Chcącemu nie dzieje sie krzywda. Skoro tak to nie możemy narzekać że niektóre głodne poklasku i apanaży osoby piszą o nas kalumnie? Dlaczego? Bo nie spowodowalismy aby taka osoba wiedziała że wypowiadanie oszczerstw czy kłamstw kończyło się końcem jej możliwości normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Podobnie i z wydawcą takich treści - powinien wiedzieć że jesli kłamie i pomawia - chocby przez publikację kłamliwego artykułu to za to zapłaci - albo w postaci kary albo w postaci koniecznosci spędzenia pewnego czasu w więzieniu - aż do spłacenia zobowiązań.
W czasie 2 wojny światowej w państwie pod okupacją szmalcownik czy inny współpracujący z okupantem mogł liczyć na proces i wyrok.
Czy obecnie gdy jesteśmy wolni od bezpośredniej okupacji nie może być uczciwie?
Inne tematy w dziale Polityka