Nic – poza umieszczeniem artykułu sponsorowanego w „Le Figaro Économie” – codziennym dodatku do czołowej gazety Francji (nakład ok. 400 tys. egz.).
Artykuł winien wyliczać będące w toku negocjacje z przemysłem francuskim (np. w sprawie okrętów podwodnych) i polskie zamierzenia rozwojowe (np. budowa elektrowni atomowej), a także stan współpracy handlowej itp.
Winien się kończyć stwierdzeniem, że przyszłość naszych stosunków gospodarczych zależy od stanu umysłu pana Macrona, który myli decyzje ekonomiczne grup kapitałowych z politykowaniem, co może mieć określone skutki dla dobra obu krajów, w tym dla dobra francuskich robotników (właścicielem „le Figaro jest Serge Dassault, producent samolotów Mirage, Rafale, Falcon).
Inne tematy w dziale Polityka