Przez dwie kadencje poprzednich prezesów musieliśmy tolerować ohydną propagandę w instytucji powołanej do poszukiwania i obrony historycznej prawdy. Instytucji należącej do wszystkich Polaków. Czekaliśmy na zmianę i jako taką z nadzieją przyjęliśmy objęcie przez Pana kierownictwa w tej jakże ważnej instytucji. Wielu z nas obdarzyło Pana zaufaniem, wierząc Pańskim słowom, że naczelnym Pana celem jest chronić i przekazywać prawdę o naszej historii. Wspieraliśmy Pana, a przynajmniej próbowaliśmy, gdyż jak się okazało uznał Pan, że takiej pomocy nie potrzebuje. Jako grupa działaczy Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, a przede wszystkim naocznych świadków jak i współtwórców wielu wydarzeń tej właśnie historii wysłaliśmy do Pana list z propozycją przekazania po raz kolejny naszych świadectw, które zostały przez Pańskich poprzedników zamiecione pod dywan. Zadeklarowaliśmy też naszą pomoc w przekazaniu naszych świadectw ludziom młodszych pokoleń, prosząc Pana tylko o umożliwienie dotarcia do nich. To było niemal cztery miesiące temu, a jedyną Pańską odpowiedzią na nasz list było stwierdzenie, że … Pan odpowie. Zdążyliśmy się przyzwyczaić do takiego traktowania przez IPN i nie przejmowali byśmy się tym zbytnio gdyby nie dużo poważniejsze zjawisko. Po raz kolejny, nie przejmując się całą mnogością świadectw naocznych świadków historii i już od dawna istniejących opisów, Pan nieprzerwanie i z niepokojącym uporem powiela absolutne kłamstwa.
Po ostatniej Pańskiej wypowiedzi odnoszącej się do postaci Lecha Wałęsy postanowiliśmy powiedzieć – dość! Dość tej szkodliwej politycznej poprawności. Po raz kolejny kpi Pan publicznie z prawdy i historycznych faktów.
Po raz kolejny dezinformuje Pan Polaków. Tym razem mówiąc: “Lech Wałęsa zaangażował się w działalność w wolnych związkach zawodowych, potem został twórcą strajku w Stoczni Gdańskiej” …
Informujemy więc Pana, a ściślej przypominamy Panu, że jak wyglądało i czym w rzeczywistości było “zaangażowanie się w działalność w wolnych związkach zawodowych” Wałęsy opowiadają od lat ci, którzy mieli możliwość oglądać jego poczynania z bliska i na co dzień i jeżeli chce Pan się na ten temat wypowiadać jako prezes IPN to powinien się Pan najpierw z tymi faktami zapoznać.
To co jednak jest najważniejsze to fakt, że Lech Wałęsa nigdy nie był w najmniejszym choćby stopniu twórcą wielkiego strajku w Stoczni Gdańskiej !
Lech Wałęsa nie miał nic wspólnego, ani z planowaniem, ani z przygotowaniem, ani też z rozpoczęciem sierpniowego strajku !
Natomiast był tym, który z niewyjaśnionych przyczyn i w równie niewyjaśniony sposób pojawił się na strajku kiedy ten już trwał od kilku godzin. Przejął jego przywództwo kiedy wybrany był już komitet strajkowy, po czym po niedługich rozmowach z dyrekcją pozwolił ten komitet wymienić na ludzi tejże dyrekcji. Zaraz po tym zniszczył ten strajk w momencie kiedy przyłączało się do niego wiele solidaryzujących się zakładów pracy. I żeby nie pozostawić żadnych wątpliwości przypominamy, że Lech Wałęsa nie miał również absolutnie nic wspólnego z odratowaniem położonego przez niego strajku i jego zamianą na strajk ogólnopolski.
Podczas konferencji prasowej poświęconej wynikom badań grafologicznych dokumentów TW Bolek powiedział Pan, że otwarte jest pole do badań na ile donosicielska przeszłość Wałęsy determinowała jego późniejsze działania, Jednocześnie regularnie co jakiś czas oświadcza Pan publicznie niezgodnie z prawdą, że Lech Wałęsa dokonał rzeczy, z którymi nie miał nic wspólnego i przedstawia Pan własne wnioski, wpisując się w zyskującą popularność narrację, że owszem Wałęsa donosił, ale jednak był bohaterem rzekomych przemian. Taka asekuracyjna postawa jest szkodliwa i całkowicie sprzeczna z tą jaką powinien prezentować szef instytucji powołanej do bezwzględnej obrony historycznej prawdy.
Historia tamtych wydarzeń musi być wreszcie napisana rzetelnie i zgodnie z prawdą, a nie jako otoczka dla zachowania fałszywej legendy historycznego oszusta.
Nie wspieraliśmy Pana kandydatury po to aby kontynuował Pan drogę Pańskich poprzedników na stanowisku prezesa IPN, wykazując brak zainteresowania historyczną prawdą i zamieniając ją na wygodne i bezpieczne kłamstwo. Oczekujemy dotrzymania obietnicy o potrzebie poszukiwania prawdy niezależnie od Pańskich osobistych sentymentów.
Jan Karandziej
Kazimierz Maciejewski
Andrzej Runowski
Lech Zborowski
Nasza strona jest dokładnie tym, czym pod koniec lat 70-tych był dla nas »ROBOTNIK WYBRZEŻA«. Drogą docierania do prawdy i prowokowania do dyskusji.
wzzw.wordpress.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka