2.07 w ramach akcji wizyt parlamentarzystów PiS w regionach Katowice odwiedził premier Jarosław Kaczyński. Po konferencji na temat historii Górnego Śląska prezes wygłosił interesujące przemówienie na temat znaczenia naszego regionu. Dziennikarze poświęcali najwięcej uwagi nieudanemu happeningowi RAŚ (prezentów w tym koszulki z kartoflem nie udało się doręczyć) chociaż dziennikarzy było więcej niż uczestników pikiety RAŚ.
Wystąpienie prezesa poprzedziły referaty dwóch profesorów na temat historii Górnego Śląska w trudnym XX wieku. Prof.Zygmunt Woźniczka przedstawił plusy i minusy przedwojennej autonomii Śląska. Rywalizacja pomiędzy Polską a Niemcami spowodowała rozwój Katowic w Polsce a Zabrza w Niemczech. Dzisiejsza moderna w Katowicach (m.in. drapacz chmur z ulicy Żwirki i Wigury, Urząd Wojewódzki, kościół garnizonowy) powstała z funduszy autonomicznego województwa. Zarazem przypomniano, że opcja państwa śląskiego istniała ale była marginalna. W wywiadzie dla PDZ z 1.07 prof.Woźniczka o RAŚ „RAŚ działa na zasadzie przeciwstawienia Śląska Polsce i charakteryzuje się swoistym śląskim fundamentalizmie. Bazuje na śląskim etosie i śląskiej krzywdzie. (…) RAŚ jest formacją o charakterze wodzowskim, a Jerzy Gorzelik praktycznie jedyną medialną twarzą. A ten populizm związany z autonomią. Według RAŚ stanie się ona lekiem na wszystkie bolączki, co oczywiście jest zbyt daleko idącym uproszczeniem”.
Prezes Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie ma sprzeczności między polskością a śląskością a śląskość jest jedną z form polskości. Specyfika kulturowa Górnego Śląska stanowi atut naszego regionu. Natomiast nie służy Śląskowi fałszywe przeciwstawianie śląskości i polskości i niebezpieczne dla państwa sojusze PO w samorządzie województwa. Podstawowym zagrożeniem dla naszego regionu jest bezkrytyczna akceptacja przez rząd pakietu klimatycznego zagrażającego przemysłowi Górnego Śląska. Warto przypomnieć, że z inicjatywy radnych PiS w Sejmiku Śląskim podjęto uchwałę krytykującą rozwiązania rządowe – projekt PO zakładał poparcie wariantu niekorzystnego dla regionu. Górnicza „Solidarność” krytykuje pakt klimatyczny i prowadzi akcję „Stop światowej kampanii antywęglowej”. „Jednymi decyzjami zawiera się skrajnie niebezpieczne sojusze, innymi spycha Śląsk na dno” – ocenił prezes.
J.Kaczyński przypomniał, że mimo obietnic przedwyborczych nie przywrócono EURO2012 w Chorzowie po zwycięstwie PO w 2007 r. Śląsk jest wielkim ośrodkiem polskiej nauki i konieczne jest wsparcie w tej dziedzinie. Musi być gromadzona wiedza o tym regionie a nowa siedziba Muzeum Śląskiego musi być wypełniona treścią. Na zakończenie wystąpienia J.Kaczyński zapowiedział złożenie kwiatów pod pomnikiem Wojciecha Korfantego na Placu Sejmu Śląskiego.
Kilka wątków w wystąpieniu Prezesa nie zmieściło się. Przede wszystkim przyznanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 Wrocławowi kosztem Katowic po żenującym przydzieleniu dotacji w dniu dokonywania oceny przez komisję przez ministra kultury - mieszkańca Wrocławia. na zrównoważonym rozwoju regionów. Najwyraźniej Katowice mimo rzekomego doceniania Śląskiego przez PO zostały uznane za peryferie niegodne poparcia. Wrocław, Gdańsk, Warszawa i Poznań mają EURO2012, Wrocław dodatkowo ESK, a Katowice nie mają nic. Wpływy rzekomo ważnego polityka PO Tomasza Tomczykiewicza są potrzebne tylko wtedy gdy trzeba załatwić głosy na wybory. Zamiast załatwić cokolwiek dla regionu wystarczy postraszyć PiS z wykorzystaniem inwektyw Kazimierza Kutza.
Zarząd Województwa Śląskiego nie uzyskał absolutorium z powodu braku dyscypliny podczas sesji 20.06 br. nie uzyskała absolutorium (tylko 24 głosy za, potrzebne było 25). To oznacza konieczność głosowania po dwóch tygodniach wotum zaufania dla Zarządu Województwa. Także podczas tej sesji na wniosek przewodniczącego klubu radnych PiS Czesława Sobierajskiego Sejmik Śląski podjął jednogłośnie uchwałę w sprawie wydania archiwów Powstań Śląskich uzyskanych z Nowego Jorku.
3.07 br. RAŚ zorganizował w gminach Lędziny i Imielin tzw.referendum w sprawie autonomii dla Górnego Śląska. Jest to coś w rodzaju prawyborów – nie będzie listy uprawnionych do głosowania a tylko zapisywanie głosujących. Kolejne referenda mają być w innych miejscowościach. W powiecie bieruńsko-lędzińskim RAŚ przegrał wybory do rady powiatu – uzyskali tylko 4,5%. W referendum wziął udział tylko co szesnasty mieszkaniec obydwu gmin.
Złożenie kwiatów przez prezesa J.Kaczyńskiego pod pomnikiem Wojciecha Korfantego jest wymowne w świetle zachowania premiera Tuska. Z inicjatywy klubu radnych PiS w Sejmiku Śląskim rok 2009 został ogłoszony "Rokiem Wojciecha Korfantego". Przewodniczący Sejmiku Michał Czarski skierował zaproszenie do objęcia patronatu honorowego do Prezydenta RP prof.Lecha Kaczyńskiego i Premiera RP Donalda Tuska. Prezydent Kaczyński objął patronat i skierował list do uczestników uroczystej sesji Sejmiku Śląskiego. W imieniu premiera Donalda Tuska odmowę objęcia patronatu honorowego nad Rokiem Korfantego podpisała Zastępca Dyrektora Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Urszula Bednarz-Brzozowska. Zlekceważenie postaci Wojciecha Korfantego, człowieka który powinien być obok Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego w gronie architektów Niepodległej Rzeczypospolitej pokazuje specyficzny stosunek do polskości.
"Koalicja PO z RAŚ w Sejmiku Śląskim w kontekście odmowy objęcia patronatu nad Rokiem Korfantego przez premiera Tuska nabiera innego znaczenia. Powrót części Górnego Śląska do Polski lider RAŚ Jerzy Gorzelik nazywa podziałem regionu, powstania śląskie nazywa wojną domową. RAŚ usiłuje zaprzepaścić dzieło Wojciecha Korfantego a PO chce takie działania wspierać." - ocenił Czesław Sobierajski. Poinformował, że do dzisiaj Marszałek Województwa Śląskiego Adam Matusiewicz nie chce opublikować odpowiedzi premiera na stronach internetowych Województwa Śląskiego i nie jest tym zdziwiony, bo to kompromitacja PO.
Inne tematy w dziale Polityka