Pannie Annie
w kwarantannie
mijał czas na pluskach w wannie
A im dłuższa kwarantanna
Tym brudniejsza była wanna
Bowiem Annie w kwarantannie
Nic nie chciało się przy wannie
robić ani myć starannie
tylko by leżała w wannie.
Poszła w końcu do Marianny
łamiąc rygor kwarantanny
i skarżyła się Mariannie
że się kąpie w brudnej wannie.
Pomyślała więc Marianna -
Trzeba pomóc! Biedna Anna!
Zaprzeczywszy kwarantannie
poszła przyjrzeć się tej wannie.
Przesadziła panna Anna
- oznajmiła jej Marianna
gdy ujrzała wannę Anny
po tygodniu kwarantanny
Wlazła w wannę więc Marianna
Woła - chodź, chodź do mnie Anna!
I na przekór kwarantannie
posiedzimy razem w wannie!
Pomyślała chwilę Anna-
-Skoro weszła tam Marianna
I się błogo pluszcze w wannie
pomrukując nieustannie
może wanna też dla Anny?
I zrobiła hop do wanny
I tak siedzą w małej wannie
Anna tyłkiem na Mariannie
Nadmydliły się starannie
Tak jak trzeba w kwarantannie
Anna bark i kark Mariannie
A Marianna pachę Annie
Anna wzdycha bezustannie
Ach, jak dobrze w kwarantannie!
Głaszcze mokry brzuch Mariannie
A to wszystko w małej wannie ...
Gdy się skończy kwarantanna -
rozmarzyła się Marianna
-Wyślę gdzieś do sklepu Annę
by kupiła większą wannę.
Moja droga - na to Anna -
- pójdę chętnie na zakupy
Kupię chyba jednak prysznic
Bo ta wanna jest do dupy....
Interesuje mnie Wschód. Od Mińska aż po Władywostok, od Lwowa po Jangi - Jul i Dżalalabad. Lubię być tam, gdzie niewygodnie, gdzie nic nie jest oczywiste i gdzie czasami da się jeszcze spotkać białą plamę ...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości