Kontynuacja bestsellerowej biografii byłego Prezydenta Rzeczypospolitej. Rzetelna i stroniąca od hagiografii. Dwaj badacze – Sławomir Cenckiewicz i Adam Chmielecki – opisują wszechstronną aktywność Lecha Kaczyńskiego w czasie jego prezydentury w latach 2005-2010.
Zanim Lech Kaczyński objął najwyższy urząd w państwie, musiał przebyć długą i wyboistą drogę podczas jednej z najbardziej wyczerpujących, najbardziej profesjonalnych, najtrudniejszych, ale też najciekawszych i najbarwniejszych kampanii politycznych w historii III RP.
Z chwilą gdy 14 września 2005 r. z prezydenckiej rywalizacji odpadł Włodzimierz Cimoszewicz, stało się jasne, że rozgrywka rozegra się wewnątrz centroprawicowego obozu, który zdaniem wielu wyborców i komentatorów miał wspólnie rządzić. Przetasowania w stawce kandydatów zaczęły się już w sierpniu 2005 r. Obie kampanie Prawa i Sprawiedliwości – parlamentarna i prezydencka – wytraciły rozmach. Sierpień to w Polsce tradycyjny miesiąc politycznych wakacji.(…)
Jednak latem 2005 r. także sztabowcy Lecha Kaczyńskiego przykładali mniejszą uwagę do żmudnej codziennej pracy przy rozpędzonej machinie wyborczej. Niewątpliwie był to jeden z poważniejszych błędów popełnionych przez strategów dobrze w całości prowadzonej kampanii.(…) Niemrawy dotychczas sztab Donalda Tuska pod nieobecność konkurentów zintensyfikował w sierpniu swoją kampanię. Lider PO m.in. odwiedził na Białorusi przywódców polskiej mniejszości narodowej i odbył rozmowę z szefową CDU i kandydatką niemieckich chadeków na urząd kanclerza Angelą Merkel. Jak wskazuje prof. Antoni Dudek, budowało to jego wizerunek polityka zaangażowanego w obronę polskich interesów na arenie międzynarodowej.
Większy wpływ na dynamiczny wzrost notowań Tuska w drugiej połowie wakacji miał jednak rozmach sierpniowej kampanii reklamowej. W całym kraju pojawiły się tysiące wielkowymiarowych billboardów i plakatów (…) ze zdjęciem lidera PO i hasłem „Prezydent Tusk. Człowiek z zasadami”. Oprócz skali kampanii sprytnym zabiegiem marketingowym okazało się zastąpienie mało „prezydenckiego” imienia kandydata PO (tak wskazywały badania opinii publicznej) dodającym powagi określeniem urzędu prezydenckiego. Przy czym sztab Tuska uzyskał duży efekt stosunkowo małym kosztem, ponieważ ceny nośników reklamy zewnętrznej są w okresie wakacji najtańsze. W efekcie na przełomie sierpnia i września 2005 r., zaledwie na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi stanowiącymi przygrywkę do starcia prezydenckiego, PO w sondażach umocniła się na prowadzeniu z poparciem oscylującym wokół 30 proc., a jej prezydencki kandydat zbliżył się do swojego głównego konkurenta na niebezpieczne bliską odległość kilku punktów procentowych. W odpowiedzi sztabowcy Lecha Kaczyńskiego zintensyfikowali kampanię billboardową swojego kandydata. Do wcześniejszych plakatów z hasłami „Silny prezydent, uczciwa Polska” i „Prezydent IV Rzeczypospolitej” dołączyły kolejne z deklaracją „Odwaga i wiarygodność”. Jednak w tym aspekcie wyborów PiS już do końca nie odrobiło strat do PO.
Część plakatów ze zdjęciem Donalda Tuska formalnie nie dotyczyła udziału w wyborach prezydenckich, lecz promocji książki jego autorstwa Solidarność i duma, wydanej w koedycji przez gdańskie wydawnictwo „słowo/obraz terytoria” i spółkę Millenium Media, należącą do przyjaciół Tuska Wojciecha Dudy i Grzegorza Fortuny. Zarówno na okładce, jak i plakatach reklamujących książkę dominowało wielkie zdjęcie kandydata PO, a brzmienie tytułu wprost kojarzyło się z hasłem wyborczym. Co ciekawsze, publikację tej książki akurat w gorącym okresie kampanii wyborczej można potraktować jako „wiano”, które do Platformy Obywatelskiej wniósł rozpoczynający wówczas karierę polityczną lubelski biznesmen Janusz Palikot. W czerwcu 2005 r. został on członkiem PO, a niedługo później szefem lubelskich struktur partii i liderem jej regionalnej listy do Sejmu. Jak sam wspominał, w łaski partyjnego lidera wkupił się, aprobując jego propozycję wydania książki oraz „zwiększając celowo budżet na promocję”. Publikacja miała się sprzedawać słabo, ale Janusz Palikot wkrótce został posłem, zaufanym człowiekiem Tuska i politycznym harcownikiem wykonującym w imieniu PO brudną robotę bezpardonowych ataków na PiS i Lecha Kaczyńskiego.(…)
Działania Donalda Tuska i jego sztabu skupiały się głównie na kwestiach wizerunkowych. Tymczasem Lechowi Kaczyńskiemu, z trudem namówionemu na udaną sesję rodzinną, udało się skierować obie kampanie (parlamentarną i prezydencką) na merytoryczne tory w oparciu o podział na „Polskę solidarną” i „Polskę liberalną”. Wyborczy rok 2005 udowodnił po raz kolejny zdolności analityczne Lecha i Jarosława Kaczyńskich oraz trafność stawianych przez nich diagnoz społecznych i politycznych. Realny konflikt pomiędzy solidarną i liberalną strategiczną wizją rozwoju Polski (nabierający znaczenia kosztem „podziału postkomunistycznego” wraz z głębokim i zapowiadającym się długotrwale kryzysem lewicy) zdefiniował już w trakcie kampanii „Wiosna Polaków” Jarosław Kaczyński. Wraz z rosnącą w siłę kandydaturą przedstawiciela postkomunistycznej lewicy kampanijny spór czasowo przesunął się w stronę innego trafnego, choć nieco bardziej emocjonalnego niż merytorycznego, podziału na „Polskę Armii Krajowej” i „Polskę Polskiej Partii Robotniczej”. Podział na Polskę solidarną i liberalną powrócił po wyeliminowaniu z prezydenckiej rywalizacji kandydata postkomunistycznej lewicy. (…)
Fragment książki „Prezydent Lech Kaczyński 2005-2010” autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Adama Chmieleckiego.
Wypowiedź Prezydenta RP Andrzeja Dudy podczas uroczystej prmeiery ksiażki
Kup książkę: https://ksiegarnia.salon24.pl/ksiazka/prezydent-lech-kaczynski-2005-2010
Od debiutu w 1994 roku aż po dzień dzisiejszy wydawnictwo Fronda wydaje awangardowy kwartalnik oraz nietuzinkowe książki w trzech głównych kategoriach: – publicystyka konserwatywno–prawicowa, – książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata, – literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie. Czytelnicy doceniają publikacje wydawnictwa Fronda za niezaprzeczalną wartość merytoryczną oraz wyrazistość. Nie byłoby to możliwe bez znakomitych autorów, takich jak: Gilbert Keith Chesterton, Szymon Nowak, Sławomir Cenckiewicz, Tadeusz Płużański, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Piotr Gontarczyk. Z roku na rok wydawnictwo bardzo prężnie się rozwija i z małej oficyny, oferującej swoim odbiorcom wartościowe, aczkolwiek niszowe publikacje, stało się przedsiębiorstwem z ogromnym potencjałem, wydającym także bestsellery, takie jak: „Dziewczyny Wyklęte” Szymona Nowaka czy seria „Resortowe dzieci”. Fronda (w starofrancuskim proca) jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na polskim rynku wydawniczym. Obecnie, oprócz książek i kwartalnika Fronda Lux wydawanych przez FRONDA PL Sp. z o.o., funkcjonuje całkowicie niezależny, prowadzony przez inną firmę portal Fronda.pl.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka