Taką laurkę wystawiła Gazeta Wyborcza pani Ewie- ...Ewa Gawor po 25 latach żegna się z ratuszem. Twarda kobieta od sytuacji kryzysowych naraziła się narodowcom... Bardzo twarda kobieta ukształtowana przez Wyższą Szkołę Oficerską im. Feliksa Dzierżyńskiego. Równie twarda jak patron uczelni. Co tam jacyś narodowcy, gdy się rusza z posad bryłę świata. Ewa Gawor w samorządzie od 1995 roku karierę rozpoczęła, a od 1998 roku powrót do korzeni następuje. Zostaje dyrektorem wydziału bezpieczeństwa w gminie Centrum. Najpierw gmina Centrum, a później cała Warszawa jej była. Bardzo wdzięczni powinni być Warszawiacy pani podporucznik MO, która jak sama pisała w swoim życiorysie- ...pochodzę z rodziny wojskowo-milicyjnej... Całe dorosłe życie w organach bezpieczeństwa. Nie dla siebie, dla innych. Nic jednak nie może przecież wiecznie trwać. Tak i pani Gawor na zasłużoną emeryturę się udaje. Prezydent Rafał Trzaskowski własną ekipę montuje, nie ma w niej miejsca dla matuzalemów z poprzedniej, minionej epoki. Na pożegnanie zasłużonej urzędniczki zanucić można słowa pewnej zawsze aktualnej pieśni ...Wyklęty powstań, ludu ziemi, Powstańcie, których dręczy głód. Myśl nowa blaski promiennymi. Dziś wiedzie nas na bój, na trud... i drugiej ...Warszawa jest smutna bez Ciebie... Chociaż narodowcy mogą być odmiennego zdania.
Inne tematy w dziale Polityka