w formie sprasowanej około 1,7 g/cm3. Po dość prostych obliczeniach wiemy, że 4 tony trotylu to 2.35 m3. Ciekawe gdzie można kupić na czarnym rynku taką ilość materiałów wybuchowych, ciekawe czemu ktoś, kto jak rozumiem miał być dostawcą takiej ilości materiałów wybuchowych, chodzi wolny - będzie odpowiadał z wolnej stopy? I ostatnie pytanie: iloma samochodami Brunek chciał to przywieźć pod sejm/senat/prezydenta/premiera i cholera wie gdzie jeszcze. Bo na moje oko to albo duży dostawczak /mały nie przewiezie ponad dwóch ton/ albo z pięć dużych kombi.
No i ja bym chciał zobaczyć zdjęcia dwóch i pół m3 trotylu albo jakiegokolwiek innego materiału wybuchowego w kupie /w sensie w jednym miejscu zgromadzone/.
Inne tematy w dziale Polityka