„Jesteśmy wolnymi obywatelami i mierzi nas myśl, że najwięksi na świecie ignoranci, traktują nas jak niemych niewolników.
Przypuśćmy, że całe życie opiera się na czyszczeniu butów. Obojętnie dlaczego. Przypuśćmy, że tak jest. Cóż z tego wynika? Wszyscy stajemy się czyścicielami butów, a zawodowi pucybuci zagarniają władzę w swoje ręce. No, a co sądzisz, jak pucybuci będą się zachowywali wobec nas? Uniżenie? Na pewno nie. Będą sobie wyobrażali, że w końcu dobili swego – że po raz pierwszy w życiu świat okazał należny im szacunek.
I, na Boga, będą nam przewodzić i wynajdywać błędy, i łajać nas, zrzędzić i znęcać się nad nami, i zmuszać nas, abyśmy czyścili buty na ich sposób. I będą mieli rację. Taka to będzie historia. Jesteśmy w rękach pucybutów. Wysoce nas irytuje, gdy postępują z nami tak, jakbyśmy byli durniami, a oni posiedli wszelką mądrość, drażni przyjmowanie od nich rozkazów i wysłuchiwanie tej ich czczej gadaniny, ale teraz jest ich dzień.
Bardzo niedługo wszystkie buty zostaną wyczyszczone, wojna się skończy, a oni znów będą pięcio- i dziesięciocentowymi pucybutami, a my – patrząc wstecz – będziemy się śmiali z tego całego absurdalnego interludium. Rzecz w tym, że jeżeli zdajesz sobie z tego sprawę, możesz zdobyć się na filozoficzny spokój i ze spokojem przyjmować cokolwiek się zdarzy...”*
________________________________________________________________________
*Herman Wouk – „Bunt na okręcie” Agencja Wydawnicza PETRA – Warszawa – 1991 – str. 151
Inne tematy w dziale Rozmaitości