Yarrok1 Yarrok1
96
BLOG

Głupi, głupszy,... Giertych.

Yarrok1 Yarrok1 Polityka Obserwuj notkę 12

Jak się okazuje, aby zostać adwokatem nie trzeba być zbyt rzutkim i inteligentnym. Ba, niektórym, by zostać mecenasem wystarczy poziom niższy od stanu głupoty. Tylko w ten sposób można podsumować ostatni wpis na tłiterze, niejakiego Romana Giertycha - byłego polityka prawicowego, a obecnie lewackiego pieniacza. Wpis odnosi się do walki polskiego rządu o życie Polaka, który jest skazany przez władze brytyjskie na eutanazję poprze zagłodzenie. Jak wiemy, próba zagłodzenia Polaka przez brytyjczyków, dzieje się przy aprobacie i ogromnym aplauzie lewackiej hołoty w Polsce, która jak jej poprzednicy z okresu PRL, uwielbia wprost zabijać, nawet rękami innych. Teraz do tego grona dołączył Giertych, próbując tę dramatyczną sytuację ratowania życia ludzkiego ośmieszyć i wykpić. Nie zauważył tylko, że podając przykład Jana Pawła II, kompletnie "odjechał" od sytuacji i analogii, którą chciał we wpisie wykazać. Podstawowa różnica jest taka, że Papież sam i dobrowolnie wykazał wolę odejścia "do domu Ojca" a zabijanego Polaka nikt o wolę nie pytał. To jednak jest różnica. Tak, jak choćby między honorowym samobójstwem a pospolitym mordem rabunkowym. Jeżeli Roman Giertych tego nie rozumie, to znaczy że całkowicie dopasował się do poziomu towarzystwa w którym się obraca, czyli platformianych ćwierćinteligentów i lewackich bezmózgów.

image

Giertych, od kiedy w 2007 roku Premier Kaczyński odwołał go z funkcji wicepremiera, popadł w depresję. Ogłosił odejście z polityki i zaczął zadawać się z podejrzanym politycznie towarzystwem. Wrócił do wyuczonego zawodu - adwokata. Zyskał miano specjalisty od spraw beznadziejnych. Jako że beznadziejności się przyciągają, beznadziejny adwokat  prowadzi beznadziejne sprawy ... z beznadziejnych efektem. W środowisku panuje nawet takie powiedzenie: Chcesz wsadzić kogoś za kraty, daj jego sprawę Romanowi". Mimo to, na brak pracy nie narzeka, bo lewacko-liberalna opozycja nie po to go sobie kupiła, by siedział bezczynnie. Giertych obecnie zajmuje się bardziej słowem pisanym na twitterze, niż działalnością adwokacką. Pisze poza tym, listy otwarte (czytane jedynie przez niego i grupę lewackich kumpli), bon moty na Facebooku oraz pokazuje się u MOniki Olejnik w "Kropce nad i". Niekiedy też narzeka na władzę u Tomasza Lisa, gdzie udaje "Luzaka Ayalę" - coś na kształt klubokawiarnianego dowcipnisia.

Marny koniec polityka - smutny koniec człowieka. Ale, że życie nie lubi pustki - gdy kończy się coś, rodzi się też coś.  Po wczorajszym wpisie - narodził się.... nowy stopień najwyższy przymiotnika "głupi".

Yarrok1
O mnie Yarrok1

Piszę, rysuję... śmieję się i wkurzam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka