Mogłoby się wydawać, że porównianie Zuzanny Kurtyki do Władymira Żyrynowskiego przez Wacława Radziwinowicza dziennikarza z "Gazety Wyborczej" to już kres możliwości tamtejszych przeciwników pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej.
Ale nie.
Dziś rano w radiu TOK FM kolejny dziennikarz Gazety Wyborczej Marcin Wojciechowski dokonał jeszcze mocniejszego porównania - ofiary katastrofy smoleńskiej porównał do morderców z UPA.
Stwierdził bowiem (nagranie od ok. 18'30"-21'00"), że ta tablica pamiątkowa zamontowana na kamieniu w Smoleńsku przez rodziny ofiar (nie mogące się doczekać takiej tablicy ze strony rządowej), jest taką samą samowolą jak pomniki wystawianie nielegalnie ku czci UPA na terenie Polski przez Ukraińców z Ukrainy. I że należało się jej takie potraktowanie przez władze rosyjskie.
Piotr Lisicki uczestniczący w tej rozmowie w istocie nie zareagował na to bulwersujące porównianie, stwierdził tylko "ja bym tego nie porównywał do UPA".
Inne tematy w dziale Polityka