Kolejne dni od ostatniej soboty potwierdzają wszystkie podejrzenia co do tego czym Polska Tuska jest i czym nie jest.
Wiele osób nie wierzy, żeby istniał jakikolwiek związek pomiędzy śmiercią osoby przesłuchiwanej i samotnością przeciwko trójce tuzów tuskowego państwa. W opinii tych osób śmierci w wyniku zawału serca nie daje się w żaden sposób powiązać z przesłuchaniem. Nie daje się połączyć tej śmierci z brakiem wsparcia pełnomocnika odrzuconego przez osobę prokuratorską. Życiowe doświadczenie wielu naszych współobywateli pozwala przyjąć w dobrej wierze świadectwo osoby prokuratorskiej o dobrej i przyjaznej atmosferze przesłuchania i uznać zaprzeczenie mec. Dubois co do braku jakiegokolwiek zamiaru poniżenia i zastraszenia świadka wpisem na X drwiącym z perspektywy dalszych losów Pani Basi. Bo to przecież nie o tą "Panią Basię " chodziło, co mecenas Dubois uroczyście zaświadczył.
Wielu naszych współobywateli wierzy także, że tylko prokuratura ministra Bodnara jest w stanie prawidłowo wyjaśnić rolę Jarosława Kaczyńskiego w kontekście śmierci jego wieloletniej współpracowniczki. A tą rolę trzeba wyjaśnić choćby w związku z podejrzeniami przekazanymi przez Ryszarda Kalisza i oświadczeniami Romana Giertycha.
Ponieważ odbyła się już sekcja zwłok zarządzona przez prokuratora, więc tych wielu naszych współobywateli jest bardziej, niż wcześniej, przekonanych, że sprawę trzeba wyjaśnić "do spodu". Sprawę udziału Kaczyńskiego, oczywiście!
Chociaż problemy zdrowotne nie pozwalają wciąż Donaldowi Tuskowi na zabranie głosu w sprawie, to jednak można chyba przyjąć założenie, że wśród wskazanych wyżej obywateli jest także on.
Być może, wspierając dziś milcząco swoich podwładnych, ale i przyjaciół, żałuje jednak, że nie dysponuje pełnią narzędzi, które pozwoliłyby już dzisiaj wyjaśnić rolę Kaczyńskiego.
Tutaj potrzebne jest jeszcze zwycięstwo wyborcze Rafała Trzaskowskiego. Dopiero wtedy druhowie : Giertych, Bodnar, Kalisz i Dubois i druhna Wrzosek będą w stanie zademonstrować pełnię swoje zaangażowania w rozwój nowej demokracji.
Tylko Rafał Trzaskowski zapewni, że nie powtórzą się już nigdy złowrogie pomruki Andrzeja Dudy podważającego dzisiaj, w swoim wystąpieniu, tak bezwzględnie, wiarę wielu polskich obywateli w siłę i uczciwość polskiego państwa.
Czy recydywa Dudy nie powróci zdecyduje się w dniu 18 maja lub jeszcze dwa tygodnie później.
Tylko prezydentura Rafała Trzaskowskiego da szansę Kaliszowi i kolegom. I zdecydują o tym także ci dla których najbardziej obrzydliwym przejawem kaczystowskiego zamordyzmu były pandemijne namordniki i nachalne szczepienia.
Inne tematy w dziale Polityka
