Dwa dni temu, Kościół Katolicki wspominał św. Bonifacego - Wynfryda, apostoła Niemców. Ile dziś zostało z jego misyjnej działalności?
Ryba psuje się od głowy
Już powoli przestają zaskakiwać i zadziwiać przeróżne inicjatywy jakie w ostatnich latach wychodzą z przeróżnych niemieckich diecezji.
Czy to Biskup Magdeburga Gerhard Feige, który namawia do "rozważnego dopasowania wiary katolickiej do współczesności" i odrzucenia niezrozumiałego balastu przeszłości.
Czy to Koloński arcybiskup kardynał Rainer Woelki radujący się z nauczania na uniwersytecie w Monastyrze teologii islamskiej, gdzie kształci się imamów.
Czy to katolicy z Monachium pomagający w nauczaniu muzułmanów islamu.
Czy to trewirski biskup Stephan Acerkmann, który w „Mainzer Allgemeinen” wspomniał o konieczności zmiany moralności i etyki seksualnej Kościoła oraz dowodził, iż jest niezgodne z duchem czasu uważanie za grzech ciężki seksu przed małżeńskiego oraz życia w związkach niesakramentalnych.
Czy to kardynał Marx twierdzący, iż duża liczba wystąpień z Kościoła Katolickiego (ponad 200k w 2013) pokazuje, że Kościół przeżywany jest w różnej postaci i ma siłę misyjną i zarazem za każdym wystąpieniem kryją się osobiste decyzje życiowe.
Czy to arcybiskup Bambergu Ludwig Schick podkreślający duże znaczenie „dojrzałej decyzji sumienia” oraz przymuszający księży, do akceptacji decyzji sumienia katolików żyjących w nieregularnych sytuacjach.
Czy to kardynał Walter Kasper który wysnuwa „realistyczną teologię” małżeństwa polegającą na „przebaczeniu” rozwodnikom żyjącym w nowych związkach i dopuszczeniem ich do Komunii świętej.
Czy to niemieccy zakonnicy i zakonnice - na podstawie opinii "wiernych" - żądający zmiany w doktrynie Kościoła odnośnie do życia seksualnego, małżeństwa i homoseksualizmu.
Czy może to, że cztery miesiące temu episkopat niemiecki - na czele z przewodniczącym komisji wiary biskupem Karlem-Heinz Wiesemannem ze Spiry - przyjął większością 2/3 głosów dokument dopuszczający do Komunii świętej protestanckich małżonków katolików.
Rozmiękcz pasterza, zmiękną i owce...
Katolicy odrzucają fundamentalne prawdy wiary. Zmartwychwstanie, Sąd Ostateczny, o moralności już nie wspominając. Do Komunii przystępują wszyscy obecni na Mszy, a konfesjonał od lat stoi jako zabytkowy mebel. Interkomunia o którą zabiegają biskupi jest faktem w wielu katolickich parafii, więc tak naprawdę, to już tylko walka o placet Watykanu dla powszechnej praktyki.
Dowodem tego karnawałowa - Kyrie Eleison za następne słowo - Eucharystia w Parafii św Gangolf Heinsbergu "z tańczącymi kobietami w krótkich spódniczkach ,księdzem przebranym za kobietę i dostawą do rąk własnych Komunii Świętej nawet dla protestanckiego ministra" (wedle opisu filmiku na YouTube / jak masz mocne nerwy i silną wiarę zobacz to sam XXX) oklaskiwana przez rzeszę "wiernych".
Dowodem tego, Wunibald Müller (teolog i psychoterapeuta z Würzburga) przekonujący, że 20 proc. księży na świecie to homoseksualiści i Niemcy powinni mieć dość odwagi, by nie zgodzić się z Rzymem.
Dowodem tego to, że w niemieckim Bergkamen w Zagłębiu Ruhry w tym roku nie było procesji na Boże Ciało - bo terroryści.
Dowodem tego, portal „Katholisch.de”, będący na garnuszku episkopatu Niemiec, który publikuje artykuł Gudrun Lux poświęcony polityce genderowej zatytułowany „Nie bójcie się gender!”.
Dowodem tego pogrzeb 68-letniego rencisty wraz .... ze swoim jamnikiem. Otrzymał na to zgodę diecezji akwizgrańskiej aby zostać pochowanym wraz z prochami zdechłego zwierzaka na katolickim cmentarzu.
Zamiast zakończenia
Prawie cała notatka oparta została o artykuły zamieszczone w bibula.com i jest jedynie zestawieniem wydarzeń mających miejsce w Kościele niemieckim. Można to potraktować jako ostrzeżenie, jako przyczynek do modlitwy za Kościół w Niemczech, bądź wezwanie do czujności i wierności Depozytowi wiary. Bądź jeśli czyta to antyklerykał lub ateista powód do radości. Bywa. Zostawiam czytelnikowi.
Na koniec opowieść o Mszy św. w jednej z parafii okiem pewnego emigranta --- tutaj
Inne tematy w dziale Polityka