Mija kolejny 10 dzień miesiąca.
Kolejny raz Jarosław Kaczyński, razem ze swoimi współpracownikami, składał kwiaty pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej.
I kolejny raz pojawiła się tam grupa ludzi chcą go poniżyć ubliżając pamięci jego brata, a Prezydenta RP.
Pana tam nie było, ale wiem, że sprawę Pan zna.
Jestem pewien, że to nie Pan wysyła pana Szczurka (tylko to nazwisko jest mi znane) i jego kolegów w celu opluwania uczestników uroczystości. Ale to Pan jednym swoim słowem jest w stanie zatrzymać ten koszmar, jak też koszmar podobny rozgrywający się kilka dni później w Krakowie! To pewnik, a nie opinia
Czy jest powód, dla którego miałby Pan to zrobić?
Z pewnością taki gest nie zmieni oceny Jarosława Kaczyńskiego co do Pańskiej pośredniej odpowiedzialności za wydarzenia, które do katastrofy doprowadziły. Nic nie wskazuje na to, że odwołanie pana Szczurka unieważni tezę o zamachu.
Na pewno za ciszę pod pomnikiem Jarosław Kaczyński nie będzie gotów zmilczeć swojej prawdy o rozdzieleniu wizyt i smoleńskim śledztwie.
Więc dlaczego odwołać watahę?
Po pierwsze dlatego, że jest Pan w stanie to zrobić! A po drugie, że kiedyś docenią to Pańskie wnuki, nawet jeśli nic z tego jeszcze dzisiaj nie zrozumieją!
P.S.
Nie musi Pan czekać do 10 września. Krakowski Wawel już za kilka dni!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo