Kolejne odmowy (jak ostatnio dr Elżbiety Morawiec z Krakowa) wyrażenia zgody na przedstawienie przez IPN wniosku o odznaczenie Krzyżem Wolności i Solidarności (tu więcej o Krzyżu i wcześniejszych odmowach), błędnie (bo nie doszło jeszcze do jego przyznania) określane odmową przyjęcia tego odznaczenia, zdają się potwierdzać słuszność "pułapki" założonej przez ludzi prezydenta Bronisława Komorowskiego.
To oni sprawili że Krzyż Wolności i Solidarności jest unikatowym polskim odznaczeniem państwowym.
Jako jedyny spośród wszystkich polskich orderów i odznaczeń państwowych wymaga wyrażenia - jeszcze przed rozpoczęciem procedury - pisemnej zgody osoby mającej być wyróżnioną na przedstawienie takiego wniosku o odznaczenie!
Co nawiasem mówiąc zaprzecza idei nagrodzania i przypomina zwyczaj stosowany w najgorszym okresie socjalizmu - potwierdzania odbioru przez kobiety kwiatów i rajstop wręczanych ich jako prezenty na Dzień Kobiet.
Prezydent wyraźnie chciał się w ten sposób zabezpieczyć przed spektakularnymi odmowami przyjęcia odznaczeń czy orderów i wystąpieniami np. w czasie uroczystości wręczenia w Pałacu Prezydenckim, jakie zdarzały się za prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego.
Znając sort ludzi jaki miał otrzymywać Krzyże Wolności i Solidarności urzędnicy prezydenta widać woleli zgasić taki potencjalny bunt w zarodku. Wprowadzili więc ów nowy przepis, który minimalizuje skuteczność takich odmów.
Inna sprawa że prezydenccy ludzie długo nad taki przepisem myśleli. O ile bowiem ustawa o Krzyżu Wolności i Solidarności została podpisana 5 sierpnia 2010 r., to odpowiednie przepisy wykonawczych pojawiły się pół roku później! Dopiero 2 lutego 2011 r. wydane zostało odpowiednie rozporządzenie Prezydenta R P (Dz. U. 2011 nr 30, poz. 152), które w życie weszło 25 lutego 2011 r.
Widać jak trudne było dla nich wymyślenie dobrej a niepozornej formułki-zapory wstawionej do przepisów. Formułki który sprawia, że procedura przyznawania Krzyża Wolności i Solidarności jest podwójnie unikatowa.
Jest dziwne, że nikt nie zauważył tej innowacji wprowadzonej w dotąd obowiązującym formularzu i to tylko dla tego jednego odznaczenia.
Bo warto wiedzieć że nawet "dla przyzwoitości" nie wstawiono tej innowacji w rozporządzeniu dotyczącym drugiego wyróżnienia (Orderu Krzyża Niepodległości) uchwalonego tą samą ustawą do Krzyż Wolności i Solidarności.
Dotąd bowiem, od samego początku "nowej ery" tj. od 1992 r., wniosek o nadanie orderu lub odznaczenia wypełniała organizacja wnioskująca i osoba mająca być nim uhonorowana mogła nawet o tym nie wiedzieć(stąd też mogła uniknąć przykrych rozczarowań, gdy np. doszło do odmowy przyznania takiego odznaczenia lub obniżenia jego rangi).
Prezydent Komorowski wprowadził w tym obyczaju rewolucję. Teraz nagradzany musi wcześniej wyrazić zgodę, na to że Prezydent być może nie sprzeciwi się jego odznaczeniu.
Przypomnijmy bowiem, że Krzyż Wolności i Solidarności jest odznaczeniem, w przeciwieństwie do innych orderów i odznaczeń, przyznawanym na wniosek Prezesa IPN. Prezydent go tylko "zaklepuje".
* * *
Wniosek dla polskich orderdów i odznaczeń:
Wyjątek - wniosek dla Krzyża Wolności i Solidarności (w ramce formułka dodana do wniosku, rubryka nie została nawet opatrzona numerem porządkowym).
Inne tematy w dziale Polityka
