Polityka 14.04.2013, 23:47 Antoni Macierewicz - tchórz? Przeciwnicy Antoniego Macierewicza stawiają tezę, że pan Antoni uciekł ze Smoleńska powodowany strachem. Wsiadł do pociągu i zwiał, zamiast, niczym Sherlock Holmes, penetrować katastrofowisko w poszukiwaniu...
Rozmaitości 15.02.2013, 13:57 Zapasy wykluczone z programu olimpijskiego A więc stało się – zapasy, zarówno w stylu klasycznym jak i wolnym przestają być dyscypliną olimpijską. Jako przyczynę tej decyzji MKOL podaje niewielką atrakcyjność/ widowiskowość tego sportu. Mają nie...
Polityka 16.10.2012, 12:27 W PO pezetpeerowców jak rodzynków w cieście Często bywa tak, że kiedy wytyka się peowcom jakieś grubsze świństwo czy przekręt, przywołują z tryumfem przykład sędziego Kryże. Miał on tego pecha, że rozpatrywał kiedyś odwołanie od orzeczenia Kolegium ds. Wykroczeń...
Polityka 27.09.2012, 00:12 Pani Kopacz nie fałszuje, to błąd dokumentalisty Za portalem Wirtualna Polska: " To był błąd dokumentalisty" - tak kancelaria sejmu tłumaczy zapis w stenogramie wystąpienia Ewy Kopacz tuż po katastrofie smoleńskiej - podaje radio RMF FM. W stenogramie pojawia się słowo...
Polityka 19.06.2012, 12:52 Jakby chcieli, to by zabili. Sprawa gen. Petelickiego „Późnym popołudniem starszy, postawny meżczyzna wkracza do podziemnego garażu, kieruje kroki w stronę swojego samochodu. Ukryty pod samochodem zabójca strzela z tasera* w nogę mężczyzny. Porażony prądem generał...
Polityka 16.06.2012, 12:14 Pytanie do prof. Artymowicza o pobyt w prokuraturze Prof. Artymowicz uzasadnił odmowę spotkania się z zespołem parlamentarnym do spraw katastrofy smoleńskiej faktem, że ma w tym czasie umówione spotkanie w prokuraturze wojskowej. Arytmowicz na swoim blogu nadmienia:...
Rozmaitości 7.03.2012, 01:54 Bohun, daj łapę Frakcja kociarska jest zdecydowanie nadreprezentowana na Salonie24, dlatego też postanowiłem pojść w poprzek salonowego mainstreamu i napisać coś o moim bureczku, zobaczymy, może stworzymy dla równowagi sekcję psiarską i...
Polityka 10.04.2011, 14:12 Mój 10 kwietnia 2010 Mój 10 kwietnia 2010 Pogoda coraz ładniejsza się jakoś robiła, tak, że trzeba było w końcu zmienić opony w żoninym i moim samochodzie z zimowych na letnie. Padło na sobotę, 10 kwietnia....