Zapiśnik- Homofobia pod tęczową flagą...

Ostatnie wydarzenia pokazują wprost która część naszego społeczeństwa można nazwać homofobiczną. To cała rzesza tęczowych aktywistów brutalnie usiłujących narzucić nam swój punkt widzenia. Dowodem tego są pewne wypadki spowodowane aresztowaniem pani/pana Michała Sz. lubiącego funkcjonować jako Margot. Chyba pozazdrościł Dzielnej Margot, którą to rozsławił w piosence Zespół Reprezentacyjny w albumie Pornograf. Tylko dzielna Margot z piosenki kotka ratowała:

Gdy Margot stanik swój rozpinała

By miał kotek, biedactwo, co ssać

Biegła nas, biegła nas cała zgraja

By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć

By popa-pa-pa-pa-pa-pa

A niewinna Margot przypuszczała

Że do kotka, co z jej piesi ssał

Biegła nas, biegła nas cała zgraja

By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć

By popa-pa-pa-pa-pa-pa

Temu Margot nie o ratowanie kotka chodziło, a niewinnym też go, czy ją nazwać nie można. Zresztą do czego ten kotek miał się przytulić? Michał S. to człowiek, który brał udział w napadzie na ciężarówkę fundacji pro-life. Na nagraniach ze zdarzenia widać też, jak napada na jednego z obrońców życia i poddusza go. Sąd zadecydował o 2 miesięcznym areszcie dla homofobicznego Margota. Trafił do aresztu za atak na człowieka za jego poglądy. Homofobia w czystej postaci. Taka sama homofobia dotknęła jego obrońców. Zwłaszcza niejakiego Juliana co Julię co prawda nie na balkonie stojącą, a skaczącą po dachu radiowozu odgrywał. Wykrzywiona nienawiścią twarz i mało wybredne teksty to prawdziwa twarz aktywisty. I muszę wprost stwierdzić- zdjęcia z jego wyczynami są wystarczającym powodem, aby zatrzymać agresywnego demonstranta. Wreszcie Policja poważnie zajęła się chuliganerią spod tęczowej flagi. Koniec pobłażania demokracja nie polega na narzucaniu innym swoich nie zawsze zrozumiałych przekonań. Zresztą jak mówi Łania partnerka, Margot- ...Ona sobie poradzi. Zrobimy własną, „pedalską” furgonetkę... Plany na przyszłość są, a ile jest warta ich inicjatywa te słowa świadczą o ubraniu Chrystusa w tęczowe szaty- ...Totalnie zszokowała mnie reakcja na ten w gruncie rzeczy przyjazny performance. Przecież to było całkowicie pokojowe działanie, jak wsadzenie kwiatka w lufę karabinu. Nikt nie namalował na pomniku Chrystusa ku…sa, tylko ktoś zatknął flagę, jakby chciał powiedzieć: „To jest też nasz Chrystus”. A później te znicze Morawieckiego, przepraszanie pomnika, jakiś absurd... Pokojowe działanie, a przecież mogli namalować „ku…sa” faktycznie jakiś absurd. I kto jest tutaj prawdziwym homofobem nie dającym żadnych szans innym? Margot, Łania i pozostali tęczowi wojownicy bez szacunku dla innych.