"Gówniany Rafał" z Warszawy, zabronił Marszu Niepodległości. Przeczytał notkę SANEPiD i powiedział, że ze względów na ogromne zagrożenie epidemiologiczne, on takiej decyzji nie wyda. Bo ludzie mogą się zarażać.
Tydzień temu "Gówniany Rafał" nie widział zagrożenia, jakie stwarzały#Skurwione babony organizujące zadymy na ulicach Warszawy. Więcej, "Gówniany Rafał", sam wtedy uczestniczył w takim spędzie i jeszcze namawiał innych! Twierdził, że obecność na zadymach nie przekłada się na większą liczbę zachorowań. Jak wdać, to co epidemiolodzy mówią od dawna, nareszcie po wielu miesiącach pokonało drogę z uszu do mózgu "Gównianego Rafała" i teraz twierdzi inaczej. Los mimo to go pokarał, bo "Gówniany Rałał" zaraził się na zadymie covidem i odbywa aktualnie kwarantannę.
Mamy w Polsce do czynienia z nowymi standardami i zasadami. Jak widać po zadymach #Skurwionych, żadne pozwolenia na organizacje wieców nie są wymagane. Można sobie, ot po prostu zorganizować grupę ludzi i zablokować "Gównianemu Rafałkowi" miasto. Zatem, Marsz Niepodległości się odbędzie, i nikt nie będzie "Gównianego Rafała" pytał o zdanie. Będzie to SPACER OBYWATELSKI z Ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego. A "Gówniany Rafałek" niech się kuruje i modli do Św.Tuska o to, by mu przy okazji Ratusza i innych lewako-naziolskich siedzib na czerwono farbą przy nie wymalowali. Tylko modlitwa do guru mu pozostaje, bo rozwiązać, to sobie jedynie może krzyżówkę albo trampki.
Inne tematy w dziale Polityka