Kto się boi prawdy? Walka z cywilizacją chrześcijańską - Barbara Stanisławczyk
Dlaczego my, Polacy, tak bardzo jesteśmy podzielni? Dlaczego w Polsce toczy się tak zacięty spór? Autorka książki pokazuje, że nie jest to spór doraźny, partyjny, czy tylko medialny. Dzisiejsze podziały i kontrowersje mają korzenie historyczne. Jest to publikacja o polskiej tożsamości i jej ścisłym związku z religią, z katolicyzmem, a także książka o współczesnej kulturze i współczesnym barbarzyństwie, ukazująca uniwersalny charakter polskiego sporu.
Konflikt kulturowy nie wygasa, a wręcz się nasila. Czy to już dwa narody, czy tylko dwie kultury?
Tam, gdzie odradza się religia
Nie sprawdziły się przewidywania elit intelektualnych pierwszej połowy XX wieku mówiące, że modernizacja ekonomiczna i społeczna w krajach rozwijających się doprowadzi do obumierania religii i zaniku jej znaczenia w życiu człowieka. Uważano, że nowe społeczeństwo będzie postępowe, tolerancyjne, pragmatyczne, humanistyczne i świeckie. Okazuje się, że globalizacja świata przybiera jedynie charakter techniczny i ekonomiczny, w sferze kulturowej odpowiedzią na nią jest „zaostrzenie świadomości cywilizacyjnej, społecznej i etnicznej”, a także „powrót do sacrum”. „Ta «zemsta Boga», la revanche de Dieu, jak określa to zjawisko Gilles Kepel, objęła wszystkie kontynenty, wszystkie cywilizacje i praktycznie wszystkie kraje”. „Dotknęła” jednak najbardziej kraje nowe i rozwijające się. Ich modernizacja owocuje nie „westernizacją”, ale powrotem do korzeni. „We wczesnych fazach zmiany westernizacja wspomaga modernizację. W fazach późniejszych modernizacja dwojako sprzyja odchodzeniu od westernizacji i odrodzeniu rodzimej kultury. W wymiarze społecznym modernizacja umacnia ekonomiczną, militarną i polityczną siłę społeczeństwa jako całości, w ludziach zaś ugruntowuje zaufanie do własnej kultury. W wymiarze indywidualnym rodzi uczucie alienacji i anomii, gdy rozpadają się tradycyjne więzi i stosunki społeczne. Prowadzi do kryzysu tożsamości, na który odpowiedzi dostarcza religia”. Jednocześnie daje się zaobserwować paradoks, który wynika z samej natury demokracji: przyjęcie przez rozwijające się kraje zachodnich instytucji demokratycznych sprzyja antyzachodnim ruchom politycznym, gdyż „demokracja taką ma naturę, że prowadzi raczej do uzaściankowienia, a nie kosmopolityzacji”. Z badań przeprowadzonych w wielu krajach muzułmańskich wynika, że wobec poglądów na temat demokracji istnieje minimalna różnica między opinią publiczną na Zachodzie a opinią publiczną w świecie arabskim. „Również tam aspiracje demokratyczne są wysokie, chociaż większą wagę przykłada się do publicznej roli przywódców duchowych”. Gertrude Himmelfarb zauważyła, że dochodzi do sytuacji międzynarodowej, w której słabsze, nowe narody umacniają swoją tożsamość kulturową i nacjonalizmy wzmocnione religią, zaś stare liberalne demokracje „deprecjonują własne narodowości jako eurocentryczne, ksenofobiczne, nawet rasistowskie, jednocześnie uprawomocniając narodowości w Trzecim Świecie i gdziekolwiek indziej, które są wyraźnie nieliberalne, nieludzkie i nierzadko – rasistowskie”. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, zamiast jej unikać, udawać, że jej nie ma, bo w konsekwencji spotkanie nacjonalizmu i religii może przybrać krwawą formę, zwłaszcza na styku cywilizacji. Przez sam fakt, że coś zostanie wyparte ze świadomości, nie zniknie. Pozostanie głęboko ukryte i kiedyś da o sobie znać w drastyczniejszej czy silniejszej formie. Prawda jest zaś taka, że wszystkie wojny końca XX wieku i początku XXI wieku miały podłoże religijne. Religijne i nacjonalistyczne. Życzeniowe myślenie liberałów, że problem da się rozwiązać rozmontowując religię lub czyniąc ją prywatną sprawą, którą „oświeceniowy świat może tolerować jako indywidualne dziwactwo chronione przez zasadę wolności” może w przyszłości sprowadzić świat zachodni w pułapkę. Możemy zaobserwować to zjawisko w świecie muzułmańskim, w którym Zachód próbuje dokonać liberalizacji życia społecznego i politycznego, co skutkuje narastaniem fundamentalizmów. Państwo Islamskie jest niczym innym, jak odpowiedzią na płynący z Zachodu liberalizm świata muzułmańskiego.
Książkę rekomendują: prof. Andrzej Nowak, prof. Andrzej Zybertowicz, prof. Ryszard Legutko, prof. Jadwiga Staniszkis oraz prof. Zdzisław Krasnodębski.
Więcej o książce: http://wydawnictwofronda.pl/ksiazki/kto-sie-boi-prawdy-walka-z-cywilizacja-chrzescijanska-w-polsce
Od debiutu w 1994 roku aż po dzień dzisiejszy wydawnictwo Fronda wydaje awangardowy kwartalnik oraz nietuzinkowe książki w trzech głównych kategoriach: – publicystyka konserwatywno–prawicowa, – książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata, – literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie. Czytelnicy doceniają publikacje wydawnictwa Fronda za niezaprzeczalną wartość merytoryczną oraz wyrazistość. Nie byłoby to możliwe bez znakomitych autorów, takich jak: Gilbert Keith Chesterton, Szymon Nowak, Sławomir Cenckiewicz, Tadeusz Płużański, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Piotr Gontarczyk. Z roku na rok wydawnictwo bardzo prężnie się rozwija i z małej oficyny, oferującej swoim odbiorcom wartościowe, aczkolwiek niszowe publikacje, stało się przedsiębiorstwem z ogromnym potencjałem, wydającym także bestsellery, takie jak: „Dziewczyny Wyklęte” Szymona Nowaka czy seria „Resortowe dzieci”. Fronda (w starofrancuskim proca) jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na polskim rynku wydawniczym. Obecnie, oprócz książek i kwartalnika Fronda Lux wydawanych przez FRONDA PL Sp. z o.o., funkcjonuje całkowicie niezależny, prowadzony przez inną firmę portal Fronda.pl.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura