Zanim ukażą się pierwsze poniedzielne sondaże, sytuacja wygląda z grubsza następująco: co prawda Nawrocki zbliża się wciąż do lidera pierwszej tury wyborów i "mijanka" nie musi być wykluczona, ale jeśli podsumujemy wszystkie głosy to II tura wciąż raczej dla Trzaskowskiego!
Skoro opcja domknięcia układu wciąż bardzo realna to warto, co jakiś czas, dokonywać podsumowań stanu rzeczy.
Nie warto tracić czasu na opisywanie łódzkiej konwencji Nawrockiego. Kto chce może łatwo zobaczyć doskonałe wystąpienie Prezydenta Dudy. Nawrocki konsekwentnie buduje wizerunek patrioty, któremu można powierzyć prezydencką część odpowiedzialności za przyszłość Polski. Czy można zrobić coś więcej, żeby przekonać wyborców?
Znacznie ciekawszy jest niedzielny Poznań z przyległościami, choćby dlatego, że wciąż ma więcej szans na definiowanie naszej przyszłości!
Wierzę, że każdy stronnik Trzaskowskiego spędził niedzielną godzinę razem ze swoim kandydatem i Radosławem Sikorskim.
Spotkanie potwierdziło, że trzeba "razem" i "naprzód" i to są argumenty wystarczające "za".
Ja entuzjastą Trzaskowskiego nie jestem, więc wyłapuję raczej niedociągnięcia. Drażni mnie, gdy koalicyjny lider mówi coś o uzyskaniu prezydentury z "łaski wyborców". Nie Rafał, nie staniesz się pomazańcem bożym, bo to może tak ci się skojarzyło. Być może wygrasz wybory, ale do tego pasuje inna narracja.
Przesłuchałem wystąpienie Trzaskowskiego chyba uważnie i jeśli nie zauważyłem tam, żadnego spójnego wątku to wciąż można to przypisać mojemu brakowi entuzjazmu, którego to braku nie podziela większość polskich wyborców.
Nie będę ukrywał jednak, że znalazłem coś nad czym wszyscy, zwolennicy i przeciwnicy, powinni się pochylić. Do tej pory u nikogo z kandydatów nie wybrzmiał do tej pory tak silnie temat młodych!
Fragment jest krótki (od 49 minuty w dołączonej transmisji link ). Kandydat powiedział m.in. : " ... dzisiaj młode pokolenie jest w kryzysie, ... właśnie dlatego, że wiele z nas , którzy piastują ważne stanowiska w Polsce,... nie chce tworzyć wspólnoty, tylko buduje swoją politykę na podziałach, na złych emocjach ...". Chwyta za serce! A teraz, po chwili, kiedy już sercowy uchwyt nieco zelżał, jest pytanie do zwolenników Rafała: czy ktoś byłby w stanie zrelacjonować własnymi słowami jak Rafał Trzaskowski definiuje kryzys młodych i kogo za niego potępia? Odsłuchajcie wskazany fragment, a może pojawią się u Was jeszcze inne pytania!
Nieistotny szczegół?
A gdyby ta precyzja i spójność były podobne jak w przypadku poruszania kwestii miłości, którą trzeba obdzielić wszystkich (za wyjątkiem zwolenników Nawrockiego i jego samego) i kwestii długiego komentowania łódzkiej konwencji kontrkandydata, której podobno, prawie nie oglądał?
Wyobraźcie sobie, że z podobną wnikliwością i precyzją Prezydent Rafał Trzaskowski mógłby podchodzić do definiowania i rozwiązywania kwestii naszego bezpieczeństwa i sojuszy Polski ! Wszyscy macie domy w Hiszpanii?
Kończąc, kilka słów o supporcie.
Jako środkowy mazowszanin pisałem już kiedyś, że uznaje swoje ograniczone kompetencje w rozsądzaniu kwestii ludzi pogranicza.
Przeczytałem oczywiście kilka książek wspomnieniowych o sprawach śląskich i, motywowany Donaldem Tuskiem, kupiłem opracowanie prof Labudy o kaszubskości. Wiem, że to nie daje mi pozycji eksperta, jednak kiedy słyszę, gdy wiecowy support chce mi suflować konieczność braterstwa z propagatorami pojęcia laubzegi i tytułu burmistrza w oparciu o raporty językoznawców i wspólną martyrologię, której narzędziami byli ludzie ze wschodu to czuję, że przekraczamy kolejne granice śmieszności!
I jestem pewien, że wspomniany w wystąpieniu przodek Radosława Sikorskiego, który, wg jego słów, jako ksiądz kanonik spędził 5 lat w niemieckim obozie koncentracyjnych w Dachau musi "przewracać się w grobie"!
On na to nie zasłużył i Rafał nie zasłużył na taki support!
P.S.
A wielki Bu? Wg doniesień prasowych to ostatnia nadzieja Rafała i ludzi kulturalnych, do wykorzystania w dzisiejszej debacie wieczornej!
Inne tematy w dziale Polityka
