzięki osobie senatora zostali pozbawieni darmowych leków.
Najciekawszym jest w tym fakt, że to osoba niepełnosprawna postąpiła tak z ludźmi potrzebującymi pomocy. Nie chodziło w tym przypadku o wszystkich tylko tych najbardziej potrzebujących emerytów- ...Pomysł ustawy polegał na tym, by osobom pobierającym emeryturę lub rentę w wysokości poniżej 845 zł miesięcznie i mającym ukończone 75 lat, umożliwić nabywanie bezpłatnych leków na receptę, podobnie jak inwalidom wojennymi i wojskowym czy osobom represjonowanym... Tak to skomentował jego klubowy kolega senator Rulewski- ...Tenże senator jakoś nie widzi wspólnej jaźni, nie odczuwa wspólnej jaźni z podobnymi jemu ludźmi... Dzisiaj tenże senator na nowo odkrywa jakąś szczególną więź z politykami PO i być może w dzisiejszej rzeczywistości zaproponowałby zaoszczędzone na lekach fundusze na wspólne wraz z Fundacją Konrada Adenauera i Fundacją im. Heinricha Bölla finansowanie Campusu Polska Przyszłości. A może szuka nowej drogi? Niepewny los pogrobowców z ZSL-u może zmusić senatora do kolejnej zmiany partyjnych barw. Taki powrót do przeszłości. Z Platformą w tle.
Inne tematy w dziale Polityka