Sukces ma wiele, matek, a nawet jak się okazało i ojciec się pojawił. Dlatego też przy projekcie 500+, chciałoby się ogrzać wielu. Tak przedstawił nam matkę pomysłu Donald Tusk- ...Ewa Kopacz miała już przygotowany projekt dość podobny do 500 plus z podobnymi skutkami, ale ona była w tym ostatnim roku porządkowania sytuacji po światowym kryzysie finansowym... Faktycznie Ewa Kopacz do porządkowania nadaje się jak mało kto. Potrafi „ramię w ramię na metr w głąb” sprzątać i dlatego nie zdążyła wprowadzić projektu w życie. Tak była sprzątaniem zajęta. Chociaż nasz najbardziej znany emigrant zarobkowy twierdzi, że wprowadzanie programów socjalnych już się zaczęło podczas jego rządów choćby ten jeden najbardziej znany- szklanka ciepłej wody w kranie.
Przypomnę jednak co na temat projektów PiS w tym 500+ mówił Donald Tusk- Jeżeli ktoś wie, gdzie leżą zakopane w Polsce miliardy, które można porozdawać ludziom to nie powinien z tym zwlekać, bo szkoda każdego dnia... Nikt nieborakowi nie powiedział, gdzie te skarby zakopane były. Mało tego jego człowiek od finansów jako Vincent znany, też nie wiedział i powtarzał jak mantrę- ...Piniendzy po prostu nie ma! I nie będzie do końca tej kadencji... Do końca ich kadencji „piniendzy” faktycznie nie było. Przebiegły Leprechaun ukrył przed nimi skarby na zielonej wyspie. Dlatego nasz emigrant jeszcze, gdy był w kraju marzył, aby Polska stała się drugą Irlandią, obiecywał to nawet w kampanii wyborczej 2007 roku, że w 4 lata zrobi z Polski drugą Irlandię. Nie zrobił.
Garnca z miliardami nie znalazł i za chlebem do Brukseli wyjechać musiał. A dzisiaj? Nikt raczej nie marzy o drugie Irlandii. No może oprócz Kobranocki, która śpiewa- ...Wciąż kocham cię jak Irlandię..., ale to raczej inna bajka. A kto do tytułu ojca 500+ pretenduje? Do tego jakże nobilitującego tytułu kandyduje nie kto inny jak Władysław Kosiniak-Kamysz zwany przez bliskich Tygrysem tylko nie 500, a 300 + miało to być- ...Nie był to program 500 plus, mówiliśmy o 300 złotych, pracowaliśmy nad tym z ministrem Mateuszem Szczurkiem (ówczesnym ministrem finansów). Odbyła się nawet przy udziale Związku Dużych Rodzin 3+ konferencja w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, którą ja organizowałem, wspólnie z ministrem Szczurkiem... A więc to nie Ewa Kopacz jest pramatką pomysłu 500+, ani Tygrysek nie jest jego ojcem. Niestety naszemu najbardziej znanemu emigrantowi zarobkowemu pamięć coś ostatnio płata figle i wychodzi na to, że jedyny wprowadzony przez PO projekt socjalny to szklanka ciepłej wody z kranu. A 500+? Te nieznośne PiS je ustanowiło w ramach „rozdawnictwa", a wszyscy ci którzy twierdzą inaczej to tylko uzurpatorzy, przebierańcy podszywający się pod osiągnięcia innych.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo