Graś ma rację...
Rzecznik rządu Paweł Graś reklamując - o czym mowa w poprzednim wpisie - stronę "Polska ma Sens" skłonił do przyjrzenia się firmującej tę stronę Fundacji "Świat ma Sens".
Już krótka kwerenda w googlach dała nad wyraz ciekawe wyniki. Okazało się, że nie darmo ją minister tak docenia, bo to fundacja wyraźnie o wielkiej sile przebicia, nadzwyczaj skuteczna w pozyskiwaniu środków z różnych grantów, mecenatów itp.
Są w tym ewidentne bardzo dobrzy.
Dostają "kasę" tam, gdzie inni "padają" i dostają ją nawet na takie pozycje, które - patrząc na temat - nie tylko takiego wsparcia nie potrzebują, ale wręcz powinny być wysoce dochodowe i same wspierać innych i dostają tej kasy więcej niż uznane markowe masowe przedsięwzięcia albo tam gdzie innym by się nawet nie śniło, że ową kasę na ich projekt można by dostać.
I tak dla przykładu
Władysław Bartoszewski - to "zadanie publiczne w zakresie obronności" i sfinansuje to MON (40 tys.)
Kto by wpadł na pomysł, że dotację na kręcenie filmu o Władysławie Bartoszewskim można uzyskać z Ministerstwie Obrony Narodowej w ramach "zadań publicznych w zakresie obronności"?
A tu okazuje się, iż 18.04.2011 r. tej ("cywilnej") fundacji Departament Wychowania i Promocji Obroności MON przyznał dotację na projekt >>Produkcja filmu biograficzno-dokumentalnego "Bartoszewski. Droga"<< i to w całkiem sporej wysokości, bo aż 40 tysięcy złotych.
Dostali taką samą dotację jak Wojskowy Klub Sportowy Zawisza Sekcja Strzelecka na "Przygotowanie i przeprowadzenie VIII Mistrzostw Wojska Polskiego w strzelaniu z broni pneumatycznej", ale wyższą niż Stowarzyszenie Pododdziałów Reprezentacyjnych na "Organizację i przeprowadzenie Festynu z okazji Święta Kawalerii Polskiej" (30 tys.).
Fundacja tak doceniana przez rzecznika dostała na swój film dwukrotnie więcej (40 tys. ) niż projekt Fundacji Polonia Militaris "Rekonstrukcja walk 1915 roku w rejonie Bolimowa i przypomnienie postaci płk Józefa Dowbora-Muśnickiego walczącego pod Bolimowem jako dowódca 14 pułku Strzelców Syberyjskich, późniejszego dowódcy I Korpusu Polskiego w Rosji i Powstania Wielkopolskiego" (dostali 20 tys.) a jeszcze więcej niż przyznano na "Wydanie książki "Pamięci Lotników Polskich 1945-2010" (15 tys.) Wojskowemu Stowarzyszeniu Społeczno-Kulturalnemu "SWAT".
Krzysztof Kozłowski za 88 tysięcy - rekord?
Kolejny przykład zarówno dotacji jak i jej wysokość zmusza do zastanowienia się nad kondycją mecenatu środków publiczynych i sposobu dysponowania nimi.
Bo wspominana Fundacja w ramach jednego z programów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego ("Wydarzenia artystyczne" Priorytet 4 (Literatura)) którym zarządza Instytut Książki, dostała aż 88 tysięcy złotych na pozycję: „Redaktor Kozłowski”. Księga biograficznojubileuszowa". Czyli na publikację która z racji postaci której jest poświęcona powinna być dochodowa. I w dodatku "podziw" budzi wysokość tej dotacji.
Równocześnie komisja dysponująca rozdzialem środków, której składu jednakże nie udało mi się znaleźć, odrzuciła takie projekty jak np.:
- Wydanie i promocja książki Sorena Kierkegaarda, "O chrześcijaństwie" - fragmenty "Dziennika"
- Wydanie i promocja książki Antoniego Szymańskiego "O bolszewizmie. Wybór pism""
- Wydanie książek: Stanisław Cat-Mackiewicz, "Pisma wybrane""
- Wydanie drukiem monografii ks. Krzysztofa Kluka
- Wydanie książki "Obrona Saskiej Kępy - Wrzesień 1939"
- Publikacja naukowa pt. "Architektura i urbanistyka Skawiny w średniowieczu na tle wybranych miast „kazimierzowskich” Ziemi Krakowskiej" autorstwa Dominiki Kuśnierz-Krupy
- Harcerski Słownik Biograficzny - tom III
a nawet
- Wydanie książki "Wstanie Polska" prof. F. Ziejka
- dźwiękowe wydawnictwo dla niewidomych "Gazeta Mówiona"
Uzasadnieniem jest oczywiście niższa ocena projektu, ale jak już pokazano to przy okazji rozdzielania dotacji dla czasopism, to czysta uznaniowość. I - jak widać na przykładzie odrzuconych projektów - nie liczy się wartość merytoczna.
Podsumowanie ich lokalnych Wypomników "lepsze" (20 tys.) niż całe ogólnopolskie "Sabałowe Bajania" (15 tys.)
Także w innym konkursie - "na realizację zadań publicznych w dziedzinie kultury w 2010 r. pn. "MECENAT MAŁOPOLSKI"" - Fundacja "Świat ma sens" dostała jedną z wyższych dotacji.
Na ich projekt ""Chcę Wam dodać Ducha!". Wypominki Tischnerowskie - Podsumowanie Festiwalu<< przyznano im 20 tys. złotych, gdy na słynną imprezę, ściągającą ludzi z calej Polski "Sabałowe Bajania" czyli "Ogólnopolski Konkurs Gawędziarzy, Instrumentalistów, Śpiewaków, Drużbów i Starostów Weselnych" (już 44), przyznano 15 tys. zł.
Fundacja Beresia na owo "podsumowanie festiwaliu" dostała więcej niż np. "VI Przegląd Twórczości Patriotycznej Młodzieży Województwa Małopolskiego" organizowany prz Małopolskie Centrum Edukacji "MEC" (15 tys.).
* * *
Fundacja "Świat ma sens", zarząd Artur Wiesław Więcek, Irena Bereś, Witold Bereś, Krzysztof Burnetko, Tomasz Janowski i Piotr Uss Wąsowicz.
Inne tematy w dziale Polityka
