Ostatnimi czasy co niektórzy celebryci nie byli zachwyceni działaniami naszych pograniczników, policji czy też wojska. Chodzi o działania na naszej wschodniej granicy. Wszyscy pamiętamy wystąpienia Piotra Zelta, najbardziej inteligentnego policjanta z 13 posterunku, Barbary Kurdej-Szatan czy też Janiny Ochojskiej. Działalność taka jest na rękę białoruskiemu satrapie. Teraz do grona krytykantów dołączyła grupa naukowców i to spora bo mówimy o około 700 osobach które podpisały list przeciwko budowie zapory na wschodniej granicy. Na proteście w Białowieży 29.01.2022 roku padły takie słowa- ...Budowanie muru, który niszczy przyrodę i ma zatrzymać falę przybyszów w zamian za zastosowanie rozwiązań cywilizowanej polityki migracyjnej jest kolejnym przejawem łatania taśmą państwa z kartonu... Ostre słowa, ale każdy naukowiec uważa, że wie lepiej. Dlatego też ratuje przyrodę- ...Z przyrodniczego punktu widzenia najlepiej by było, gdyby ten mur po prostu nie powstał. Na świecie istnieje kilkadziesiąt tysięcy kilometrów różnych płotów i zapór na granicach. One pokazują, że nie da się zmniejszyć ich negatywnego wpływu na przyrodę...
I wszystko jasne nie chronić naszych granic, otworzyć szeroko wrota i jak Mutti Merkel rozłożyć ramiona w geście powitania zarówno uchodźców jak i zielonych ludzików Łukaszenki i Putina. Naukowcy twierdzą, że- ...nie pomogą nawet otwierane bramy, które w założeniu mają ułatwiać zwierzętom migrację. Nie zagwarantują skutecznej minimalizacji oddziaływań barierowych w odniesieniu do siedlisk i gatunków leśnych... I jak życie pokazało nie do końca prawdziwe są ich wywody. Dla chcącego nic trudnego jak to udowodnił pewien żubr, który znalazł się po tej niewłaściwej stronie granicy- ...W piątek 11. pułk artylerii poinformował o niesamowitej sprawie. Wojsko przepuściło przez zasieki żubra, który od kilku już tygodni próbował przedostać się z Białorusi do Polski. To właśnie po naszej stronie znajdowało się jego stado... Można? Można jak widać i żubr postawi na swoim, gdy się uprze. Ale trzeba przyznać, że miał ogromne szczęście raz, że go siepacze Aleksandra nie ustrzelili go jako dezertera, a po drugie, że nie przekraczał granicy na Nysie i Odrze. Na niemieckiej ziemi nie lubią polskich żubrów strzelają do nich- ...We wrześniu 2017 roku wędrujący po lubuskich lasach żubr przeprawił się przez Odrę. Kilka godzin później zastrzelili go niemieccy myśliwi...
A tak gwoli przypomnienia od wielu lat funkcjonują różne przejścia dla zwierząt. Jak mówi prof. dr hab. Andrzej Bereszyński- ...W pokrytej gęstą siecią korytarzy migracyjnych człowieka Europie, mamy wszyscy świadomość, że przyszłość dużych zwierząt, szczególnie tych migrujących z Polski na zachód kontynentu, jak wilk, ryś, czy łoś znajduje się w naszych rękach... I dlatego w naszym kraju funkcjonują różnego rodzaju przejścia dla zwierząt nad i pod drogami szybkiego ruchu czy też autostradami. Zwierzęta nauczyły się z nich korzystać więc i podobnie będzie z bramami w murze na wschodniej granicy. Tylko trzeba dać im szansę.
Inne tematy w dziale Polityka