Kibicowałem Frasyniukowi i Bujakowi, gdy wymykali się pościgowi Jaruzelskiego.
Pamiętam śmieszność służb PiS, którym wymknął się zemdlały Giertych i pamiętam entuzjazm większości, gdy tenże Giertych ograł Państwo swoim wyborczym sukcesem.
Dzisiaj zniknął Romanowski. Decyzję o aresztowaniu podjął sąd na wniosek prokuratury. Czy po wielu miesiącach ścigania przez służby państwowe Romanowski miał podstawy do traktowania postanowienia aresztowego jako szykany zagrażającej jego zdrowiu i życiu?
Dlaczego ukrywali się Bujak i Frasyniuk?
Jak jest dokładnie różnica pomiędzy państwem Jaruzelskiego, któremu obecnie przywracamy esbeckie emerytury i dzisiejszym, w którym negujemy "ich" prokuratorów i sędziów? Na ile dzisiaj większa jest gwarancja uczciwego i niezależnego postępowania przed prokuratorem i sędzią?
Każdy z nas będzie musiał sobie odpowiedzieć na te pytania, kiedy będzie ... No właśnie. Kiedy będzie bronił sie przed bezprawnym zagrożeniem, czy kiedy będzie uciekał przez sprawiedliwością?
Negowaniem wszelkich zasad prawnych i stosowaniem rozwiązań siłowych wobec kancelarii Prezydenta, Prokuratorowi Krajowemu i innym organom konstytucyjnym otworzyliśmy puszkę z wątpliwościami, dla których nie ma jednoznacznej odpowiedzi!
Inne tematy w dziale Polityka