A to się narobiło lewica jako siła, która dba o bezpieczny rozwój rodziny. W związku z tym rozpoczyna trasę „Bezpieczna rodzina”, ale oddaję głos pani Joannie Scheuring-Wielgus niech sama opowie o tym swoistym novum- ...W pierwszym tygodniu będziemy w Swarzędzu, Bugu, Lesznie, Nowej Soli, Polkowicach, Świdnicy, Oławie, Kaliszu czy Pruszkowie. (…) Podczas objazdu będziemy przedstawiali nasze postulaty na pomoc rodzinom, a są nimi między inny obniżka cen paliw i energii, bezpłatny transport dla dzieci i młodzieży, kwestie dotyczące polityki mieszkaniowej, wyższe płace w usługach publicznych, druga waloryzacja rent i emerytur, zapewnienie ciepłego posiłku dla każdego ucznia, a także pomysły na walkę z drożyzną i niskie raty kredytów...
Pamiętam te kwestie dotyczące polityki mieszkaniowej jedynie słusznego prawdziwie lewicowego okresu w czasach PRL-u. Dane mówią, że w 1984 roku jedna trzecia członków spółdzielni z pełnym wkładem czekała na lokal dłużej niż 10 lat, a kolejna jedna czwarta od 6 lat do 10 lat. A reszta dostawała mieszkanie po znajomości lub za łapówkę. Obniżka cen paliw i energii? Faktycznie za PRL-u rozwiązano ten problem, paliwo na kartki i szara strefa, gdzie zawodowi kierowcy handlowali paliwem z baku do baku. Waloryzacja rent i emerytur też im wyszła były dwa portfele nowy i stary ci ze starego dostawali niższe emerytury niż osoby objęte tym nowym. Prawdziwa klasowa równość zapanuje w naszym kraju. Pomysły na walkę z drożyzną? Też doskonale znany temat! Wystarczy zamknąć wszystkich spekulantów, malwersantów, a spokój i dobrobyt nastanie. Jak to by mogła skomentować pewna żelazna dama naszej estrady z tego okresu- ...ale to już było i nie wróci więcej... Na nasze szczęście. Czego nie dopowiedziała pani Joanna Scheuring-Wielgus? Jakiej rodziny zamierza bronić lewica, czy tej tradycyjnej czy może tą tak promowaną przez jej ugrupowanie. Rodziny której cechą, jest współżycie dwóch kochających się osób (mogą być jednej płci). Uznając związki homoseksualne rodziną domagają się dla nich praw właściwych rodzinie. A przecież już samo znaczenie słowa „rodzina” wskazuje na to, że jej istotną funkcją jest rodzenie, a której to funkcji związki homoseksualne nie posiadają.
Krzysztof Gawkowski mówi wprost- ...Ruszamy, bo czas zacząć prekampanię polityczną. Po wakacjach zostanie rok do wyborów i chcemy wysłuchać ludzi pytając o ich największe bolączki, ale z drugiej strony - chcemy im zaproponować program blisko rodziny (…) Chcemy pokazać, że Lewica to jedyna siła polityczna w polskim parlamencie, która ma realne pomysły dla bezpiecznego rozwoju rodziny... Nie wierzę lewicy, że zrobi cokolwiek dobrego dla bezpieczeństwa rodziny. Chyba, że za bezpieczeństwo tej jak to drzewiej nazywano podstawowej komórki społecznej uważają aborcje na życzenie, jednopłciowe związki i wszystkie inne pomysły wylewające się wprost z otoczenia tęczowej ideologii. Jednak nie ma to żadnego związku z rodziną. Raczej z patologią.
Inne tematy w dziale Polityka