Glupi ludzie zdarzaja sie na calym swiecie.
http://www.msn.com/en-au/news/world/trump-shoved-a-fellow-world-leader-at-nato/ar-BBBwRH0?li=AAavLaF&ocid=spartandhp
Patrzac na Trumpa czlowiek pozbywa sie kompleksow, cham i prostak moze sie zdarzyc rowniez w najpotezniejszym kraju swiata. Przy Trumpie nawet Jarek Naczelnik wyglada na kulturalnego i grzecznego czlowieka, z ktorym chcialoby sie pogawedzic na dowolne tematy (chocby o tych co przyszli przed switem, czy rozsadzeniu tutki termobarycznie).
To jest niesamowite jak chamstwo i grubianstwo jednego bamboosa powoduje, ze relatywizujemy i porownujemy bamboosy z dwoch koncow swiata, z odcieniem dumy mozemy sobie powtarzac, ze ten nasz jeszcze tak zly nie jest.
****
Czy ci co zabili Igora S byli bandytami?
Wszedlem ostatnio na strone Wiesi, gwiazdy Salonu24, przeczytalem jej rozprawe o odradzaniu sie bolszewizmu. Wiesia jest inzynierem, pisala kiedys jak ciezko jej bylo zdobyc wyksztalcenie, w jakich potwornych warunkach przyszlo sie jej borykac w czasach komuny, po nocach sie uczyla i wiedze chlonela, ciezka praca i “tymi recami” zawod zdobywala, z daleka od drogi i pod wiatr. No I wyszla na czlowieka.
Mam wiele sympatii dla ludzi pracowitych, sam nigdy pracowity nie bylem, brakuje mi tego u mnie wiec tym bardziej szanuje pracowitosc u innych. Kiedys, bardzo dawno temu, bylem mentorem czlowieka ktory byl kilkanascie lat starszy ode mnie, byl podpulkownikiem, juz w wojsku konczyl mature, poszedl na studia, zostal prawnikiem, pomagalem mu w poczatkach jego kariery prawniczej, bo mimo mlodego wieku, bylem w miare doswiadczony. On nie musial studiowac, mial przeciez dobry zawod, wyslano go nawet do Wietnamu zeby tam nadzorowal w czterostronnej komisji miedzynarodowej zawieszenie broni, przeciekawie o tym opowiadal. Ale chcial rozszerzyc swoje horyzonty, bardzo ciezko pracowal zeby sie nauczyc, zeby poznac, chlonal wiedze “garsciami”.
Pisze o tym bo widze jego podobienstwo do Wiesi Salonowki, ona tez ciezka praca, nakladem sil wrecz nieludzkich, stara sie poznac. Wiesia czyta w internecie prawie wszystko co czytac moze, specjalizuje sie w wynajdowaniu roznych ciekawostek z czasow dawno zapomnianych, z czasow bolszewickiego terroru, wynajduje z olbrzymim zacieciem kto, gdzie, z kim i dlaczego, ona wie bardzo duzo.
Jednym z tematow o ktorych Wiesia pisze jest stosowanie prawa i demokracja. Biorac na warsztat aktualna sprawe zakatowania Igora S, Wiesia skomentowala to co ktos pisal, “Używając słowa „bandyci” w odniesieniu do osób, którym nie tylko nie udowodniono winy, ale nawet nie przedstawiono aktu oskarżenia, autor komentarza postępuje wg typowego bolszewickiego obyczaju”.
Otoz Wiesia ma racje, czlowieka uwaza sie za niewinnego dopoki nie zostal skazany prawomocnym wyrokiem sadowym. Takie jest prawo w kazdym demokratycznym kraju, w Polsce tez. Nie powinno sie nazywac bandydami ludzi, ktorzy nie zostali jeszcze skazani, tym bardziej nie zostali oskarzeni.
Prawo nie jest tak latwe jak sie wielu ludziom moze wydawac, nawet tym bardzo pracowitym i zacieciem szukajacym w internecie. Bardzo czesto przeczytany przepis wydaje sie oczywisty, jednakze laikom nie przychodzi do glowy ze do tego jednego przepisu jest sporo innych, laczacych sie z nim lub nie ale zwykle w jakis sposob uzupelniajacych, ze zeby zrozumiec jeden trzeba poznac inne. Wiesia, “prosty inzynier” jak wielokrotnie sie przedstawiala, wyrwala przepis z kontekstu i nawet nie miala swiadomosci ze wyrwala.
No wiec zasada domniemania niewinnosci jest stosowana wowczas gdy cale postepowanie przebiega zgodnie z prawem, gdy czekamy na osteteczne rozstrzygniecie. Ale czy takie postepowanie mialo miejsce w sprawie Igora S.?
Sprawa ma juz ponad rok, nic sie w niej nie dzieje. Zapadla decyzja na najwyzszym szczeblu, Ziobro uznal ze nie ma powodu zeby wszczynac postepowanie wiec go nie wszczeto. Cala Polska i nie tylko, widziala nagrania z katowania, uzywania taser’a wobec osoby bezbronnej i nie stwarzajacej zadnego zagrozenia, ci ktorzy to robili sa znani. I co? I nic. Oni sa ciagle uwazani za niewinnych, bo nie bylo wyroku skazujacego i nawet ich nie oskarzono. Czy rzeczywiscie nazywanie bandytami tych znanych policjantow, katujacych bezbronnego czlowieka, jest bolszewizmem? A moze jednak bolszewizmem jest odstapienie od scigania znanych sprawcow, bo Ziobrze tak bylo wygodnie? Bo moze to byli policjanci zasluzeni dla pissowej odnowy, moze bili ze szlachetnych powodow?
Jakkolwiek bylo, domniemanie niewinnosci stosuje sie jedynie wowczas gdy sciganie ma miejsce, gdy procedury karne sa wdrazane. Jesli ze wzgledow pozaprawnych /bezprawnych do scigania nie dochodzi, nie ma tego typu domnieman, przyjmij to Wiesiu do wiadomosci.
Przymiotniki pisze z malej litery. Lubie esencjonalnosc. Moje ulubione cytaty - "Idziemy ramie w ramie bo ramie to jest symbolem sily i odwagi narodu” (JarekK, miesiaczka smolenska 10/04/2012), "te białe róże, które tam widać, to właśnie symbol nienawiści i głupoty" - 10/05/2017, "idziemy w odwrotna strone" - 10/07/17, "nie wycierajcie sobie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojej świętej pamięci brata. Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami" – w Sejmie 18/07/17. “Nikt nie narzuci nam swojej woli z zewnątrz; nawet jeśli w pewnych sprawach będziemy w Europie sami, to pozostaniemy tą wyspą wolności, tolerancji, tego wszystkiego, co tak silnie było obecne w naszej historii” - 10/09/2017, “I te pieniądze im się po prostu należały” –Szydło w Sejmie 3/2018. Wyimagowana wspolnota z ktorej dla nas niewiele wynika -Duda o UE w Lezajsku 2018. "Cały świat dowie się w sugestywny sposób" - dr SowiniecBukowski u Alpejskiego 28.11.18
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo